reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Przedstawiam wam więc Leona, mojego prywatnego wloczykija ;)

@zanka200389 my to jak stare znajome skoro ten sam chłop nam grzebal nie powiem gdzie :D ale trzeba przyznać że bardzo pozytywny człowiek. Gdyby nie ta jego pomoc to jestem pewna że dalej byłabym w dwupaku ...
@Ewka34 No masz słabo z ta kobietą. Współczuję serdecznie. Chyba decyzja o wyprowadzce jest słuszna. Wy się meczycie A wkrótce i dzieci to odczują na własnej skórze.. szkoda, że niektórzy ludzie nie dorastają wraz z wiekiem...
@Mikasa7przykro czytać że mąż dalej nie zrozumiał. Że jakby jego zachowanie było jedynie przeblyskiem A nie początkiem do normalności.. zdecydowanie czas skupić się na sobie i dzieciach. Może sam w porę zrozumie co może stracić zwłaszcza że jesteś cudowna mama, piękna kobieta i jeszcze bardzo chcesz o niego walczyć.
Śliczny :):)
Dziewczyny jestem na porodowce. Rano bylam u poloznej i podpytalam, czy moze byc tak, ze wody sacza sie baaardzo powoli bo mi w nocy i rano pociekla kapka po nogach. Polozna stwierdzila ze to pewnie wody i nie ma co czekac tylko do szpitala. Wrocilam do domku, zjadlam sniadanie, wydepilowalam nozki, wzielam prysznic, umylam wlosy i pojechalam do szpitala przekonana ze mnie odesla do domu. W szpitalu dlugo nawet nie czekalam na ip. Na badaniu okazalo sie ze to sa wody i mialam 4 cm rozwarcia. Ale zadnych skurczow. Juz na porodowce kolejne badanie i ok 6 cm rozwarcia i leze teraz podpieta do ktg i powoli czuje skurcze ale sa na razie znosne ;)
powodzenia !:*
A gdzie kupujecie ten Sab simplex? I mnie w mieście pomoc można dostać gdzieś ,, spod lady"
Mi Kamil przywiozł z Niemiec. Mam też możliwość odkupienia od koleżanki.

Dziewczyny po, czy was tez boli brzuch jak na okres? Nie pamietam poprzedniego pologu.. czy to mozliwe ze jeszcze macica mi sie skurcza? Czy te skurczanie trwa ok 6 tyg wlasnie? :p
Mnie nie bolał już po wyjściu ze szpitala. Ale wczoraj jak złapało to myślałam , że się popłaczę na spacerze. :/ A podpaska pusta od ponad tygodnia.
Daj spokój :* ja lubię bardzo patrzeć na takie słodkie maleństwa :)
Pokaż swoją kruszynke :) ile już ma ? 5 tygodni ? Jest starsza od mojej o 2 tygodnie ?:)
 
reklama
Śliczny :):)

powodzenia !:*

Mi Kamil przywiozł z Niemiec. Mam też możliwość odkupienia od koleżanki.


Mnie nie bolał już po wyjściu ze szpitala. Ale wczoraj jak złapało to myślałam , że się popłaczę na spacerze. :/ A podpaska pusta od ponad tygodnia.

Pokaż swoją kruszynke :) ile już ma ? 5 tygodni ? Jest starsza od mojej o 2 tygodnie ?:)
Czyli widze ze to normalne.. :p
 
Muszę się wam pochwalić. Kupiliśmy dom w szeregowcu!! W końcu swój własny kąt - 78 mkw z rynku pierwotnego wykończone pod klucz. Nareszcie koszmar z ciasnymi 2 pokojami się skończy! Mąż porobi tam jeszcze swoje poprawki, urządzimy pokoik dla małego i można przewozić nasze graty :)
 
Muszę się wam pochwalić. Kupiliśmy dom w szeregowcu!! W końcu swój własny kąt - 78 mkw z rynku pierwotnego wykończone pod klucz. Nareszcie koszmar z ciasnymi 2 pokojami się skończy! Mąż porobi tam jeszcze swoje poprawki, urządzimy pokoik dla małego i można przewozić nasze graty :)
No gratulacje[emoji16]pamiętam, że już wspominałaś że są takie plany[emoji16]już niedługo będziecie na swoim[emoji16]
 
Dziewczyny przepraszam ze dopiero sie odzywam od 24.07 byłam w szpitalu to byl 38 tydz leżałam do 41 tydz i 1 dz i dopiero mi zrobili cc bo 3 baloniki i 2 oksy nie ruszyły nic a że podejrzewalam że dziecko będzie duże to nie podjęłam 3 próby oksy i ublagalam cc że względów takich iż bałam się o życie dziecka podczas sn że względu na wagę oni twierdzi że 4250g a ja ze wieksza zwłaszcza że 2 coraz miała 4600g ile się naprosilam naplakalam to brak słów w końcu 13.08 ordynator zgodził się na CC i tak 14.08.18 o 8:52 urodziła się nasza Iga z waga 4710g i 57 cm :)
Dziewczyny przepraszam ze dopiero sie odzywam od 24.07 byłam w szpitalu to byl 38 tydz leżałam do 41 tydz i 1 dz i dopiero mi zrobili cc bo 3 baloniki i 2 oksy nie ruszyły nic a że podejrzewalam że dziecko będzie duże to nie podjęłam 3 próby oksy i ublagalam cc że względów takich iż bałam się o życie dziecka podczas sn że względu na wagę oni twierdzi że 4250g a ja ze wieksza zwłaszcza że 2 coraz miała 4600g ile się naprosilam naplakalam to brak słów w końcu 13.08 ordynator zgodził się na CC i tak 14.08.18 o 8:52 urodziła się nasza Iga z waga 4710g i 57 cm :)
Gratuluję.najważniejsze, że córcia jest cała i zdrowa. Ja nie wiem jak można urodzić tak duże dziecko. I lekarze widzą na usg że dziecko duże i mimo wszystko upierają się przy sn. A Ty jak się czujesz?
 
Muszę się wam pochwalić. Kupiliśmy dom w szeregowcu!! W końcu swój własny kąt - 78 mkw z rynku pierwotnego wykończone pod klucz. Nareszcie koszmar z ciasnymi 2 pokojami się skończy! Mąż porobi tam jeszcze swoje poprawki, urządzimy pokoik dla małego i można przewozić nasze graty :)
Super !!! :) Pochwal się koniecznie jak już się wprowadzicie :)
 
Muszę się wam pochwalić. Kupiliśmy dom w szeregowcu!! W końcu swój własny kąt - 78 mkw z rynku pierwotnego wykończone pod klucz. Nareszcie koszmar z ciasnymi 2 pokojami się skończy! Mąż porobi tam jeszcze swoje poprawki, urządzimy pokoik dla małego i można przewozić nasze graty :)
Super!!!! ❤❤❤
Moze i nam sie uda w koncu :)
 
reklama
Cześć Dziewczyny.
Gratuluję kolejnym rozpakowwnym:*:*

U mnie dramat, z mężem dno. Szkoda gadać. Powoli obcy człowiek. Ja ryczeprawie ciagle, baby blues dopada. Syn starszak mnie denerwuje;( brzydze się siebie jako matki... ;(;(;( staram się jak mogę,ale on biega, krzyczy.... dodatkowo malutka całą noc goraczkowala, teraz zaraz jej zmierze bo dalej ciepła. Lekarz będzie po 13...boję się,żebym ja ta swoją infekcja jej nie zarazila... echhh...
Trzymaj się Kochana.może pogadaj o swoim samopoczuciu z położną która was odwiedza. Ja miałam kryzys pierwszy dzień po powrocie do domu ze szpitala. Zmęczenie , hormony, nowa sytuacja. Przytłoczyło mnie to wszystko. Też mnie denerwowało że córka biega i hałasuje podpuszczana jeszcze przez moich rodziców którzy twierdzą że mały musi się nauczyć spać w hałasie , bo przy starszym dziecku ciszy w domu nie będzie. Nie dość , że przyjechali do nas kiedy ledwo weszliśmy do domu z torbami to jeszcze podpuszczają córkę do rozrabiania. Nerwy miałam później na wszystko. Ale kolejnego dnia już mnie puściło i córka powoli zaczęła ogarniać , że jest dzidziuś w domu i jak śpi to nie można szaleć i krzyczeć tylko normalnie mówić i spokojnie się bawić. Zrozumiała lepiej niż moi rodzice.
Na szczęście ze strony męża miałam i mam cały czas wsparcie we wszystkim. Nie wiem co się u Ciebie dzieje.. już przecież wszystko szło w dobrym kierunku.
 
Do góry