reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Wyżej właśnie dodałam linki odnośnie skazy. Sama wysypka o alergii nie świadczy.
Jakie są kupy?
Czy po jedzeniu są bóle brzucha?
W jakich miejscach jest jeszcze wysypka?
Czy są suche plamy na policzkach i/lub za uszami?

Dodam, że alergia na białko mleka krowiego i alergia na laktoze maja bardzo podobne objawy. Ba nawet Maja miała takie same objawy jak Aleks przy skazie na białko, a u niej najprawdopodobniej to laktoza. Dowiemy się pewnie w nocy albo jutro bo zjadlam ser żółty, ale delicol (laktaze) podaję dalej. Jeśli to laktoza to jej nic nie będzie. Jeśli białko czeka mnie zielone kupsko.
Od poniedziałku włącznie nie jem mleka itp. Wczoraj po południu i dzisiaj rano te kupy były takie żółto zielone. I przy tych kupach widziałam że po krótkim czasie po jedzeniu zaczynał krzyczeć że smoczek nie pomagał. Ale jak wzięłam go na ręce to się uspokajał. Na brzuszku ma może ze 3 kropki ale podejrzewam , że to potówki. Na buzi już nic nie ma. A to co miał to różniło się od tego co ma na rączkach. Suchych plam nie miał nigdzie. Bo teraz tak myślę , czy to może mieć coś wspólnego ze szczepionką na rączce. Bo to jest ta rączka na której jest ranka po szczepieniu. Druga rączka ma pojedyncze krostki takie typu potówki.
 
reklama
Od poniedziałku włącznie nie jem mleka itp. Wczoraj po południu i dzisiaj rano te kupy były takie żółto zielone. I przy tych kupach widziałam że po krótkim czasie po jedzeniu zaczynał krzyczeć że smoczek nie pomagał. Ale jak wzięłam go na ręce to się uspokajał. Na brzuszku ma może ze 3 kropki ale podejrzewam , że to potówki. Na buzi już nic nie ma. A to co miał to różniło się od tego co ma na rączkach. Suchych plam nie miał nigdzie. Bo teraz tak myślę , czy to może mieć coś wspólnego ze szczepionką na rączce. Bo to jest ta rączka na której jest ranka po szczepieniu. Druga rączka ma pojedyncze krostki takie typu potówki.
To nie ma u was jednoznacznych objawów alergii. A kupa jakiej konsystencji? Był śluz?
 
Dziewczyny które opłacają sobie same pakiety luxmed. Są to płatności co miesiąc czy co jakiś okres? I czy wtedy wizyty są darmowe (przysługujące do danego pakietu) czy jeszcze płaci się dodatkowo? Zobacz załącznik 895101
Ja mam Medicover ale to z pracy. Orientowałam się nie dawno właśnie apropo luxmedu i niektóre pakiety mają wizyty domowe ale to ogólnie trzeba podpisać umowę na chyba rok . Ja się nie zdecydowałam bo chciałam tylko do końca ciąży u nich pakiet.
 
To nie ma u was jednoznacznych objawów alergii. A kupa jakiej konsystencji? Był śluz?
Konsystencja jak zwykle. Dosyć rzadka z grudkami. Tylko kolor taki w zieleń mi wpadał trochę. Śluzu nie było.
Śluz był ale wcześniej tak do 2 tyg, ale ponoć w tych pierwszych kupach to może być w niewielkich ilościach.
Ja mam nadzieję, że to nie alergia, tylko co?
A po jakim czasie od zjedzenia czegoś przeze mnie dostaje się to do mleka?

Rety z córką to ja tak wszystkiego nie analizowałam jak teraz. Zielone kupy miała jak próbowałam jej mm podawać. Wysypkę miała na całej buzi i to o wiele więcej niż mały. Samo przeszło. Może teraz to też krostki o podłożu np hormonalnym plus potówki i z czasem samo się unormuje.
 
Idę spać już. Dzieci od 20:20 śpią. Mały ululał się prawie bez cyca jak go trzymałam na rękach i wyczesywałam główkę po kąpieli. Ale rozbudziłam go trochę. Pojadł i odłożony do łóżeczka ani nie miałknął za smoczkiem. Ostatnio przysypia ponad 4 godz w nocy. Dłużej po kąpaniu. Kolejne spania są coraz krótsze.
Natalka też się na naszym łóżku uśpiła. Obrażona jest na mnie bo jej nie pozwalam zbliżać się za bardzo do małego z tym katarem. Kichała dzisiaj co chwila i boję się czy mały się nie zarazi. Eh..
Dobranoc mamusie ☺
 
Konsystencja jak zwykle. Dosyć rzadka z grudkami. Tylko kolor taki w zieleń mi wpadał trochę. Śluzu nie było.
Śluz był ale wcześniej tak do 2 tyg, ale ponoć w tych pierwszych kupach to może być w niewielkich ilościach.
Ja mam nadzieję, że to nie alergia, tylko co?
A po jakim czasie od zjedzenia czegoś przeze mnie dostaje się to do mleka?

Rety z córką to ja tak wszystkiego nie analizowałam jak teraz. Zielone kupy miała jak próbowałam jej mm podawać. Wysypkę miała na całej buzi i to o wiele więcej niż mały. Samo przeszło. Może teraz to też krostki o podłożu np hormonalnym plus potówki i z czasem samo się unormuje.
Przede wszystkim alergen długo utrzymuje się w organizmie. Poprawa widoczna dopiero jest tydzień, dwa po odstawieniu alergenu. Dlatego ja na diecie jestem już miesiąc i dopiero dziś miałam odwagę spróbować sera żółtego żeby sprawdzić czy to faktycznie na bmk czy na laktoze.
Pojedyncze nitki śluzu mogą być w kupach dzieci KP i nie oznacza to nic złego. Czasami kupy mogą być żółto zielone. To efekt utleniania się nie do końca strawionego pokarmu.
Gorzej jak kupy to tak jak w przypadku moich dzieci kwaśna odparzajaca zielona woda z dużą ilością śluzu. Kupy to tak na prawdę były tylko woda i śluz.
Sądzę z tego co piszesz ze raczej u Was żadnej alergii nie ma.
 
Dziewczyny ratunku bo ja w histerie wpadam!! Mikroskopijne robaczki w kuchni mam! W szafce gdzie mąką itp. To na pewno nie larwa mola. Może z pół mm to ma. I nawrt nie mam jak zdjęcia zrobić bo to tak małe jest!!! Wiecie co to może być? Skąd się wzięło i jak się tego pozbyć??

Takie cieniutkie białawe z czarną końcówka? Bo jak tak to larwy pchełek podobno :)
 
reklama
Do góry