reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Może za 5/6 lat, nie wcześniej. Chciałabym synka jeszcze ale póki co nie spieszy mi się :D
A przede wszystkim nie stresuj się. Ja Ci powiem tak : w szpitalu mała ssać nie chciała, ja pokarmu nie miałam za bardzo. W dzień wypisu rano ledwo 16 ml odciagnelam.
Wrocilysmy do domu. Emocje opadły. Ja sobie ją prxystawilam tak jak mi wygodnie a nie jak pokurcz na tym szpitalnym łóżku. Młoda pięknie zaczęła ssać a mnie mleko zalało.
 
reklama
Jak o nie dbać ? Masować ? Czy częściej przystawiać ? Ja tylko na siedząco / pollezaco umiem ja trzymać przy cycku. Muszę spróbować ja owinąć pieluszka żeby była na sztywno , może to coś da.
Klaudia, takie coś mam od położnej[emoji4]
1533108766981.jpg
 

Załączniki

  • 1533108766981.jpg
    1533108766981.jpg
    839,1 KB · Wyświetleń: 580
Problemu pewnie nie ma bo jak mi pomogły przystawić to czułam , że tak wygodnie leży i wtedy załapała i jadła ciągiem. A jak przystawiam sama to coś pomamla i puszcza , drze siez szuka , złapie , pociągnie i puszcza. Dwa razy może samej udało mi się tak ładnie dołożyć ja. Mimo wszystko widzę , że nie jest głodna po takim mamlaniu bo usypia ładnie , ale dzisiaj w nocy musiałam dać sztuczne i rano odciągnięte w butelce. Spróbuję na leżąco później jak wstanie ..

Sorki , że piszę o karmieniu itp jak jeszcze większość z Was z brzuszkiem , ale miałam nadzieję , że właśnie któraś doradzi bo jesteście podwójnymi i potrójnymi mamami :*
Nas też już niedługo te wszystkie rzeczy czekają także pisz śmiało:) to tym bardziej poproś jeszcze raz położna żeby popatrzyła jak ty przystawiasz i powiedziała co zrobić inaczej. Myślę że to kwestia wprawy i będzie dobrze.
Co do twardych piersi to kiedyś pisałam że jak są twarde to albo przystawiaj córkę ale jak nie jest głodna to ściągnij laktatory tyle żeby zrobiła się miękka ale nie więcej bo jak więcej będziesz ściągać to tylko będziesz stymulować piersi do jeszcze większej produkcji mleka.
 
Jak o nie dbać ? Masować ? Czy częściej przystawiać ? Ja tylko na siedząco / pollezaco umiem ja trzymać przy cycku. Muszę spróbować ja owinąć pieluszka żeby była na sztywno , może to coś da.
Klaudia pytaj położnych one muszą ci pokazać jak przystawiać. Poczytaj sobie o nawale mleka, później o zastojach itp żebyś wiedziała co może cię spotkać. Ja miałam zastój to goraca ścierkę przykładałam do piersi i glaskalam w stronę sutków ale bardzo delikatnie. Musisz sama się dowiedzieć co ci dokładnie Dolega czy masz już zastój już może po prostu bolą bo są przepełnione. I musisz uważać też by nie odciągac bardzo duzo bo laktacja pobudzi się jeszcze bardziej
 
Problemu pewnie nie ma bo jak mi pomogły przystawić to czułam , że tak wygodnie leży i wtedy załapała i jadła ciągiem. A jak przystawiam sama to coś pomamla i puszcza , drze siez szuka , złapie , pociągnie i puszcza. Dwa razy może samej udało mi się tak ładnie dołożyć ja. Mimo wszystko widzę , że nie jest głodna po takim mamlaniu bo usypia ładnie , ale dzisiaj w nocy musiałam dać sztuczne i rano odciągnięte w butelce. Spróbuję na leżąco później jak wstanie ..

Sorki , że piszę o karmieniu itp jak jeszcze większość z Was z brzuszkiem , ale miałam nadzieję , że właśnie któraś doradzi bo jesteście podwójnymi i potrójnymi mamami :*
Od tego jest forum, żebyś mogła zapytać :) A nasze Mamuśki doświadczone są super i chętnie odpowiadaj am więc się nie krępuj. Nam, tym jeszcze z brzuszkami, taka lektura się przyda na później. I tak uważam, że jesteś super dzielna i super Malutką ogarniasz :D
@Maljan skoro taka twarda sztuka jak ty pojechała do szpitala to coś jest na rzeczy. Myślę że to początki porodu A masaż szyjki pewnie przyspieszy kwestię. Ja coś czuje że jesteś następna;)

Mnie właśnie mąż wnerwil. Właśnie kumplowi powiedział że jecze i stekam. I jeszcze ze powinnam iść na oddział i zapłacić komu trzeba żeby mi poród wywołali... nie wiem co go naszło. Wiem że ma firmę na głowie szuka pracownika i nie może znaleźć itd ale on chyba myśli że ciąża to k... koncert życzeń. Prędzej język mi uschnie niż mu teraz powiem że się źle czuje. On w końcu wszechwiedzacy wie najlepiej co i jak i jeszcze co powinnam zrobić.

Dla śmiechu śnił mi się mój gin prowadzący. Ale był lekarzem wykładowca A ja chyba jego uczennica ;)
Jak taki mądrala z Twego męża to może niech sam urodzi dziecko. Jestem pewna, że po samych skurczach zaliczyłby się w poczet świętych męczenników!! :p Mój jest tak kochany i wyrozumiały, że złego słowa nie mogę powiedzieć. Ale on ogólnie jest takim kochanym człowiekiem i prawdziwy skarb mi się trafił :D
Klaudia, takie coś mam od położnej[emoji4]Zobacz załącznik 883563
Już to wysłałam mężowi, żeby wydrukował :D Na pewno się przyda w niedalekiej przyszłości :) Więc dziękuję za cenne info :*
 
@klaudiaa975 może Alicji jest cieżko złapać pierś bo jest przepełniona/twarda możesz przed karmieniem troszkę odciągnąć zeby była miękka i wtedy łatwiej jej bedzie złapać. I tak jak dziewczyny piszą nie odciągaj dużo bo mleka bedzie jeszcze wiecej i wiecej.
 
Oczywiście że boli ale każda z nas da radę i szybko zapomni o bólu :) ja tak mówiłam że nie chce więcej dzieci ale po ciężkiej ciąży nie po porodzie. Teraz też nie boje się samego porodu chociaż już wiem jak to jest , boje się że za szybko to się potoczy bo wszyscy straszą ze drugie to szybciej się rodzi. A ja muszę mieć antybiotyk podany no i dojechać do szpitala i córkę oddać do babci. Także mój strach dotyczy rzeczy logistycznych.
Dzisiaj pomyślałam że już tyle przeszłam 9 miesięcy i że to już prawie koniec i trochę mi się smutno zrobiło bo więcej dzieci pewnie mieć nie będziemy więc to moje ostatnie brzuszkiem chwile.
Ja mam ten sam rodzaj strachu ale to pewnie przy kolejnym dziecku każda tak ma. Też muszę zorganizować na szybko opiekę dla starszej córki i czy starczy czasu , żeby spokojnie dojechać do szpitala, nie mówię już jakimś prysznicu w domu, ogoleniu się i takie tam na co miałam czas za pierwszym razem. Wielka niewiadoma ☺
 
Hej Laski.
Ja po wizycie, kilka skurczy 100% było,ale takich nie trwających długo. Rozwarcie 2,5 cm. Masaż szyjki zrobiony:) do przezycia:) Tylko dzidzia przybrała 100 g przez 2 tyg:( równe 3 kg. Jednak nie będzie duża. Pan dr powiedział,że po schodach nie biegać,ale "jak lubi Pani męża to go wykorzystac,bo później celibat"... To mu powiedziałam,że mąż się że mną rozwodzi... no nic, powiedział,że zrobił wszystko co mógł, dawno miałam rodzić, rozwarcie duże więc w każdej chwili może się zacząć.
Napisałam mężowi o zaleceniach dr, no I wszystko o wizycie, jego odpowiedź "aha, czyli dalej czekamy"...
 
reklama
Hej Laski.
Ja po wizycie, kilka skurczy 100% było,ale takich nie trwających długo. Rozwarcie 2,5 cm. Masaż szyjki zrobiony:) do przezycia:) Tylko dzidzia przybrała 100 g przez 2 tyg:( równe 3 kg. Jednak nie będzie duża. Pan dr powiedział,że po schodach nie biegać,ale "jak lubi Pani męża to go wykorzystac,bo później celibat"... To mu powiedziałam,że mąż się że mną rozwodzi... no nic, powiedział,że zrobił wszystko co mógł, dawno miałam rodzić, rozwarcie duże więc w każdej chwili może się zacząć.
Napisałam mężowi o zaleceniach dr, no I wszystko o wizycie, jego odpowiedź "aha, czyli dalej czekamy"...
Mojemu tez mowie ze możemy się poprzytulac bo mogę już rodzic i ze mam już dość chodzić w dwupaku i ze jak on mi nie pomoże to sama będę się zaspokajać ( nawet nie wiem czy to coś pomoze)... ale on nie chce o tym słyszeć, zeswirowal na tym punkcie. Stwierdził że lac do małej nie będzie
 
Do góry