reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ło matko... Mój też ma taki rozmiar... biedne dzieci[emoji23][emoji23] u mnie już w 34 tc lekarz stwierdził, że ma bardzo duże paluszki u nóg i pytał, czy przyszły tata też takie ma[emoji23][emoji23][emoji23]Klaudia zobrazowałaś to w dechę![emoji16][emoji16] jesteś wielka[emoji16][emoji23][emoji23]
Mój mąż też ma takie wielkie stopy. Ciekawe czy Leo też będzie miał takie wielkie stopy po tatusiu?
 
reklama
Dopakowałam do walizki do szpitala jeszcze jedną koszulę do karmienia na ramiączkach to razem mam 5szt bo tak gorąco to się przyda pewnie. Dopakowałam kilka szt malutkich dżemów, wafle ryżowe, biszkopty i 2op owsianki takiej instant. Mój mąż będzie z dziećmi sam do środy 15ego zanim przyjedzie moja mama więc wolę mieć cos drobnego do pojedzenia w szpitalu. Dopakowałam jeszcze czapeczkę nakładaną taką bez wiązania i 2body z krótkim rękawkiem. Wyciągnęłam pól paczki pampersów bo miałam spakowane op 43szt a to za dużo. Jak będzie trzeba mąż dowiezie.
Tak się zastanawiam, jedziemy jutro na weekend do moich rodziców to jest 115km w jedną stronę i nie wiem czy brać torbę do szpitala w razie w? Jakby coś się zaczęło dziać to i tak chciałabym wracać do Gdańska rodzić bo cc i tą torbiel najlepiej jakby mi wycięli w szpitalu klinicznym tu Gdańsku.

Jedzenia polecam wziąć więcej, bo serio ta dieta szpitalna to porażka i możliwe, ze od snaidsnie i kolacji tamtejszych Cię odrzuci tak jak mnie. Ja w pierwszy dzień zjadłam wszystko co wzięłam wtedy do szpitala i nadal głodna. Ale na dole miałam bar jak coś z domowymi obiadami :) no i Bartek codziennie mi dowoził obiad i przysmaki :)
 
O Dzizas... już niedługo do Ciebie dolacze:D i będą dwie bomby... chociaż nie powiem, skurcze oslably po prysznicu ale są.. jest nadzieja... normalnie jak masochistla czekam na bol:D

Mi się tylko chce śmiać bo mówią żeby pobudzić do porodu bierz ciepły prysznic a tu gorąco tak że tylko chłodny biorę, później uprawiaj sex, ale mi się już nie chce z takim samopoczuciem i dużo chodź, no no mówię sami sobie chodźcie tyle jak krocze boli i brzuch ciągnie w dół tak że płuca ściąga :)
Już mam dylemat co robić :)
Ty przynajmniej masz jakieś bóle a mnie jedyny skurcz jaki złapał w nocy to w łydkę hahaha
 
Zobacz załącznik 886492Zobacz załącznik 886493Zobacz załącznik 886494Zobacz załącznik 886495

Tak sobie minki strzelam i pływam w kokonie i body 62 cm [emoji5][emoji847][emoji16][emoji16][emoji16]
Zawsze mnie zastanawia o czym śnią takie maluszki kiedy się tak słodko uśmiechają przez sen. Na 56 mam tylko kilka szt body, 3pajace, 2kaftaniki i 2półśpiochy a reszta na 62. Chyba za mało. No nic jak będzie trzeba wyślę męża niech dokupi rozmiar 56.
 
Dopakowałam do walizki do szpitala jeszcze jedną koszulę do karmienia na ramiączkach to razem mam 5szt bo tak gorąco to się przyda pewnie. Dopakowałam kilka szt malutkich dżemów, wafle ryżowe, biszkopty i 2op owsianki takiej instant. Mój mąż będzie z dziećmi sam do środy 15ego zanim przyjedzie moja mama więc wolę mieć cos drobnego do pojedzenia w szpitalu. Dopakowałam jeszcze czapeczkę nakładaną taką bez wiązania i 2body z krótkim rękawkiem. Wyciągnęłam pól paczki pampersów bo miałam spakowane op 43szt a to za dużo. Jak będzie trzeba mąż dowiezie.
Tak się zastanawiam, jedziemy jutro na weekend do moich rodziców to jest 115km w jedną stronę i nie wiem czy brać torbę do szpitala w razie w? Jakby coś się zaczęło dziać to i tak chciałabym wracać do Gdańska rodzić bo cc i tą torbiel najlepiej jakby mi wycięli w szpitalu klinicznym tu Gdańsku.
Myślę,że jak macie miejsce w aucie to nie zaszkodzi. W razie w nie będzie trzeba jechać jeszcze do domu po torby. Ja mam spakowana jedna na ramie, gdzue mam rzeczy do porodu i dla malej puerwsze niezbedne,a w walizce reszta. I z ta na ramie jezdzilam ;)
 
Zawsze mnie zastanawia o czym śnią takie maluszki kiedy się tak słodko uśmiechają przez sen. Na 56 mam tylko kilka szt body, 3pajace, 2kaftaniki i 2półśpiochy a reszta na 62. Chyba za mało. No nic jak będzie trzeba wyślę męża niech dokupi rozmiar 56.

Ja tam ma trochę na 56, ale bardziej patrzę żeby było jej jak najlżej i najchłodniej i w to ubieram, a to że sobie pływa to nic, wygodniej przynajmniej :)
 
Mi się tylko chce śmiać bo mówią żeby pobudzić do porodu bierz ciepły prysznic a tu gorąco tak że tylko chłodny biorę, później uprawiaj sex, ale mi się już nie chce z takim samopoczuciem i dużo chodź, no no mówię sami sobie chodźcie tyle jak krocze boli i brzuch ciągnie w dół tak że płuca ściąga :)
Już mam dylemat co robić :)
Ty przynajmniej masz jakieś bóle a mnie jedyny skurcz jaki złapał w nocy to w łydkę hahaha
Hahaha,to się usmialam:D bieeeeedna :*:* no święta racja, termin porodu nas nie oszczędza... no i te jakże wyśmienite lato. Ja lubię ciepło i nie narzekam aż tak,ale po prostu już ciężko... Ja mam bóle i rozwarcie na 2,5 cm więc jestem w trochę lepszej sytuacji,ale to wszystko może się zmienić z minuty na minute;) u mnie znowu skurcze się nasilają. Już się umówiłam z mężem że jak nie będą regularne to dziś też użyje swojej czarodziejskiej rozdzki:D
 
reklama
Myślę,że jak macie miejsce w aucie to nie zaszkodzi. W razie w nie będzie trzeba jechać jeszcze do domu po torby. Ja mam spakowana jedna na ramie, gdzue mam rzeczy do porodu i dla malej puerwsze niezbedne,a w walizce reszta. I z ta na ramie jezdzilam ;)
Ja mam wszystko w jednej walizce i dla małej i dla siebie. Chyba weźmiemy. Jak się nie przyda zostanie już do poniedzialku w aucie.
 
Do góry