reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Podziwiam Cię Kasiu. Daj mi trochę Twojej mocy. Ja nie mam sił na nic. Dobija mnie ta pogoda. Nawet obiadu jeszcze dziś nie mam ani pomysłu co bym mogła ugotować chyba zamówimy coś do z dostawą do domu. Jak M wróci z pracy mamy pojechać na spacer i na zjeżdżalnie z dziećmi a mi się tak nie chce. W domu też nie chcę sama zostać.


Ja tez podziwiam, kuchareczka z niej zdolna, super mama i żonka ;) ekstra. A Ty się nie martw brakiem sil, u mnie do tygodnia wcześniej czyli 37 tydzień to było okej, byłam w miarę o siłach, robiłam naprawdę tez dużo, w domu i po zakupy i z pieskiem x 3 i to na 3 piętro hah x 2 także ciężko się z tym pogodzić, ale tez od tygodnia mam masakrę, ciężko mi chodzić, czasami coś zaboli, zakłuje, jeszcze ta pogoda rożna, raz deszcz i chłodno, a teraz upały cały tyg od dziś po 28-30 stopni.. także tez dziś jedziemy na obiadek na kebab teraz po wycieczce ;) później odpoczynek w domku i zobaczymy co dalej [emoji5]
 
reklama
Ja tez podziwiam, kuchareczka z niej zdolna, super mama i żonka ;) ekstra. A Ty się nie martw brakiem sil, u mnie do tygodnia wcześniej czyli 37 tydzień to było okej, byłam w miarę o siłach, robiłam naprawdę tez dużo, w domu i po zakupy i z pieskiem x 3 i to na 3 piętro hah x 2 także ciężko się z tym pogodzić, ale tez od tygodnia mam masakrę, ciężko mi chodzić, czasami coś zaboli, zakłuje, jeszcze ta pogoda rożna, raz deszcz i chłodno, a teraz upały cały tyg od dziś po 28-30 stopni.. także tez dziś jedziemy na obiadek na kebab teraz po wycieczce ;) później odpoczynek w domku i zobaczymy co dalej [emoji5]
Hah ja też brak mocy..A tu sprzątanie, obiad ;P
 
Kochana sama mocy nie mam :( robię bo muszę... Bo przecież nie powiem dziecku że nie będzie przyjęcia bo matce się nie chce. I tak miałam robić jeszcze ciastka i babeczki, drugą sałatkę. Ale po prostu nie mam mocy. Od kilku dni bym tylko leżała i spała.
Nie no rozumiem ale i tak podziwiam.
Mi szkoda moich dzieci bo ciągle w domu albo na podwórku. Mi się nigdzie nie chce z nimi wyjść a jak gdzieś pójdziemy do zaraz brzuch boli i już mi się odechciewa.
Na dodatek przed chwilą się na nich wydarłam a teraz mam wyrzuty sumienia. Zdenerwowali mnie bo jedli serek śmichy hihy i się nim wymazali po głowach. Takie duże chłopaki a takie duronty im w głowie.
 
Dokładnie :) a może to przez upał też więcej córeczka i dlatego mniej ruchów? U nas dziś 29 stopni i ja ledwo się wtoczylam jak mały hefalump do rozgrzanego auta, bo wybraliśmy się nad ten Zamek Czocha, a tam kawałek dalej jest jeziorko i wstęp się płaci, ale można autem wjechać i pojechaliśmy do cienia takim laskiem i od razu lepiej mi się zrobiło. I tez mniej ruchliwa dziś jest, ale wiaodmo jeśli Cię to bardzo martwi to podjedz, nigdy nie zaszkodzi ;) mi się wydaje, ze to może być pogoda spowodowane i tym, ze nasze niunie maja już coraz mniej miejsca :)
Pięknie tam jest. Byłam niedawno:) hefalump wygrał;)
 
Dzwoniłam do położnej. Dzisiaj ma dyżur więc nie ma możliwości się z nią spotkać.
K będzie za godzinę w domu, zjemy, wykape się i jedziemy. Mam głupie przeczucie , wolę sprawdzić i być spokojna. Bo boje się , żeby coś się jej nie działo ...
Pewnie, jedź sprawdź będziesz spokojniejsza.
Ja tez podziwiam, kuchareczka z niej zdolna, super mama i żonka ;) ekstra. A Ty się nie martw brakiem sil, u mnie do tygodnia wcześniej czyli 37 tydzień to było okej, byłam w miarę o siłach, robiłam naprawdę tez dużo, w domu i po zakupy i z pieskiem x 3 i to na 3 piętro hah x 2 także ciężko się z tym pogodzić, ale tez od tygodnia mam masakrę, ciężko mi chodzić, czasami coś zaboli, zakłuje, jeszcze ta pogoda rożna, raz deszcz i chłodno, a teraz upały cały tyg od dziś po 28-30 stopni.. także tez dziś jedziemy na obiadek na kebab teraz po wycieczce ;) później odpoczynek w domku i zobaczymy co dalej [emoji5]
Ja zawsze byłam mega aktywna poza ciążą i w poprzednich ciążach też do końca pracowałam, latałam, sprzątałam, obiad byl codziennie a teraz chyba przez tą pogodę mam taką niemoc no i nie mam już 26lat więc też pewnie to.
 
Pewnie, jedź sprawdź będziesz spokojniejsza.

Ja zawsze byłam mega aktywna poza ciążą i w poprzednich ciążach też do końca pracowałam, latałam, sprzątałam, obiad byl codziennie a teraz chyba przez tą pogodę mam taką niemoc no i nie mam już 26lat więc też pewnie to.
Ja mam 26 rocznowo i na tym etapie ciąży też już niemoc ogarnia
 
Pogoniłam ich na dwór, sobie zrobiłam mrożoną kawę i posiedzę na allegro i aliexpress. Mam zamiar kupić nowy dywan do salonu. Ten co mamy to jakaś porażka ma 2lata shaggy czy jak on się tam nazywa daliśmy za niego prawie 1000zl a taki zadeptany, że nieładnie to wygląda no i pełno syfu jest w środku nawet po praniu w pralni brzydko wygląda. szkoda, że go dawałam do prania 100zł w plecy. Nigdy więcej nie kupię już takiego z długaśnym włosiem.
 
reklama
Do góry