Ja przy KP syna miesiąc brałam te składnikówee. Krwawienia przez dwa tygodnie.. OdstawiłamAle Ci wasi mezowie dziwni...ostatnia szansa później post 6 tygodni a później już nie będzie tak fajnie bo trzeba myśleć żeby ciąża kolejna nie była.
Właśnie dzisiaj się nawet zastanawiałam nad tym jaka antykoncepcję wybrać po tych 6 tygodniach i mam mieszane uczucia. Nie lubię prezerwatywy a tabletki słyszałam że te przy karmieniu niestety są słabo tolerowane i dużo plamien jest i boli.
Myslalyscie już coś czy tylko ja tak w przód wybiegam?
reklama
G
gosc12
Gość
No wlasnie sama się sobie dziwię , że mała nawet jak się płaczem zaniesie to ja jestem spokojna. Nie denerwuje się, po prostu wiem , że musi popłakać a ja staram się ją przystawić. Pamiętam jak opiekowałam się córka brata zaraz po urodzeniu i przy każdym płaczu mnie poty zalewały i ręce trzęsły. Myślałam , że przy swoim będzie jeszcze gorszy stres a tu nic. Oaza spokoju.A przede wszystkim nie stresuj się. Ja Ci powiem tak : w szpitalu mała ssać nie chciała, ja pokarmu nie miałam za bardzo. W dzień wypisu rano ledwo 16 ml odciagnelam.
Wrocilysmy do domu. Emocje opadły. Ja sobie ją prxystawilam tak jak mi wygodnie a nie jak pokurcz na tym szpitalnym łóżku. Młoda pięknie zaczęła ssać a mnie mleko zalało.
Mleka mam tak dużo , że po pępek mnie czasem zaleje jak nie podłoże pieluchy lub ręcznika a ciągnąć nie chce. Do tego od nocy jak ja przykładam to zasypia zaraz.. nie wiem czy to coś złego nie znaczy , że tylko by spała ?
G
gosc12
Gość
Dziękuje !Klaudia, takie coś mam od położnej[emoji4]Zobacz załącznik 883563
GorzkaPomarańcza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2018
- Postów
- 3 728
C u d o w n a moze jej tak zostanieA Maja nadal śpi z rączkami przy buzi jak i w brzuchu [emoji23] dlatego nigdy nie można było zrobić zdjęcia ładnego buzi [emoji23]Zobacz załącznik 883600
GorzkaPomarańcza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2018
- Postów
- 3 728
Faktycznie jestes oaza spokoju, nie to co wczesniej [emoji23] wszystkim sie stresowalasNo wlasnie sama się sobie dziwię , że mała nawet jak się płaczem zaniesie to ja jestem spokojna. Nie denerwuje się, po prostu wiem , że musi popłakać a ja staram się ją przystawić. Pamiętam jak opiekowałam się córka brata zaraz po urodzeniu i przy każdym płaczu mnie poty zalewały i ręce trzęsły. Myślałam , że przy swoim będzie jeszcze gorszy stres a tu nic. Oaza spokoju.
Mleka mam tak dużo , że po pępek mnie czasem zaleje jak nie podłoże pieluchy lub ręcznika a ciągnąć nie chce. Do tego od nocy jak ja przykładam to zasypia zaraz.. nie wiem czy to coś złego nie znaczy , że tylko by spała ?
Dziewczynki, a kiedy do domu wychodzicie? Ja bym nie chciala tyle siedziec w szpitalu
G
gosc12
Gość
Nas też już niedługo te wszystkie rzeczy czekają także pisz śmiało to tym bardziej poproś jeszcze raz położna żeby popatrzyła jak ty przystawiasz i powiedziała co zrobić inaczej. Myślę że to kwestia wprawy i będzie dobrze.
Co do twardych piersi to kiedyś pisałam że jak są twarde to albo przystawiaj córkę ale jak nie jest głodna to ściągnij laktatory tyle żeby zrobiła się miękka ale nie więcej bo jak więcej będziesz ściągać to tylko będziesz stymulować piersi do jeszcze większej produkcji mleka.
Przyjdzie jutro lub pojutrze położna do domu niech mnie uczy , bo przystawiam tak jak mi wygodnie ale może to jednak źle i trzeba to robić jakoś "fachowo" nie jak się chce.. za niedługo wychodzę ze szpitala to już się nie będę bawiła i męczyła małej , odciągnięte mam 100ml , podam jej przed wyjściem. A w domu chyba będę bez bluzki siedzieć z cyckami na wierzchu i tylko przystawiać żeby w końcu załapała.
Glaskaj po rzuchwie. Wtedy nawrt przez sen jest odruch ssania. Maja mi też śpi na cycu często ale ssieNo wlasnie sama się sobie dziwię , że mała nawet jak się płaczem zaniesie to ja jestem spokojna. Nie denerwuje się, po prostu wiem , że musi popłakać a ja staram się ją przystawić. Pamiętam jak opiekowałam się córka brata zaraz po urodzeniu i przy każdym płaczu mnie poty zalewały i ręce trzęsły. Myślałam , że przy swoim będzie jeszcze gorszy stres a tu nic. Oaza spokoju.
Mleka mam tak dużo , że po pępek mnie czasem zaleje jak nie podłoże pieluchy lub ręcznika a ciągnąć nie chce. Do tego od nocy jak ja przykładam to zasypia zaraz.. nie wiem czy to coś złego nie znaczy , że tylko by spała ?
G
gosc12
Gość
Przyjdzie położna to niech sprawdzi ja już sama nie wiem. Jedna pierś okej a druga była tak twarda że wycisnąć mleka nie szło ,teraz szczypie od czasu do czasu. A tez rano gniotlam mocno żeby rozmasowac a z tego co czytam to nie powinno się tak robić.. no nic, niech mala próbuje a ja najwyżej skorzystam z pomocy położnej. Na pewno będzie wiedziała jak mi pomóc.Klaudia pytaj położnych one muszą ci pokazać jak przystawiać. Poczytaj sobie o nawale mleka, później o zastojach itp żebyś wiedziała co może cię spotkać. Ja miałam zastój to goraca ścierkę przykładałam do piersi i glaskalam w stronę sutków ale bardzo delikatnie. Musisz sama się dowiedzieć co ci dokładnie Dolega czy masz już zastój już może po prostu bolą bo są przepełnione. I musisz uważać też by nie odciągac bardzo duzo bo laktacja pobudzi się jeszcze bardziej
Delikatnie masuj od pachy w stronę brodawki. Żeby nadmiar Ci zszedł i zastój żeby się nie zrobiłPrzyjdzie położna to niech sprawdzi ja już sama nie wiem. Jedna pierś okej a druga była tak twarda że wycisnąć mleka nie szło ,teraz szczypie od czasu do czasu. A tez rano gniotlam mocno żeby rozmasowac a z tego co czytam to nie powinno się tak robić.. no nic, niech mala próbuje a ja najwyżej skorzystam z pomocy położnej. Na pewno będzie wiedziała jak mi pomóc.
reklama
G
gosc12
Gość
Od tego jest forum, żebyś mogła zapytać A nasze Mamuśki doświadczone są super i chętnie odpowiadaj am więc się nie krępuj. Nam, tym jeszcze z brzuszkami, taka lektura się przyda na później. I tak uważam, że jesteś super dzielna i super Malutką ogarniasz
Jak taki mądrala z Twego męża to może niech sam urodzi dziecko. Jestem pewna, że po samych skurczach zaliczyłby się w poczet świętych męczenników!! Mój jest tak kochany i wyrozumiały, że złego słowa nie mogę powiedzieć. Ale on ogólnie jest takim kochanym człowiekiem i prawdziwy skarb mi się trafił
Już to wysłałam mężowi, żeby wydrukował Na pewno się przyda w niedalekiej przyszłości Więc dziękuję za cenne info :*
Dziękuje bardzo :**
mój też uważa , że to , że dałam mu córkę , do tego w takich męczarniach , że jak słyszał mój ból to wymiotował piętro niżej ze stresu i nerwów , że nie był w stanie mi pomóc. Że jestem cudowna i silna. Że dałam nam największy skarb i o nic nigdy w życiu nie będzie mnie prosił. Nie dość , że tyle czasu w ciąży chodziłam co też nie było łatwe to później poród a teraz opieka nad takim maleństwem. Jest mi wdzięczny, choć nie wiem za co Przecież to normalne. Ale cieszę się , że tak mówi i nie uważa tego wszystko jako NIC.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: