Dzień dobry.
U nas nocka w miarę ok. Posypałam 6,5h łącznie także super.
Iza grzeczna, nadal mało przybiera 130g w tydzień. Położna kazała mi ją dokarmiac co 2 karmienie po piersi dac 20-30ml mm ale ja nie daje mm, ściągam od wczoraj 2-3razy dziennie swoje mleko i podaję jej w butelce. Nie wiem dlaczego ona nie opróżnia piersi do końca A z butli jeszcze trochę dołuje. Raczej to, że jest malutka, jeszcze słaba, wyciągnięta na zimno z cc 2 tyg wcześniej tak pediatry mówiła. Dokarmic ja ok 2 tyg niech nabierze siły i odstawić dokarmianie. W sumie to przybrała 480g w 3 tyg więc nie wiem o co one robią halo w miesiąc będzie może z 700g.
Mi brakuje czasu i rąk codziennie coś załatwiam A to ZUS, 500plus, karts duzej rodziny, wizyta u położnej, pediatry, zebrania u dzieciaków w szkole, wczoraj byłam w pracy na 2 godzinki dziś też muszę podjechac chociaz na godzinę dwie. Dzieci zaprowadzić do szkoły, odebrać, z młodszym do dentysty bo boli to ząb i wszędzie jeżdżę z małą albo z całą 3ką bo chłopaki sami nie chcą zostać w domu. Mieszkanie jako tako ogarnięte ale obiad czasami niezrobiony i zamawiamy z dostawą do domu coś albo jemy coś na szybko. Niedługo zaczną zadawać pracę domowe to już w ogóle będzie hardcore.
Męża cały dzień nie ma w domu wychodzi o 9.00 wraca o 20.00. Jedynie rano zajmuje się małą zanim wyjdzie do pracy A ja w tym czasie szybko posprzatam, zjem śniadanie, wstawię pranie.