reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Ok, wyspalam się troche, powoli wracam do żywych :) wychodząc ze szpitala zmiescilam się w stare spodnie, zeszły mi pucki z twarzy, ogolnie wyglądam już jak przed ciąża, ale tydzień w szpitalu dał mi po dupie... młoda śpi je i robi kupę, na razie nie płacze, jak jest głodna to żuje sobie ręce i grymasi, całe szczęście nie wpada w histerie, może jej tak zostać, postaram się być na bierząco od terazZobacz załącznik 893127
Ja też już w spodniach sprzed ciąży ale jeszcze mi 5 kg zostało niestety .Brzuch jeszcze taki odrobinkę odstający ale to trzeba będzie ćwiczeniami.
Super że już jesteście w domu.

My właśnie wróciliśmy ze spaceru i Młody dosypia przy balkonie w go dolce.
Mam pytanie do mam dwójki dzieci, czy często się zloscicie na starszaki? Mi moją córką trochę działa na nerwy jak muszę 5 razy prosić żeby się przesunęła albo nie grała na gitarze bratu nad głową itd. Myślę że ona mnie potrzebuje ale naprawdę momentami mam dość:((
 
Ja wczoraj dzwoniłam do mojej położnej, ale jest jeszcze na urlopie. Wraca dopiero 11 września. Okazało się, że Leo urodził się w jej urodziny :). Pytałam się o krzyki Leonardo, bo w nocy po jedzeniu często ma ataki krzyku tak z 5-10 minut. Nie można go w żaden sposób uspokoić. Musi swoje wykrzyczeć i zasypia. Poleciła mi innego smoczka, bo on do smoka nie bardzo i dzisiaj nawet go zalapal.
Zobacz załącznik 893113 Zobacz załącznik 893112 Zobacz załącznik 893111
Cudowny :*
 
U nas dziś była położna. Młoda przybiera w zastraszającym tempie. Przez 6 dni 260 g...I waży już 4070 g. W sobotę kończymy 3 tygodnie. Dziś pierwszy sukces, udało mi się ja odłożyć do łóżeczka rano i sama zasnęła. Ale włączyłam szumisia, owinelam w rożek,czego nie robiłam no i zaciagnela smoka, co rzadko jej się zdarza. Byłam też z nią wczoraj przy okazji swojej wizyty u fizjoterapeuty. Stwierdził,że mała ma przykurczona lewa strona kręgosłupa, biodro. Pokazał masaż i rozciąganie. I powiedział,że jego syn miał napięcie w piersiowym i zasypial tylko w nosidełku podczas jazdy autem. Ponoć dzieci które mają cis ponapinane itd to wolą np być usypiane na rękach, kołysane. Rano ja chwilę masowalam i rozciagalam, może to przyczyniło się do tego że sama zasnęła?:) no i jestem prawie pewna,że będzie musiała te szyny na biodra nosić... Ale zobaczymy po wizycie. Miłego dnia;)

P.s. mam dziś 4 rocznice ślubu... Ale jakoś tak zimno podchodzę... nadal czułości nie ma, jesteśmy kumplami, dużo startujemy,śmiejemy się. .Ale nie ma przytulania. .ech...
 

Załączniki

  • 20180829_135520.jpg
    20180829_135520.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 126
Ja też już w spodniach sprzed ciąży ale jeszcze mi 5 kg zostało niestety .Brzuch jeszcze taki odrobinkę odstający ale to trzeba będzie ćwiczeniami.
Super że już jesteście w domu.

My właśnie wróciliśmy ze spaceru i Młody dosypia przy balkonie w go dolce.
Mam pytanie do mam dwójki dzieci, czy często się zloscicie na starszaki? Mi moją córką trochę działa na nerwy jak muszę 5 razy prosić żeby się przesunęła albo nie grała na gitarze bratu nad głową itd. Myślę że ona mnie potrzebuje ale naprawdę momentami mam dość:((
Wychodząc do domu położna zapytała się mnie jaka przychodnie wybrałam, jak się okazało jest tam położna środowiskowa, która do mnie przyjdzie trafiło mi się super ! Dzięki za polecenie Żeromskiego, pewnie sama bym na niego nie wpadła, a tak to będę go mile wspominała :) jak mnie wszyscy żegnali, byłam najstarsza stażem na oddziale :)
 
Była u nas położna. Kupki już spoko. Ale typowa alergiczka bo zaczyna wychodzić skóra atopowa.
Tak jak mi się wydawało wzmożone napięcie mięśniowe. Ale dajemy jej jeszcze czas bo to wczesniak.
Plus taki ze ostatnio w dwa tygodnie przybrała 350 g.
Teraz w tydzień 340 g! To jest prawie 50g dziennie [emoji33] widziałam skok bo nagle w ciuchach o rozm 50 mieści się na styk i przeszłysmy na pampersy o rozm. 2.
Ale nie sądziłam że aż taki skok
 
A mi dziś zawalił się kawałek świata.
Dostałam list z Instytutu Matki i Dziecka, w którym zaleca się
nam powtórzenie badania u mojego dziecka
ponieważ "wstępna analiza krwi nie pozwoliła jednoznacznie wykluczyć
jednej z chorób wrodzonych. Choroba ta może prowadzić do zaburzeń
rozwoju, trwałej choroby lub ciężkiego upośledzenia umysłowego,
któremu zapobiega się poprzez rozpoczęcie leczenia w pierwszych
miesiącach życia. Objawy tej choroby mogą być początkowo słabo
widoczne, dlatego konieczna jest ponowna analiza krwi dziecka.".
Dostałam nową bibulke. Poszłam z małą do naszej przychodni. Pielęgniarki pobraly krew z pietki . Jeszcze dziś odeslalam listem poleconym.
Te najbliższe dni będą dla mnie koszmarem :(
Będzie dobrze. Zobaczysz. Wyobrażam sobie co teraz przeżywasz. Trzymam mocno kciuki. A może po prostu wynik był w górnej granicy i dlatego każą powtórzyć. A pod kątem jakich chorób pobierali krew w szpitalu?
Bo mojemu małemu tylko pod kątem fenyloketonuri. A córce 4 lata temu badali pod kątem kilku chorób wrodzonych chyba z 5 różnych. A teraz tylko jedna.
 
reklama
U nas dziś była położna. Młoda przybiera w zastraszającym tempie. Przez 6 dni 260 g...I waży już 4070 g. W sobotę kończymy 3 tygodnie. Dziś pierwszy sukces, udało mi się ja odłożyć do łóżeczka rano i sama zasnęła. Ale włączyłam szumisia, owinelam w rożek,czego nie robiłam no i zaciagnela smoka, co rzadko jej się zdarza. Byłam też z nią wczoraj przy okazji swojej wizyty u fizjoterapeuty. Stwierdził,że mała ma przykurczona lewa strona kręgosłupa, biodro. Pokazał masaż i rozciąganie. I powiedział,że jego syn miał napięcie w piersiowym i zasypial tylko w nosidełku podczas jazdy autem. Ponoć dzieci które mają cis ponapinane itd to wolą np być usypiane na rękach, kołysane. Rano ja chwilę masowalam i rozciagalam, może to przyczyniło się do tego że sama zasnęła?:) no i jestem prawie pewna,że będzie musiała te szyny na biodra nosić... Ale zobaczymy po wizycie. Miłego dnia;)

P.s. mam dziś 4 rocznice ślubu... Ale jakoś tak zimno podchodzę... nadal czułości nie ma, jesteśmy kumplami, dużo startujemy,śmiejemy się. .Ale nie ma przytulania. .ech...
Mała modeleczka :*
 
Do góry