reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ok, wyspalam się troche, powoli wracam do żywych :) wychodząc ze szpitala zmiescilam się w stare spodnie, zeszły mi pucki z twarzy, ogolnie wyglądam już jak przed ciąża, ale tydzień w szpitalu dał mi po dupie... młoda śpi je i robi kupę, na razie nie płacze, jak jest głodna to żuje sobie ręce i grymasi, całe szczęście nie wpada w histerie, może jej tak zostać, postaram się być na bierząco od terazZobacz załącznik 893127

Spokojnie :) za dwa tygodnie histerie przyjdą ;) u nas właśnie się zaczynają a była taaaaaka grzeczniutka :)
 
reklama
Ja też już w spodniach sprzed ciąży ale jeszcze mi 5 kg zostało niestety .Brzuch jeszcze taki odrobinkę odstający ale to trzeba będzie ćwiczeniami.
Super że już jesteście w domu.

My właśnie wróciliśmy ze spaceru i Młody dosypia przy balkonie w go dolce.
Mam pytanie do mam dwójki dzieci, czy często się zloscicie na starszaki? Mi moją córką trochę działa na nerwy jak muszę 5 razy prosić żeby się przesunęła albo nie grała na gitarze bratu nad głową itd. Myślę że ona mnie potrzebuje ale naprawdę momentami mam dość:((
W kwestii wagi i figury u mnie dziś mija 2 tygodnie od porodu i waga sprzed ciąży i ciuchy również wróciły. Co prawda skóra wymaga ujedrnienia ale tak na dobra sprawę tylko kreska na brzuszku poniżej pępka świadczy o tym że byłam w ciąży;)

Jeśli zaś chodzi o straszaki to moje dzieci są grzeczne. Serio. Owszem czasem mnie osłabiają ich pomysły i zdarza mi się krzyknąć ale chyba nie częściej niż przed porodem. I tak mam wtedy wyrzuty sumienia jak krzyczę ale czasem naprawdę ciężko się powstrzymać. Staram się poświęcać im dużo czasu. Układam z nimi puzzle, czytam i gotuję. Myślę że fakt że Leoś jest karmiony w sposób mieszany sprawia że nie siedzę z laktatorem ani pół dnia nie karmię cycem. Oczywiście broń boże nie namawiam do swoich wyborów i decyzji ale mam wrażenie że dzięki temu mam możliwość spędzić czas z córkami zwłaszcza że mały w gruncie rzeczy je i śpi. Ma swoje okresy czuwania ale wtedy rozgląda się nie buntujac. Myślę że dla starszych dzieci to jednak dużą zmiana I nic dziwnego że reagują w taki a nie inny sposób. Jestem jednak pewna że wszystko wroci do normy, a między rodzeństwem zrodzi się szczególną więź. Ja miałam obawy że moje młodsze dziecko znów wróci do smoczkow i pieluch jak będzie obserwować małego, ale na szczęście się myliłam
 
A mi się chce płakać bo jestem w stanie ściągnąć tylko 40ml mleka z dwóch piersi. Najgorsze jest to że tylko jednorazowo bo później jak ściągam to już jest tyle co nic jakby produkcja była raz na dzień :(:( i tak mi żal mojej córki że płacze bo dostaje to mm :( i płacze bo brzuszek boli.
Piję te herbatki laktacyjne, ogrzewam piersi przed ściąganiem i tyle co nic. Mam poczucie że zawodzę. :(:( Co jeszcze więcej mogę zrobić???
 
A mi się chce płakać bo jestem w stanie ściągnąć tylko 40ml mleka z dwóch piersi. Najgorsze jest to że tylko jednorazowo bo później jak ściągam to już jest tyle co nic jakby produkcja była raz na dzień :(:( i tak mi żal mojej córki że płacze bo dostaje to mm :( i płacze bo brzuszek boli.
Piję te herbatki laktacyjne, ogrzewam piersi przed ściąganiem i tyle co nic. Mam poczucie że zawodzę. :(:( Co jeszcze więcej mogę zrobić???
Fem.altiker i kawa zbożowa. Syrop ze slodu jeczmiennego. I bardzo duzo pić. Przystawiac się jak najwięcej. Zasada taka : jeden cyc, drugi cyc i dopiero potem jak dziecku mało podać mm.
Żeby mleko się tworzyło musi dziecko ssać. W między czasie między kamieniami pobudzaj laktatorem w trybie 7-5-3. A i jak karmienie się unormuje pod dziecko to piersi też zrobią się bardziej odporne na laktator. Dziecko jest w stanie ściągnąć z piersi więcej niż laktator. Podczas karmienia dziecka wydziela się większą ilość oksytocyny. Podczas sciagania laktstorem już nie :)
 
23F23D71-11DF-470E-9E3B-B5A00D84B9CA.jpeg Zrobiłam prześcieradło z pieluszki z rossmana :D
 

Załączniki

  • 23F23D71-11DF-470E-9E3B-B5A00D84B9CA.jpeg
    23F23D71-11DF-470E-9E3B-B5A00D84B9CA.jpeg
    1,3 MB · Wyświetleń: 119
Ja też już w spodniach sprzed ciąży ale jeszcze mi 5 kg zostało niestety .Brzuch jeszcze taki odrobinkę odstający ale to trzeba będzie ćwiczeniami.
Super że już jesteście w domu.

My właśnie wróciliśmy ze spaceru i Młody dosypia przy balkonie w go dolce.
Mam pytanie do mam dwójki dzieci, czy często się zloscicie na starszaki? Mi moją córką trochę działa na nerwy jak muszę 5 razy prosić żeby się przesunęła albo nie grała na gitarze bratu nad głową itd. Myślę że ona mnie potrzebuje ale naprawdę momentami mam dość:((
Mi zdarza się złościc na syna, ma 3 lata . Ogólnie ekstra do małej się zachowuje,ale ma problem żeby się nie drzec itd. A są ja jestem tylko człowiekiem, czasem jestem zmęczona.. to zdarza mi się krzyknąć. Staram się to przytulać, mówić że to kocham. Na pewno nie czuje się odrzucony. Dużo z nim rozmawiam. A za siostra szaleje;)
 
reklama
Do góry