reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

@Dorota14 gratuluje![emoji7]
Melduje ze po wczorajszych porządkach, piłce, myciu oknach nawet mnie nie smyrlo.. [emoji35]
Teraz poprzytulalam sie z mężem, po obiedzie pojedziemy gdzieś na spacer, ale pewnie i tak nic sie nie wydarzy [emoji25]

Nic nie mów. Ja już depresji powoli dostaję.
U mnie też nic tylko lekkie kłócia w szyjce.
Już mi jest bardzo ciężko. Dziś akurat pogoda wietrzna i pochmurna ale jak wrócą upały to koniec.
 
reklama
Nic nie mów. Ja już depresji powoli dostaję.
U mnie też nic tylko lekkie kłócia w szyjce.
Już mi jest bardzo ciężko. Dziś akurat pogoda wietrzna i pochmurna ale jak wrócą upały to koniec.

Ja tak samo, humor z dnia na dzień coraz gorszy. Na kiedy masz termin? Ja na środę. Od czasu do czasu lekko poboli mnie brzuch jak na okres ale to wszystko :/
 
Nic nie mów. Ja już depresji powoli dostaję.
U mnie też nic tylko lekkie kłócia w szyjce.
Już mi jest bardzo ciężko. Dziś akurat pogoda wietrzna i pochmurna ale jak wrócą upały to koniec.

Wytrzymaj jeszcze trochę , ja tydzień przed terminem czułam się dobrze, praktycznie nic nie bolało. Wszystko ustąpiło. A w sobotę odeszły wody. Nawet się nie spodziewałam. A Ty kiedy kończysz 40tc ?
 
A dlaczego z małą nie idziesz na te kontrolne badania itd? Nie pozwalają czy jak?

Bo miałam wtedy czas dla siebie żeby pójść się umyć i zjesc cokolwiek hah, wczoraj aniołek ale to po porodzie wymęczona a dziś już troszkę trudniej i czasami płacze nagle jak śpi i muszę stawać na rzęsach i się boje co jej jest czy coś boli itd, sprawdzam pieluszkę, albo cyca daje i tak w kółko. Teraz śpi to idę szybko siku i zjesc coś. Później po 16 mój przyjedzie i posiedzi z nami do 19 to może się przespie z godzinkę itd
 
Dziewczynki które już urodziły.

Jak u was z karmieniem? Tzn co ile karmicie i w szpitalu po jakim czasie wyszliście i ile musi dziecko przybrać żeby wyjść? Bo skoro wczoraj urodziłam to się zastanawiam kiedy wyjdziem, bo nie ukrywam, ze chciałabym być w domku, bo będzie mi lżej psychicznie skoro Bartek ma wolne i pomoże, będę miała nawet 10 min żeby się umyć, zjesc coś więcej niż bułkę z serkiem czy jakiś tam kawałek obiadu i ogólnie w swoim łóżku spać
 
reklama
Ja tylko chciałam pięknie pogratulować @miloscwczasachpopkultury I @Dorota14 z okazji urodzenia pięknych krolewien. Dziewczynki prześliczne. Niech zdrowo rosną a wy szybko dojdzcie do sił dzielne mamy.

Z kolei @Paulana I @Karokao Trzymam za was bardzo kciuki i wasze objawy. Ja również mam termin na środę i jestem już załamana i zmęczona. Piszecie że nie macie objawów i rozumiem doskonale wasze frustrację itd. Ja jednak mam inaczej. Czuje sie źle A rozwarcie pewnie dalej to co gin wygmyral paluchem na 1,5cm. Skurcze mnie chwytają wraz z okrutnym bólem bioder. Ale to oczywiście się wycisza i nie trwa non stop. Za to mam taki ciagly ból żeber czy płuca z prawej strony że nie mogę funkcjonować. Przeżyłam już 2 porody i choć lekko nie było to to co się dzieje teraz to jakieś nieporozumienie...
Dlatego już zamilklam chwilowo bo moja zalamka dosiegla zenitu A nie chce jej wam przekazywać. Poza tym nie chce wyjść na marude. Boję się porodu tak dużego dziecka jakie pewnie będzie...

Także choć nie pisze to uważnie czytam i serdecznie Was pozdrawiam :*
 
Do góry