reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Oj to u Ciebie też hypotrofia, ile teraz waży maluszek i który to tydzień? Jeśli przepływy będą dobre myślę,ze będą jeszcze czekać tak jak u mnie.

Maluch waży 2800 ale brzuch ma na 34 tydzień a głowę na 38, więc lekarz zdecydował że da mi skierowanie do szpitala. Wydaje mi się, że i tak mi nie będą wywoływać porodu.
 
U mnie dziś badania wyszły super :) Ciśnienie w normie, KTG też,więc nie zdecydowałam się na pobyt w szpitalu. Mam opierdziel,zato,że piję zbyt mało wody-muszę 2 butelki dziennie. Teraz tylko pozostaje mi czekać na spokojnie aż mała podrośnie i stawić się 10 sierpnia w terminie cc,w międzyczasie jeszcze KTG jedno będzie. Dziękuję,że o mnie pamiętałyście <3

Wiesz że właśnie też się zastanawiałam czy ty za mało wody nie pijesz? Bo to też ma wpływ na wody płodowe.
 
Wiesz że właśnie też się zastanawiałam czy ty za mało wody nie pijesz? Bo to też ma wpływ na wody płodowe.
Tak zwłaszcza w taką pogodę można łatwo się odwodnić. A wczoraj mieli 5 takich pacjentek w ciąży jak ja podobno co przyjechały,że bardzo źle się czują i do sprawdzenia o co chodzi a to te upały okropne :(
 
Maluch waży 2800 ale brzuch ma na 34 tydzień a głowę na 38, więc lekarz zdecydował że da mi skierowanie do szpitala. Wydaje mi się, że i tak mi nie będą wywoływać porodu.
To u mnie 2540 g wczoraj i też rozjechane parametry, chyba nic nie odpowiada 37 tygodniowi ciąży, raczej od 33 do 35 tygodnia ciąży ma wymiary. Głowa od początku mała, kość udowa zależy u kogo na aparacie raz za mała o 2 tyg a raz o 4 tyg,ale dopóki przepływy są dobre i wynik KTG nic nie przyspieszają-no chyba,że samo się zacznie a nie sądzę -bo wielu dziewczynom od dawna czop odpadał a u mnie nic się nie dzieje, szyjkę mam miękką ,ale długą i zamkniętą. To trzymam kciuki i dawaj znać,co postanowią lekarze.
 
reklama
termin mam na 8-9 sierpnia. rózni lekarze różnie wyliczyli, ale mówie tylko z OM, z usg w ogole nie biore pod uwage.
A Ty kiedy masz wizytę? Lekarz widzi jakieś zmiany w szyjce czy rozwarciu? Bo mój syn kręci korbką a doktorek mówi magiczne "BZ" (czyt bez zmian)

Ja obstawiam, że z tym, że sprzątanie ma coś przyspieszyć to mit przez chłopów wymyślony :D W końcu dla nich idealnie, kobitka wybywa, na pare dni, pępkowe w powietrzu a chata lśni :p tylko leżą i pachną :p

@Maljan ma rację, jestem podobnego zdania, dałaś z siebie wszystko. Oczywiście fakt, że każda z nas to zrobi i nie ma wyjścia, ale nie da się ukryć że mimo mlodego wieku spisałaś się i dalej spisujesz się na medal.

@Ewka34 a powiedz, ile będziecie w szpitalu? coś wiadomo?

Dziękuję ❤️❤️❤️❤️❤️ staram się jak mogę, tyle czekałam na tą kruszynke , że daje z siebie wszystko. Tak naturalnie mi wszystko przyszło po porodzie , że o nic nie muszę pytać położnych. Robię wszystko na wyczucie i wydaje mi się , że tak jest najlepiej. Bo jak bym miała słuchać rad to bym oszalała. Wczoraj położna przyszła i mówi , żebym ubrała czapeczkę po kąpieli, dzisiaj inna , że nie zakładać bo się przegrzeje. Koleżance z sali dla córki przyniosła rano butelkę i kazała podać nie więcej jak 15ml, godzinę temu inna Pani przyszła i kazała podać ile dziecko będzie chciało. Co chwilę mówią i doradzają co innego, jak by tak ich słuchać to z godziny na godzinę trzeba by było karmić, przewijać i ubierać inaczej. W dodatku ta dieta w szpitalu .. dali nam w pierwszy dzień obiad z burakami, wczoraj czerwony barszcz. W nocy mała płakała , pierdziala i zrobiła z 5 bolesnych kupek. Przyszła położna i pyta czy jadłam coś co mogło zaszkodzić, jak usłyszała , że buraki to się zdziwiła , że dali nam to na obiad , że to od tego tak dziecko się męczy .. dlatego robię po swojemu. Nawet z karmieniem już się nie słucham. Jedna kazała dawać tylko z jednej piersi mleko a przy kolejnym karmieniu duga pierś. Dzisiaj inna , zeby dawać na zmianę.. oszaleć można. Ja daję jedna, mała odpocznie i jak widzę , że jeszcze szuka to daje druga. Przynajmniej wtedy miękną i tak nie bolą , a stymulują się obie nie tylko jedna. Nie chcę żeby przyzwyczaiła się tylko do jednego sutka :huh:
 
Do góry