Czesc Dziewczyny. Jestem tu nowa. Właśnie czekamy na nasze maleństwo. To już 35 plus 6 dni. Niestety jestem w szpitalu bo mam lozysko przodujace i czeka mnie cesarka około 37-38 tyg. Terminu jeszcze nie mam. Lekarze wyczekuja bo nie krwawie ale dla swojego i bezpieczeństwa dzidzi muszę być w szpitalu w razie co. Mieszkamy obecnie w Irlandii ale opieką poloznicza jest super jeśli chodzi o szpital. To nasze drugie dzieciątko. Mamy synka a teraz chyba będzie dziewczynka nie wiemy na 100% bo lekarze na polowkowym usg powiedzieli że chłopiec a później na 3 kolejnych ze dziewczynka hihi więc będzie niespodzianka, ale najważniejsze żeby było zdrowe.
Slyszalyacie może i lozysku przodujacym? Macie jakieś doświadczenia? Buzka.
Hej
nie spodziewałam się jeszcze przy „końcówce” kogoś nowego, a tu proszę
miłe zaskoczenie.
Czyli termin miałabyś taki końcowy gdyby nie to łożysko na kiedy dokładnie?
Ojej to nieźle, widze ze chyba w PL mamy lepsze sprzęty i lekarzy skoro u nas tak w 22-25 już potrafią dobrze określić płeć i u nas chyba na forum pomyłek nie było aż tyle razy żeby lekarz zmieniał zdanie.
U mnie będzie córeczka Kornelia, ma już 3 kg, dziś mam 38+4 także zostało nam 9 dni do terminu i główka w dół, wiec będzie SN. A łożysko ja mam z przodu także ja nie znam się na tym twoim i swoim również. Wiem, ze przez ułożenie z przodu lozyska ja np ruchy czułam mniej na początkach tzn 22-25 tyg. Szczerze to najlepiej je czuje od 30 tyg tak konkretnie, wcześniej to różnie było.
To dobrze, ze opiekują się Tobą w szpitalu, bi różnie bywa
i już w sumie tydzień- dwa i będziesz miała córeczkę obok. Imię już wybrane?
Wyprawka już gotowa i kącik dla małej?
A synek jak na imię i ile ma lat? Jak reaguje na to, że będzie starszym braciszkiem?