reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Tak patrzę na wasze łóżeczka i zastanawiam się czy tylko ja nie mam ubranego? [emoji16]
U nas w łóżeczku dla małej spi jeszcze starsza siostra. Jak będę w szpitalu to mąż dokręci jeden bok i podniesie dno łóżeczka do góry. A ja ubiore pościel jak już będziemy z małą w domu bo po co szybciej. Wszystko uprane i wyprasowane czeka w komodzie
 
Dzisiaj spokojnie na forum, szybciutko nadrobiłam ;) mój mąż wczoraj złożył łóżeczko, i na szczęście zmieściło się obok komody w naszej sypialni :D jakieś 3 cm luzu zostało :p teraz jeszcze zostało przykręcić półkę i lampki nocne, a na ścianie chcę przykleić gwiazdki ;) jak wszystko zrobię, to pokażę Wam efekt końcowy ;) dziś mam strasznie spuchnięte stopy, zaraz idę posmarować żelem i do spania :D
 
U nas w łóżeczku dla małej spi jeszcze starsza siostra. Jak będę w szpitalu to mąż dokręci jeden bok i podniesie dno łóżeczka do góry. A ja ubiore pościel jak już będziemy z małą w domu bo po co szybciej. Wszystko uprane i wyprasowane czeka w komodzie
A gdzie będzie spać siostra? Przygotowana jest już na zmiany?
 
U nas w łóżeczku dla małej spi jeszcze starsza siostra. Jak będę w szpitalu to mąż dokręci jeden bok i podniesie dno łóżeczka do góry. A ja ubiore pościel jak już będziemy z małą w domu bo po co szybciej. Wszystko uprane i wyprasowane czeka w komodzie
Ha ha każdy ma inny plan i każdy jest prawidłowy uważam :) ja Np mam chyba jakaś nerwice natręctw i pewnie bym Non stop o tym myślała , ze cos mam nie gotowe , jakbym niespodziewanie trafiła do szpitala . A teraz mam juz takie poczucie bezpieczeństwa , nawet jesli trzeba bedzie to prześcieradło wywalić i zalozyc nowe z komody ( bo komplety na zmianę tez juz mam poprane i uprasowane ) . Bardzo długo nie miałam zupełnie nic gotowe jak pokazywalyscie tu zdjecia co juz kupilyscie a teraz jak sie kopnęłam w tyłek , to chyba mam wszystko oprócz laktatora:)
 
Super, że bilurbina spadła:) i super, że ty się dobrze czujesz.

Ja po cc długo do siebie dochodziłam i po pierwszym i po drugim nawet dłużej. 8-10dni chodziłam zgięta w pól i mooocno mnie bolało. Jeszcze później ze 2 tygodnie mocno bolało. Mimo, że karmiłam przez tydzień brałam ketonal na noc i paracetamol w dzień. Wstanie z łóżka, krzesła to był koszmar. Teraz też pewnie będzie długo bolało albo taka moja uroda albo mam niski próg bólu choć u dentysty mogę leczyć zęby bez znieczulenia i mnie nie boli.

Mam nadzieje , ze u Ciebie i u mnie bedzie dobrze <3
 
Ha ha każdy ma inny plan i każdy jest prawidłowy uważam :) ja Np mam chyba jakaś nerwice natręctw i pewnie bym Non stop o tym myślała , ze cos mam nie gotowe , jakbym niespodziewanie trafiła do szpitala . A teraz mam juz takie poczucie bezpieczeństwa , nawet jesli trzeba bedzie to prześcieradło wywalić i zalozyc nowe z komody ( bo komplety na zmianę tez juz mam poprane i uprasowane ) . Bardzo długo nie miałam zupełnie nic gotowe jak pokazywalyscie tu zdjecia co juz kupilyscie a teraz jak sie kopnęłam w tyłek , to chyba mam wszystko oprócz laktatora:)
Ja tak mialam jak szykowalam sie na powitanie Leny. Wszystko bylo przygotowane na tip top bo musiało być po mojemu.
A teraz mam luz. Ważne ze wszystko fizycznie mam w domu i za niczym nie będę latać. A reszta to pestka
 
reklama
Ja tak mialam jak szykowalam sie na powitanie Leny. Wszystko bylo przygotowane na tip top bo musiało być po mojemu.
A teraz mam luz. Ważne ze wszystko fizycznie mam w domu i za niczym nie będę latać. A reszta to pestka
No jasne .

Rzeczywiście dzis spokojnie na forum , zycze wam miłego wieczoru, spokojnej nocy i sama tez idę spać . Jutro zaczynamy 36 tydzień , zobaczymy co kolejny tydzień nam wszystkim przyniesie . Ja obstawiam kilka porodów :)
 
Do góry