Sierpniowe Mamy 2018

[karkula309]

Nie wiem czy dam radę rodzić skoro nie mogę się ruszyć. Boje się bardzo tego jak by to miało wyglądać..

Klaudia jeśli naprawdę boisz się o życie to może smignij na IP ? Skoro się nie możesz ruszać to jak ty sobie nawet tyłek podetrzesz ?
Chyba ciężarnej z takim bólem nie odeślą do domu a tam pewnie dostałbyś paracetamol z kroplówki i od razu pewnie też konsultacja neurologa , badania itp
Szkoda żebyś się męczyła jak może tam ci ulżą

 

[gosc12]

No ja się w terminie urodziłam a ważyłam 2650, a tu córcia Klaudii już 3300 :d duża baba. Mój syn uważam że mały się nie urodził a w terminie miał 3650 czyli niewiele więcej.

Będzie klocek
Pewnie będzie ciężki poród przy takiej wadze ? W 4 tygodnie przybrała 1.100kg
To tak jak by 300 na tydzień. Gdyby poczekała do 40tygodnia to mogłaby ważyć z 4.5kg ? mam nadzieję , że urodzę po 37 bo taka duża waga mnie przeraża.

 

[karkula309]

Polozna mi powiedziala, ze jesli jednego dnia duzo dzieci sie urodzi to nawet ich nie myja i w dzien porodu moga wypuscic do domu juz [emoji79] chciałabym jak najszybciej wyjsc ale zeby zdazyly mi pokazac jak kapac i karmic

Ostatnio znajoma rodziła i mówiła że w naszym szpitalu już dzieci nie myja [emoji849]
A ogólnie da to coś jak położna pokaże jak myć ? One tam chyba myją pod kranem ? Czy inaczej ? [emoji39]

 

[gosc12]

Dziękuje dziewczyny za kciuki [emoji9]

 

[Gienio]

Powiedział , że od kręgosłupa.
Ale ja już na prawdę nie wiem co robić. Leżę i płacze, w bezruchu, nie mogę się położyć na jednym lub drugim boku. Nic się nie mogę ruszyć. Jak się położyłam krzywo tak leżę. Taka bezsilność. Przerażający ból. Najgorszemu wrogowi nie życzę. Aż się trzęsę z tego bolu. Tak bym chciała żeby choć trochę mi puściło. K biedny nie wie jak mi pomóc a ja już nie daje rady. I nic nie da się zaradzić , nie rozumiem tego. A nawet do neurologa , ciekawe jak bym miała dojść. Myślicie , że mi tak może zostać nawet po porodzie ? Niech to się skończy [emoji24]

Klaudia jesli zdecydiwakabys sie na cesarke ze względu na ten ból , to na pewno mozna dogadać sie z lekarzem prywatnie i ci zrobi . Kwestia jest taka ,ze byc moze juz za kilka dni ból puści ? Jak leżałam na patologii ciąży z bliźniakami bo mdlałam , to przyjechała młoda dziewczyna z takimi bólami jak twoje . U niej powodem była nerka, tak ja bolało
Ze nie mogła wytrzymać błagała lekarzy zeby zrobili jej cięcie i nie chcieli , w koncu chłopak ja zabrał wyszli na zadanie i zawiózł gdzies gdzie prywatnie zrobili to cięcie . Chyba była jakos w 36/37 tygodniu ciąży . Pamietam jak ona bardzo cierpiała i płakała z bólu - wciaz dawali zastrzyki w pupe przeciwbólowe , tak mi było jej szkoda . Po porodzie na pewno ci przejdzie , dobrze ze masz opiekę .

 

[Avalia]

Ostatnio znajoma rodziła i mówiła że w naszym szpitalu już dzieci nie myja [emoji849]
A ogólnie da to coś jak położna pokaże jak myć ? One tam chyba myją pod kranem ? Czy inaczej ? [emoji39]

To chyba zależy od szpitala. W jednym pokażą i super, w drugim odbebnią swoje pod kranem A pokazywanie będzie należeć do położnej środowiskowej. Ale to nic trudnego

 

[gosc12]

Sama na swoje życzenie jesli to pierwszy poród i nie ma zalecenia lekarza to tego nie zrobią.
Kochana już niedługo i będzie po wszystkim. Na prawde :* już Ci tak nie dużo zostało że dasz radę! A jak zobaczysz malutką to od razu zapomnisz o tym co złe :*
Ale jeśli ten ból będzie aż tak mocny i nie będzie przechodził to myślę że nikt męczyć Cię nie będzie na siłę. Idź. Zobaczysz co powie. Jak nie da zaleceń do cc to jeździj do szpitala. Polozs Cię na oddział, ale jak będą widzieli co się z Tobą dzieje może wtedy sami podejmą decyzję o szybszym rozwiązaniu ciąży

Jutro rano dzwonię do neurologa.
Nie wiem w jaki sposób tam pojadę, bo nie mogę się ruszyć. Wiem , że o wszystkim zapomnę. Najchętniej to już bym ją chciała mieć przy sobie. Ale wytrzymam do soboty , żeby nie była wcześniaczkiem. Może do tej pory ból przejdzie ale nie wiem, lekarz nie daje szans na poprawę. Jak nic neurolog nie pomoże to zrobię tak jak mówisz, położę się w szpitalu. Ale pewnie nie położą mnie na ginekologii skoro to nie z dzieckiem i ciaza jest coś nie tak ?

 

[gosc12]

Klaudia spokojnie podejdź do tematu .. wiem że boli pisałam ci wcześniej że też miałam te bóle ale musiałabym ciążę rozwiązać w 10 tygodniu przez to ...
Masz swojego położ się w domu nie wstawaj jeżeli nie dajesz rady a na siku przecież twój pomoże ci iść .. mnie też mój musiał trzymać bo się przewracałam.
Możesz iść do tego neurologa może akurat coś powie więcej , może faktycznie uzna że to powód do rozwiązania ciąży. Choć wątpię w to bo do porodu to ten ból raczej spokojnie ci przejdzie

Wiem.. nie chciałabym jej wyganiać w taki sposób. To takie egoistyczne podejście z mojej strony. Tylko chyba ból już mi zdrowy rozsądek odbiera.

 

[Anulaa88]

Ok [emoji16] tak to jest z tymi rozmiarami. To body dzisiaj kupiłam na 50 i jest takiej wielkości jak 56 jak z innych firm a nawet troszeczkę większe już nic nie kombinuję, bo za dużo mam czasu na myślenie [emoji16]

Ania, padnę jak spotkamy się w szpitalu, będziemy na jednej sali, a synów ubierzemy w te same spodenki na wyjście [emoji23] body też wybrałaś do tego jakieś szare?[emoji23][emoji23][emoji23]

Znak rozpoznawczy [emoji23][emoji16][emoji16] Body mam akurat białe, bo tylko takie znalazłam ładne i nowe[emoji16] reszta mi nie pasowała [emoji16]

Powiedział , że od kręgosłupa.
Ale ja już na prawdę nie wiem co robić. Leżę i płacze, w bezruchu, nie mogę się położyć na jednym lub drugim boku. Nic się nie mogę ruszyć. Jak się położyłam krzywo tak leżę. Taka bezsilność. Przerażający ból. Najgorszemu wrogowi nie życzę. Aż się trzęsę z tego bolu. Tak bym chciała żeby choć trochę mi puściło. K biedny nie wie jak mi pomóc a ja już nie daje rady. I nic nie da się zaradzić , nie rozumiem tego. A nawet do neurologa , ciekawe jak bym miała dojść. Myślicie , że mi tak może zostać nawet po porodzie ? Niech to się skończy [emoji24]

A nie masz tego rogala do spania, żeby sobie podłóżyć...?

 

[gosc12]

Niestety chyba sama z siebie nie możesz poprosić o cc jeśli nie ma wskazań. Jeśli neurolog powie, że ze względu na ból trzeba rozwiązać ciążę wcześniej, to też myślę, że będą Ci wywoływać poród oksytocyną, a nie robić cc.
Może właśnie umów się jak najszybciej do tego neurologa i porozmawiaj z nim. A teraz nie pozostaje Ci nic innego jak zagryźć zęby i leżeć

To jeśli oksytocyna to po co..
Przecież tu właśnie chodzi o ból i brak możliwości funkcjonowania w nim a co dopiero rodzić sn. Mam nadzieję , że jutro uda mi się gdzieś dodzwonić ze względu na wakacje i umówić na wizytę do końca tygodnia :/