G
gosc12
Gość
Jaka słodka !!U nas dziś była położna. Młoda przybiera w zastraszającym tempie. Przez 6 dni 260 g...I waży już 4070 g. W sobotę kończymy 3 tygodnie. Dziś pierwszy sukces, udało mi się ja odłożyć do łóżeczka rano i sama zasnęła. Ale włączyłam szumisia, owinelam w rożek,czego nie robiłam no i zaciagnela smoka, co rzadko jej się zdarza. Byłam też z nią wczoraj przy okazji swojej wizyty u fizjoterapeuty. Stwierdził,że mała ma przykurczona lewa strona kręgosłupa, biodro. Pokazał masaż i rozciąganie. I powiedział,że jego syn miał napięcie w piersiowym i zasypial tylko w nosidełku podczas jazdy autem. Ponoć dzieci które mają cis ponapinane itd to wolą np być usypiane na rękach, kołysane. Rano ja chwilę masowalam i rozciagalam, może to przyczyniło się do tego że sama zasnęła? no i jestem prawie pewna,że będzie musiała te szyny na biodra nosić... Ale zobaczymy po wizycie. Miłego dnia
P.s. mam dziś 4 rocznice ślubu... Ale jakoś tak zimno podchodzę... nadal czułości nie ma, jesteśmy kumplami, dużo startujemy,śmiejemy się. .Ale nie ma przytulania. .ech...
Jaki masaż ?
Gratuluję i zarazem współczuję .. nic ten chłop nie dojrzewa ..