reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Moja jak jedzie do babci zawsze jest chora albo cos jej wyjdzie.. tyle ze moja mama pali,brat tez.. co prawda w kuchni z zamknietymi drzwiami ale zawsze inne powietrze niz w domu ma.. nie martw sie wyzdrowieje ❤
7 pralek.. no to faktycznie duuuzoooo ;)
Czy ty wiesz , ze u nas to samo .. poprosiłam teściów zebysmy zdzwonili sie na skype, patrze a Laura pociera oczy , jakaś smutna - pytam co ci jest córeczko? A ona - mamo nienajlepiej sie czuje główka mnie boli . I widze, ze cos jest nie halo , jakby miała temperaturę czy cos a teściowie siedzą i cisza . Musiałam pociągnąć za język i okazlo sie , ze pol dnia leżała juz w łożku bo zle sie czuła i dają jej jakies lekarstwa . A cały dzień tesc mi wysyłał zdjecia jak dzieci sie bawią , Jak rysują jak cos tam i nie wspomniał nawet słowem . Wrrrr
Jednak dzieciaki bardzo przeżywają rozłąkę.
Gienio, pewnie nie chcieli cię martwić bo co by to dało ale pewnie się martwisz.
 
Dziewczyny ja dzisiaj wizytowałam u gina. Z moim bąbelkiem wszystko dobrze☺Boże jaka ulga ☺ Miał tylko minimalny zastój w prawej miedniczce nerkowej, ale prawdopodobnie dlatego, że się nie wysiusiał. Pamiętam, że u córki , też mi zwracał na to uwagę, ale wszystko było ok. Dzisiaj jest 34+3 tc. Waży 2 i pół kg a dokładnie 2480g. Po 4 tyg przybyło go 800g. Spodziewana waga urodzeniowa to między 3200 a 3500.
Ubolewam tylko że buziaka nie chciał pokazać. Podobno jest główką już dosyć nisko i był jeszcze odwrócony plecami do świata. Dr się już raczej nie spodziewa , że może się przekręcić czyli czekamy na sn. Ja jestem 12kg na plusie. Dostałam patyczek do pobrania gbs. Tak mi się właśnie kojarzyło , że w pierwszej ciąży też sama sobie pobierałam. Gin powiedział , że może mi pobrać ale jutro musiałabym to z rana wieźć do lab. A tak to zrobię kiedy będę chciała i na spokojnie zawiozę. Najlepiej w tym tygodniu bo na wynik czeka się nawet 10 dni. Dostałam poza tym skierowanie na morfologię, mocz i tsh.
Przepływy prawidłowe. Kardio serduszka też. Ilość i jakoś wód książkowa.
Aha. Szyjka 3.37 poprzednio 3.53 czyli super. Rozwarcia nie widać. Ostatnia wizyta 6.08. To będzie 38+3 chyba że już urodzę wcześniej to dzisiejsza była ostatnia☺

Zaraz Was doczytam bo mam zaległości od południa ☺wiem , że miloscwczasachpopkultury też miała dzisiaj wizytę ☺
A tak mi głowa pęka bo chyba dzisiejszy stres ze mnie wychodzi.. o koszmarnej zgadze nie wspomnę ale mam Rennie i nie zawaham się go zaraz użyć.
Super, ze u synka wszystko dobrze:)
 
No ja tak nie chce :( w życiu. Ale wiadomo chcieć a moc. Na pewno wtedy bliżej 40 tyg już bym kombinowała tymi bezpiecznymi sposobami jak ją zaprosić do nas na zewnątrz :)
Dr mi powiedział, że najlepszym sposobem na wcześniejszy poród jest częste bzykanko ☺ i dodał z uśmiechem , że niekoniecznie z mężem ;)
 
Ja już po wizycie :)

Szyjka nadal długa, rozwarcia brak.
Mała wazy już 2,8 kg także przez 2 tyg przybrała 400 g. Leży nadal główka w dół. Pokazała buźkę na usg, z takiej dziwnej strony i śmiesznie wyglada, ale zawsze coś :)
Za wizytę i dziwo zapłaciliśmy już 150 zł zamiast 200.

Ostatnia wizyta tak jak przeczuwałam będzie 23 lipca i to już ostatnia. Wyniki krwi i moczu to dopiero przed porodem w szpitalu powtarzamy.
Mam tylko w krwi za dużo tych leukocytów tzn po prostu jakaś infekcja, ale to nic takiego i przepisał mi tylko lek jakiś.

Te ktg do domku da nam, ale musiałby nam dziś z 20 min tłumaczyć jak go używać i podpisywać bysmy coś musieli także w piątek o 17 podjedziemy po to :)

Zobacz załącznik 875488

Super wiadomości, mała śliczna jest :):*
 
Jednak dzieciaki bardzo przeżywają rozłąkę.
Gienio, pewnie nie chcieli cię martwić bo co by to dało ale pewnie się martwisz.
Tak teraz sie martwię niestety , ale fakt ze moi jak sa z teściami to tez zawsze chorują . Moja teściowa nie za bardzo ich umie ubrać w stosunku do pogody na zewnątrz . Teraz podejrzewam, ze mógł byc upał a czapek nie mieli ochronnych na głowach .
 
reklama
Ja już po wizycie :)

Szyjka nadal długa, rozwarcia brak.
Mała wazy już 2,8 kg także przez 2 tyg przybrała 400 g. Leży nadal główka w dół. Pokazała buźkę na usg, z takiej dziwnej strony i śmiesznie wyglada, ale zawsze coś :)
Za wizytę i dziwo zapłaciliśmy już 150 zł zamiast 200.

Ostatnia wizyta tak jak przeczuwałam będzie 23 lipca i to już ostatnia. Wyniki krwi i moczu to dopiero przed porodem w szpitalu powtarzamy.
Mam tylko w krwi za dużo tych leukocytów tzn po prostu jakaś infekcja, ale to nic takiego i przepisał mi tylko lek jakiś.

Te ktg do domku da nam, ale musiałby nam dziś z 20 min tłumaczyć jak go używać i podpisywać bysmy coś musieli także w piątek o 17 podjedziemy po to :)

Zobacz załącznik 875488
Ładnie mała już wazy :) Śliczny buziulek ;) ja tez kolejna wizyta 23 lipca :p
 
Do góry