Hejka cioteczki. Ja zaraz ponadrabiam posty, bo niby jestem zmęczona, ale uzależniłam się od forum i was hah
Malutka jest istnym aniołkiem, nic nie placze, leży tylko i patrzy i strzela minki, śpi i je.
Położne są ekstra, pani od laktacji tez wszystko pokazala jak przystawiać mała do cycucha, karmić mamy co 2 h żeby rozruszało mi laktację, coś tam leci z cycow, na dziś starczy jej, bo ważne żeby cokolwiek się uczyła ssać i nawodniona była. O 19 karmienie, teraz śpi, bo wymęczona i pewnei da mi popalić w nocy hah, a tutaj już umyta i przebrana. Tu całe szczęście nie przegrzewają, na dworze juz troszkę chłodniej to uchyliłam sobie okno, ona odkryta bo ma ciepłe nóżki i raczki. I powiem wam, ze jak na pierwsze dzieciątko to myślałam ze będę bardziej przestraszona i nieudolna, ale to serio wszystko same przychodzi, ten cały instynkt, jak przystawiać do piersi, jak podnieść, jak głaskać. Nie mogę się na nią napatrzeć, te małe raczki i stopki [emoji5][emoji173]️.
Zobacz załącznik 885014Zobacz załącznik 885015Zobacz załącznik 885016