reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Może śpią [emoji23]
Ooo to za tydzień przywitasz malutką [emoji7]

Już się dobudzili :)
W sumie to za dwa tygodnie. Bo w przyszły piątek :) chyba , ze coś wcześniej zacznie się dziać. W co wątpię. Więc czekam na 3 sierpnia ❤️ szkoda tylko, że mój 30 lipca jedzie do pracy :( całe 4 tygodnie nam zleciały :( ale wczoraj doszedł do wniosku, że przynajmniej we dwójkę spędziliśmy czas bo teraz na sierpień i tak by go nie puścili
 
reklama
Nooo dziewczyny my z tą pracą mojego męża będziemy się musieli grubo zastanowić..
Bo ja najprawdopodobniej będę wtedy musiała zrezygnować z pracy i poświęcić się dzieciom póki małe. A mnie osobie która nauczyła się pracy i niezależności będzie mega ciężko. Potem wrócić na rynek pracy to samo.
Ale do rzeczy.
Ten nasz adwokat ma drugą firmę i bawi się z 'drobną' developerke. Tzn domy, szeregówki, małe pojedyncze bloki.
Mój Damian miałby być na swojej działalności gospodarczej i być jego 'prawą ręką' chociaż ja uważam że obiema bo gość wykłada kasę, a mój mąż zajmuje się wszystkim. Od znalezienia działki (gości od projektów ma), przez wszystko zgody w urzędach, przyłącza, przetargi na podwykonawców tj murarzy, ekipy od zbrojeń, kierowników budowy i wsio wsio. Do sprzedaży.. Czyli gość wykłada kasę i nic więcej go nie interesuje.
Teraz mamy przemyśleć ile min mąż chce podstawy + pokrycie ZUS (to by były co miesięczne faktury dla gościa za usługę) plus premia od sprzedaży.
W mojego męża nie wątpię i wiem że da radę, ale musi nam się ta podstawa wyrównać z tym co do tej pory zarabiał mąż + ja żeby się nie okazało że jesteśmy stratni. Prowizję są na bieżąco za każde sprzedane mieszkanie / dom / szregowke, a u nas to teraz jest bardzo dobry okres na rynku. Bo nawet u nas na osiedlu jeszcze dziury w ziemi nie ma, dopiero co mieszkania na stronie internetowej dodanej do kupienia, a tu już okazuje się że większość kupiona. I czekanie jest 2-3 lata na mieszkanie bo takie jest zapotrzebowanie.
Wtkiczylismy sobie to mniej więcej. Poorientowakismy się trochę. Bo znamy dwóch kierowników budowy, plus sąsiad ma firmę gdzie ma murarzy i właśnie pracuję jako podwykonawca dla developerów i zobaczymy czy ten adwokat pójdzie na to co chcemy.
Ho ho tak zastanówcie sie grubo , z tego co piszesz wielka odpowiedzialność . Czyli ten pan jest tylko albo az inwestorem a cały biznes ma mu rozkręcić Twoj maź ? Jesli sie na to zdecydujecie to pomyślcie nad bardzo dobrym wynagrodzeniem i moze zaproponujcie panu udziały w firmie . Ja i moj maź mamy wiele doświadczenia w pracach na rożnych stanowiskach i to co moge podpowiedzieć , jesli zakres obowiązków i odpowiedzialność maja byc tak duze na 1 osobie to i wypłata musi wam rekompensowac te niedogodności i raczej zawalczylabym o normalna umowę o prace , przy własnej działalności nie bedzie wam sie należało nic i z dnia na dzień moze podziękować za współprace . Dobrze to wszystko przemyślcie . Ostatnio do mojego męża tez zgłosił sie jakis Szwed zeby moj maź mu projekt nowy rozkręcił w zamian za udziały w tym projekcie , No ale sorry to jednak za mało jak ma sie rodzine 5 osobowa i każdy start up to ogrom morderczej pracy !!! Musisz komus rozkręcić cały biznes , najgorsza robota , moze jakby był Piotr singlem to interesująca propozycja , bo jak ma sie udziały a projekt wypali to tylko potem spijasz śmietankę , No ale rozkręcać to my możemy sobie interesy a nie komus :))
 
Nooo dziewczyny my z tą pracą mojego męża będziemy się musieli grubo zastanowić..
Bo ja najprawdopodobniej będę wtedy musiała zrezygnować z pracy i poświęcić się dzieciom póki małe. A mnie osobie która nauczyła się pracy i niezależności będzie mega ciężko. Potem wrócić na rynek pracy to samo.
Ale do rzeczy.
Ten nasz adwokat ma drugą firmę i bawi się z 'drobną' developerke. Tzn domy, szeregówki, małe pojedyncze bloki.
Mój Damian miałby być na swojej działalności gospodarczej i być jego 'prawą ręką' chociaż ja uważam że obiema bo gość wykłada kasę, a mój mąż zajmuje się wszystkim. Od znalezienia działki (gości od projektów ma), przez wszystko zgody w urzędach, przyłącza, przetargi na podwykonawców tj murarzy, ekipy od zbrojeń, kierowników budowy i wsio wsio. Do sprzedaży.. Czyli gość wykłada kasę i nic więcej go nie interesuje.
Teraz mamy przemyśleć ile min mąż chce podstawy + pokrycie ZUS (to by były co miesięczne faktury dla gościa za usługę) plus premia od sprzedaży.
W mojego męża nie wątpię i wiem że da radę, ale musi nam się ta podstawa wyrównać z tym co do tej pory zarabiał mąż + ja żeby się nie okazało że jesteśmy stratni. Prowizję są na bieżąco za każde sprzedane mieszkanie / dom / szregowke, a u nas to teraz jest bardzo dobry okres na rynku. Bo nawet u nas na osiedlu jeszcze dziury w ziemi nie ma, dopiero co mieszkania na stronie internetowej dodanej do kupienia, a tu już okazuje się że większość kupiona. I czekanie jest 2-3 lata na mieszkanie bo takie jest zapotrzebowanie.
Wtkiczylismy sobie to mniej więcej. Poorientowakismy się trochę. Bo znamy dwóch kierowników budowy, plus sąsiad ma firmę gdzie ma murarzy i właśnie pracuję jako podwykonawca dla developerów i zobaczymy czy ten adwokat pójdzie na to co chcemy.
Może spróbujcie , może to nowy początek :) a nikt nie mówi , że musisz na stałe zrezygnować z pracy. Odchowasz dzieciaczki i od czasu do czasu przyjmiesz klientkę , tak dla siebie , z pasji :)
 
@KatiNails ale warto spróbować chyba? Teraz rynek mieszkaniowy naprawdę jest na topie[emoji4]

@klaudiaa975 to dobrze, pobędziesz z Kamilem trochę [emoji16] A tydzień zieci, zanim się zorientujesz[emoji16]

Tydzień z K, trochę odpoczniemy, pobędzie ze sobą, nacieszymy się jeszcze spokojem :D a w przyszłym tygodniu już maleństwo będzie ❤️
Czyli jak przyjdziesz nastepnym razem to od razu wywoluja? To chyba dobrze, ze tak szybko? :) chociaz juz sie pogubilam w ktorym tygodniu jestes :D
40 tydzień kończę w sobotę za te 4/5 dni i tak z trzy dni po terminie czyli gdzieś we wtorek mam się położyć i w piątek wywołają :)
 
Jeju, byłam z pieskiem na spacerze i koło domu w warzywniaku i wysiadam, upał już od rana, nogi ciężkie, całe napuchcniete i jak je dotykam to zostawiam białe ślady takie xd brzuch mi się napina, teraz coś lekko ciągnie jak leżę [emoji85] masakra, nawet muszę odpocząć przed pójściem wzięcia prysznica hah tragedia już [emoji5]
 
reklama
Do góry