reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Dzien dobry,
Dziś w nocy gdy mała się obudzila o 1, ja obudziłam się z mega bólem gardła, głowy i katarem, jakaś masakra, żeby tylko mała się nie zaraziła. Wiem, ze niby dostaje jakies przeciwciała z mlekiem, ale czy napewno to ja uchroni? Jeszcze dziś sobota to nawet lekarza nie ma i nie wiem jak mam się leczyć... Chyba poki co domowe sposoby.
Piersi bolą dalej, czasem mam wrażenie, ze jeszcze bardziej :/ Chyba spróbuje z tymi nakładkami jednak. Muszę kupić, wczoraj mama rozmawiała z ciocia, ze dla niej tej były za duże jednak lepiej jej było z nakładkami. Tez tak macie, ze jak dziecko ssie piers to ciągnie jakby jakiś nerw aż spod pachy, prawie z pleców? Ja się teraz zastanawiam czy to nie boli bardziej niż te brodawki, chociaż czasami tez zaciśnie tak te dziąsła, ze masakra, aż muszę poduszkę ścisnąć :p
Dziś malutka ma już 10 dni :) Ja -11kg, zostało jeszcze 4 do wagi sprzed ciazy.
Tak sobie spokojnie spi między rodzicami :D mąż przyniósł ja po 7, bo w łóżeczku co chwile się budziła, ostatnio ma jakis niespokojny sen.
IMG_0742.JPG
 

Załączniki

  • IMG_0742.JPG
    IMG_0742.JPG
    2,1 MB · Wyświetleń: 537
reklama
Łączmy się w myślach budząc się o pierwszej w nocy :laugh2: Bo chyba wszystkie o tej porze jesteśmy na nogach.
U nas walka z gazami. Jak nie okład to masowanie. Wasze maluchy też wkładają tyle energii przy dwójce? Moja zaciska pięści, robi się czerwona i cisnie, ciśnie, ciśnie. Czasem biedna męczy się długo by poszło.
 
Łączmy się w myślach budząc się o pierwszej w nocy :laugh2: Bo chyba wszystkie o tej porze jesteśmy na nogach.
U nas walka z gazami. Jak nie okład to masowanie. Wasze maluchy też wkładają tyle energii przy dwójce? Moja zaciska pięści, robi się czerwona i cisnie, ciśnie, ciśnie. Czasem biedna męczy się długo by poszło.
Mój dopiero o 1 w nocy na dobre zasypia
 
Łączmy się w myślach budząc się o pierwszej w nocy :laugh2: Bo chyba wszystkie o tej porze jesteśmy na nogach.
U nas walka z gazami. Jak nie okład to masowanie. Wasze maluchy też wkładają tyle energii przy dwójce? Moja zaciska pięści, robi się czerwona i cisnie, ciśnie, ciśnie. Czasem biedna męczy się długo by poszło.
Ja miałam dzisiaj dwie pobudki w nocy po 24 i po 4 a potem przed 8 się już obudził. Poszły w nocy tylko dwa pampki☺ i tylko siku było kupa dopiero rano. I mój mały nie ma żadnych problemów z 2. Słychać z drugiego pokoju że zrobił bo pod takim ciśnieniem wylatuje a siedząc przy nim można się wystraszyć☺
 
Ja to mam chyba jakaś depresję. Ciągle płacze, ostatnio tak wylam że aż się całą trzeslam i bardziej zanosilam niż moje dziecko. Wkurzam mnie to że muszę karmić mm. Mam pokarm, sutki mnie już nie bolą jak młody ciągnie ale tak się przyzwyczail do butli że się drze w nieboglosy jak chce mu zapodac cyca. Do tego widzę że mam dość sporo pokarmu, bo jak uda mu się chwycić piersc i chwilę possac to słyszę jak polyka i mleko wycieka bokiem. A laktatorem ledwo odciagam 40 ml z obu piersi :(
 
Ja to mam chyba jakaś depresję. Ciągle płacze, ostatnio tak wylam że aż się całą trzeslam i bardziej zanosilam niż moje dziecko. Wkurzam mnie to że muszę karmić mm. Mam pokarm, sutki mnie już nie bolą jak młody ciągnie ale tak się przyzwyczail do butli że się drze w nieboglosy jak chce mu zapodac cyca. Do tego widzę że mam dość sporo pokarmu, bo jak uda mu się chwycić piersc i chwilę possac to słyszę jak polyka i mleko wycieka bokiem. A laktatorem ledwo odciagam 40 ml z obu piersi :(
Kochana jedyne co mogę Ci doradzić to totalne odstawienie mm, cierpliwość i dostawianie małego do skutku. Moja przestawilam z butli (najpierw mm, potem mój pokarm) na cyca. A jaka butelkę używacie?
 
Łączmy się w myślach budząc się o pierwszej w nocy :laugh2: Bo chyba wszystkie o tej porze jesteśmy na nogach.
U nas walka z gazami. Jak nie okład to masowanie. Wasze maluchy też wkładają tyle energii przy dwójce? Moja zaciska pięści, robi się czerwona i cisnie, ciśnie, ciśnie. Czasem biedna męczy się długo by poszło.
U nas też karmienie w nocy ok 1 wypada. O 21 idzie spać na noc i o 1 pierwsza pobudka.
U nas z 2ką Iza nie ma problemu. Czasami zanim zrobi podkuli nóżki ale nie płacze, nie grymasi.
Byłam dziś rano w Lidlu, mają fajne buty dla kobiet takie jesienno- zimowe botki po 55zl. Kupiłam sobie 2pary. Dodatkowo są wyprzedaże, kupiłam blender za 48zl 3cz z myślą o przecieramy zupek, owoców dla małej. Stary już się wydłużyć choć jeszcze działa.
Dziś jest u nas festiwal food truck, chcemy jechać. Za ok pół godziny Iza się obudzi na karmienie i pojedziemy. Wracając muszę dokupić ostatnie drobiazgi dzieciom do szkoły, popodpisywać, spakować i w poniedziałek jest ten wielki dzień dla nich. Ja chyba przeżywam bardziej od nich pójście do zerówki i 1 klasy ( w innej szkole więc nowi koledzy).
Miłego dnia dziewczyny
 
Ja to mam chyba jakaś depresję. Ciągle płacze, ostatnio tak wylam że aż się całą trzeslam i bardziej zanosilam niż moje dziecko. Wkurzam mnie to że muszę karmić mm. Mam pokarm, sutki mnie już nie bolą jak młody ciągnie ale tak się przyzwyczail do butli że się drze w nieboglosy jak chce mu zapodac cyca. Do tego widzę że mam dość sporo pokarmu, bo jak uda mu się chwycić piersc i chwilę possac to słyszę jak polyka i mleko wycieka bokiem. A laktatorem ledwo odciagam 40 ml z obu piersi :(
Masz 2 wyjścia. Zrobić tak jak pisze Kasia co nie będzie łatwe, w 2- 3 dni powinien młody załapać cycka ( pod warunkiem że nie podasz mm) albo zostać przy mm zaakceptować to i tyle. Ztego co piszesz to masz wyrzuty sumienia że podajesz mu mm więc może jeszcze nie rezygnuj z piersi może Wam się uda A jak nie to pamiętaj że mm to nic złego. Nie daj sobie tego wmówić. Dziecko potrzebuje szczęśliwej mamy A czy będziesz karmić piersią czy mm to tylko i wyłącznie twoja sprawa.
 
reklama
Ja to mam chyba jakaś depresję. Ciągle płacze, ostatnio tak wylam że aż się całą trzeslam i bardziej zanosilam niż moje dziecko. Wkurzam mnie to że muszę karmić mm. Mam pokarm, sutki mnie już nie bolą jak młody ciągnie ale tak się przyzwyczail do butli że się drze w nieboglosy jak chce mu zapodac cyca. Do tego widzę że mam dość sporo pokarmu, bo jak uda mu się chwycić piersc i chwilę possac to słyszę jak polyka i mleko wycieka bokiem. A laktatorem ledwo odciagam 40 ml z obu piersi :(
To ja nic nowego nie napisze. Podpisuje się pod tym co napisały Kasie. Jak tylko chcesz karmić piersią to powalcz trochę a osiągniesz cel. Nie stresuj się tym że dziecko marudzi przy piersi. Pomarudzi ale w końcu załapie. Ty musisz być spokojna bo dziecko odczuwa Twoje emocje. Trzymam kciuki. Będzie dobrze. Zobaczysz☺
 
Do góry