reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Co ty, u mnie mąż by mi nawet nie pozwolił [emoji23] mówię mu, że lekarka pozwoliła mi przecież na małe aktywności, a ten dalej swoje, że mam nic nie sprzątać itp. Jak jest w pracy, to ja po kryjomu trochę sprzątam [emoji23]
Cholerka mam to samo z moim [emoji23] tyle ze jak jego nie ma to cora mnie pilnuje i jak cos, to mu kabluje [emoji23]
 
reklama
Mój syn w tym samym tc i dniu ważył 2900 g:D zapowiada się mniejsze dzieciątko na szczescie:D
A Ty koniecznie się pochwal ile Twoja wazy:)
Powiiem Wam jeszcze że ćwiczę regularnie mięśnie kegla...i mam wrażenie,że one pomagają trzymać ta szyjke.
To lepiej będzie urodzić jak będzie mniejsza.
Ja też staram się ćwiczyć te mięśnie jak idę siku ale często tak mam , że jak zatrzymam to dalej nie leci. Muszę chyba pamiętać ćwiczyć w innych okolicznościach ☺
 
Super :) u mnie za 3 dni już zaczynamy 37 tydzień, gdzie to zleciało tak [emoji28][emoji102][emoji102]

Oj tak, już czuc, że są coraz większe. Mi zgaga odpuściła, ale za to apetyt o wiele mniejszy jest. Ale i tak już końcówka także damy rade.

Wow, ale pięknie :) zazdroszczę

No zleciało:) jeszcze chwila i będzie po wszystkim. Zacznie się kolejny etap:)
No ja staram się jeść małe posiłki i częściej chociaż ciężko mi to idzie. Przedwczoraj jadłam takie pyszne kartacze...mniam. Ogólnie jest tutaj dużo miejsc z przepysznym lokalnym jedzeniem.
Mogłabym zamieszkać na Mazurach tak tutaj pięknie, szkoda że ode mnie to dosyć daleko jest.

Co do coli to mnie się zdarza wypić nie codziennie ale mam na nią ochotę. Przed ciążą nie piłam bo nie lubię gazowanego haha.
 
U mnie wyniki gorsze niż były kwasy jeszcze bardziej podwyższone i alt i aspat mimo brania lekow ...też nic oczywiście rano się więcej nie dowiedziałam wolę pogadać na obchodzie wieczornym bo jest spokojniej
..rano to ich 10 wchodzi i swiruja co to nie oni
O kurde...w sumie to dobrze, że jesteś w szpitalu, bo tam się szybciej wszystkiego dowiesz[emoji4]
Hej.
Ja zaraz wychodzę z domu , jadę odebrać wyniki i na wizytę do ginekologa 13.15, do endokrynologa 16 .
Coś się dzisiaj słabo czuje , nie spałam od 4 . Kilka razy byłam w kibelku , mdli mnie, tętno mi skacze. Nie wiem czy to podświadomie nerwy , czy coś innego . :oo:
Pewnie to z nerwów[emoji852]
Daj znać jak będziesz po wizycie [emoji16]
No często ostatnio ta cola jest, aż wstyd, ale nie mogę się powstrzymać tzn taka mała puszka 200 ml ;) nic mnie nie boli, zero dolegliwości.
Zazdroszczę[emoji16]chociaż ja rzadko pijam takie rzeczy[emoji4]od czasu do czasu np. w kfc, czy na imprezach, ale teraz bym chociaż łyka zimnej się napiła[emoji16]

Mój gin mi zabronił w ogóle pić pepsi czy colę. Na początku jak miałam mdłości straszne i wymioty to powiedział , że jak już będzie mi bardzo źle to mogę najwyżej pół szklanki wypić. Czasem jak miałam zachciankę to wypiłam trochę ale ogólnie unikam takich napojów teraz.
Ja sama z tego zrezygnowałam[emoji16] Wstyd się przyznać, wszystko jest dla ludzi[emoji16], ale ja w pracy często używam coli czy pepsi, jak np. jestem na delegacji.. nie mogę odkręcić wymontowanego zaworu, a muszę dokonać dokładnego pomiaru, wtedy to działa, jak prawdziwy odrdzewiacz i wszystko puszcza po 5-10 minutach[emoji23] Ale to są sytuacje wyjątkowe [emoji4] przed ciążą popijam nie raz, ale rzadko[emoji16]

Ja dzisiaj zaczynam 35 TC i właśnie dorwała mnie zgaga. Młody tak kopie po zoladku że aż wczoraj zwymiotowalam.
Ogólnie chyba dużo urósł bo czuję że brzuch wypełniony po brzegi dzidziusiem i już nie jest taki miękki, w zasadzie w każdym miejscu można wyczuć jakiś kawałek ciałka.

A teraz właśnie siedzę sobie nad jeziorkiem i czytam książkę:) wreszcie na Mazurach się pogoda poprawia:)
Ale cudne widoki masz[emoji16]
Co ty, u mnie mąż by mi nawet nie pozwolił [emoji23] mówię mu, że lekarka pozwoliła mi przecież na małe aktywności, a ten dalej swoje, że mam nic nie sprzątać itp. Jak jest w pracy, to ja po kryjomu trochę sprzątam [emoji23]
Jac robię to samo[emoji23][emoji16] Do mojego nawet nie dociera, że lekarz pozwolił mi chodzić [emoji23][emoji16]
 
reklama
Bardzo dobrze, że ćwiczysz .


A miałam się Was zapytać czy będzie robić masaż krocza przed porodem?

Ja na 12 mam wizytę z położną.
Jak piszesz masaż krocza to aż mi się słabo robi jak sobie przypomnę jak mi położna badała rozwarcie a że nie szło to chciała ręką rozmasować. Może są inne masaże nie wiem. Ja ten co przeżyłam to wolę 5 razy dziecko rodzić niż żeby mnie tak masowali.
 
Do góry