G
gosc12
Gość
Mmmmm. Zjadłabym [emoji16]Ja na obiad dziś frytki z piekarnika miał być jeszcze kurczak w sosie smietanowym ale nie wiem czy mi się zechce.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mmmmm. Zjadłabym [emoji16]Ja na obiad dziś frytki z piekarnika miał być jeszcze kurczak w sosie smietanowym ale nie wiem czy mi się zechce.
Nawet jemu [emoji16]Zobacz załącznik 883373 Chyba mu gorąco
Ponad 2 tyg temu ważył 2900. Jeżeli bym dotrwsla do terminu to szacowana waga 3900. Marta była mniejsza, bo 3300 g i 50 cm.
Ja dzisiaj robię na obiad pizzę. Ale trochę się zejdzie, bo dopiero zaczęłam.
To fajnie, że w domku i że zaraz spotkasz się z córciąJestem w domu[emoji5] wyszłam na własne żądanie bo niestety wynik holtera może jutro może pojutrze. Na szczęście wszystkie wyniki badań, które miałam robione są w normie. Synuś też w porządku. A to najważniejsze [emoji5]
Wstawiłam już jedno pranie tych szpitalnych koszul. Muszę się sprężyć i spakować od nowa moją torbę do szpitala bo w każdej chwili może być come back . Wzięłam chłodny prysznic i teraz robię mężowi listę zakupów , bo ja się w taki upał nie będę z domu ruszać.
Czekam na córcię bo była dzisiaj u dziadków, zaraz mają ją przywieźć do domu bo podobno znów płakała, że chce do mamy..
Jak dobrze być w domu..
To Karolina by mogła Cię odwiedzić , trochę posprzątać , zrobic z cztery prania , pożyteczne z użytecznymU mnie dziś na obiad wrapy z kurczakiem i warzywkami, o ile będę miała siły wstać i to zrobic wstawiłam właśnie pranie z kolderkami, kocykami itd. Mam jeszcze dwa takie. Ale najpierw musiałam pozbierać po całym domu wszystkie takie rzeczy, bo cześć już była u Lenki w pokoju na pierwszym pietrze, cześć na drugim, a pralkę mamy w piwnicy także maraton po schodach sobie zrobiłam, ale mam nadzieje ze jeszcze nie urodze od tego [emoji23] za dobrze by było Haha teraz muszę trochę odpoczac przy wiatraku i później zabieram się za obiad
Fajnie, że masz ją już po tej stronie do tulenia [emoji7] A mąż w końcu był z Tobą przy porodzie? [emoji16]Cos mowila ze w piatek pobiora jej krew rano i zobaczymy czy bede mogla juz wyjsc,ale mowila ze raczej tak ,ze juz w piatek..
Nooo u mamusi najlepiej.. a w nocy to ja dzis normalnie tulalam,glaskalam itd moja dziewczynka [emoji173]
To super odpoczywajJestem w domu☺ wyszłam na własne żądanie bo niestety wynik holtera może jutro może pojutrze. Na szczęście wszystkie wyniki badań, które miałam robione są w normie. Synuś też w porządku. A to najważniejsze ☺
Wstawiłam już jedno pranie tych szpitalnych koszul. Muszę się sprężyć i spakować od nowa moją torbę do szpitala bo w każdej chwili może być come back . Wzięłam chłodny prysznic i teraz robię mężowi listę zakupów , bo ja się w taki upał nie będę z domu ruszać.
Czekam na córcię bo była dzisiaj u dziadków, zaraz mają ją przywieźć do domu bo podobno znów płakała, że chce do mamy..
Jak dobrze być w domu..
Cisza na forum..nawet nie ma co nadrabiać [emoji16]
Cos mowila ze w piatek pobiora jej krew rano i zobaczymy czy bede mogla juz wyjsc,ale mowila ze raczej tak ,ze juz w piatek..
Nooo u mamusi najlepiej.. a w nocy to ja dzis normalnie tulalam,glaskalam itd moja dziewczynka [emoji173]
To Karolina by mogła Cię odwiedzić , trochę posprzątać , zrobic z cztery prania , pożyteczne z użytecznym