reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Wiem , że niektóre z Was mają bóle jak na okres i twardnienia, ale zazwyczaj albo to albo to. Też mam i to żadna tajemnica [emoji23]. Ale od wczoraj mam twardnienie razem z bolem , przechodzi twardnienie to i bol jednocześnie. To normalne ? To jest skurcz ?
 
A u mnie z tymi plecami to cholera wie co jest boli tam gdzie narka też z prawej strony ale przy puknieciu nie boli ani siusiu nie robię częściej ani nie szczypie podczas siusiania nie wiem od czego to boli teraz leżę na lewym boku i dziobie mnie cały czas nie mocno ale czuję dyskomfort.No zobaczymy za 50 min czy to minie i co gin powie
Ja też rano waliłam się w plecy i nic nie bolało. Sikam normalnie nic mnie nie boli. Leżeć nie mogę cholera jasna. Jak chodzę i coś robię to jest dobrze.

Helllooo dziś byłam na wizycie B.się cieszę bo wszystko ok mały 30tc 1600 waży. Ale zbulwersowana jestem trochę siedzę na poczekalni i słyszę że dzwoni babka ze test zrobiła jest pozytywny i chce się umówić a babka do niej a chce Pani zatrzymać ciaze ? Jakie to kur...a pytanie wogole? Typu chce Pani zwykły chleb czy razowy?co się z nami ludźmi dzieje???zwierzęta przy nas są bardziej humanitarne !! Dodam tylko ze to w Niemczech było ..Ale jakie to ma znaczenie
Tematem trafiłaś w mój czuły punkt bo ja w kwestii aborcji jestem kategoryczna. Ale to nie czas i miejsce do takich dyskusji bo dobrze taka dyskusja by się nie skończyła.
Moja mama zawsze mowila, ze lubi zwierzeta ale na podworku ;) dlatego mimo, ze w kazdym liscie do swietego mikolaja pisalam o zwierzatku, nigdy marzenie sie nie spelnilo. Postanowilam sobie, ze jak bede na swoim to bede miala zwierzatko :)
Oczywiście lepiej, ze nie ulegasz namowom corki, jezeli mialabys sie meczyc ze zwierzem :)
Ja od podstawówki miałam psa w domu w bloku i teraz mając swój dom mówię nigdy więcej psa w domu. Na podwórku owszem w przyszłym roku planujemy psa, cała rodzina chce.
Dzień dobry.

Jejku od wczoraj w południe naskrobałyście 150stron :)

Ja pojechałam dziś z sąsiadka do lumpeksu, dziś było wszystko za 1zl byłam w mega szoku bo było pełno fajnych ubrań. Myślałam, że po 1zl to same szmaty będą. Za 65zl kupiłam małej tyle rzeczy: sukienki, body, getry, czapeczki, polar, kurtkę na zimę, sobie 2bluzki, sukienkę nową z metką, chłopakom dżinsy nowe z metkami z H&M. Jestem mile zaskoczona. Nie znałam tego lmpeksu ale napewno będę tu chodzić.
Moja mama się ze mnie śmieje że jak byłam dzieckiem potem nastolatką to mnie koniem nie szło zaciągnąć do lumpeksu. Nie weszłam i koniec. A teraz całą rodzinę w lumpie ubieram☺ mam swój ulubiony i takie perełki tam nieraz można znaleźć niepowtarzalne bo oni chyba te ciuchy zza granicy przywożą.
 
Pytanko mam.. czy wy tez bierzecie zelazo i macie czarna "dwojeczke" ? :p
Ba! Na początku było zielone, potem czorne :)

Tez pochwale sie swoim zwierzem, ktory niedawno zwymiotowal. Nie znam sie na kotach, mamy go od marca ale podobno to normalne u kotow jak jest im goraco... a ostatnio mu sie zdarza. Cale szczescie, ze ja nie musze tego sprzatac, bo mam czlowieka od tego :DZobacz załącznik 868451
Kot też rzyga jak się kłaków nażre, jak się wylizuje, także możesz w zoologicznym dopytać o odkłaczacz. Moja przyjaciółka ma dwa koty i im to podaje, mniej rzygają. Czasem kot rygnie jak się przeje.

Masakra :( w zyciu bym nie zabila.. moj mi mowi to po co bylyby ci kury itd, a ja ze dopiero bym cos z nimi zrobila gdyby same padly ze starosci,a znajac siebie pewnie bym je pochowala :p i przystal na to hyhy , gdy teraz mi umarl moj gekon tez go pochowalam w ziemi ,a nie wywalilam do smieci.. jak niektorzy to robia..
Kury są dla jaj ...łehehe :D

Niby nie trza wyprowadzać, ale ta kuweta w domu mnie nie przekonuje i jego sikanie x 10 dziennie tam[emoji39][emoji4] wiaodmo zmienia się to i czyści, ale jednak bakterie i zarazki fruwają sobie w domku
Kup kuwetę zamykaną z filtrem węglowym, trochę droższa, ale zapach nie unosi się po całym mieszkaniu, nie podpowiem jaki żwirek, bo nie pamiętam jego nazwy, ale możesz dopytać też o taki nie pachnący intensywnie. A i kotki mają swoją "prywatność" i na kocie kupy nie trzeba patrzeć.

Helllooo dziś byłam na wizycie B.się cieszę bo wszystko ok mały 30tc 1600 waży. Ale zbulwersowana jestem trochę siedzę na poczekalni i słyszę że dzwoni babka ze test zrobiła jest pozytywny i chce się umówić a babka do niej a chce Pani zatrzymać ciaze ? Jakie to kur...a pytanie wogole? Typu chce Pani zwykły chleb czy razowy?co się z nami ludźmi dzieje???zwierzęta przy nas są bardziej humanitarne !! Dodam tylko ze to w Niemczech było ..Ale jakie to ma znaczenie

Masakra.. tyle ze w Niemczech aborcja jest legalna chyba,wiec moze maja takie pytania..
To samo chciałam napisać. Być może tam akurat przyjmują często takie pacjentki i wpadło im w nawyk zadawanie pytań tego typu.

Nie dziewczyna chciała poprostu pierwsza wizytę umówić bo potem tłumaczyła jak ze należy kwas foliowy brać i wizyta za tydzień bo za wcześnie. Ja uważam że to jest za poważna decyzja żeby przez tel. Pytać a gdyby trafiło na jakąś dziewczynę która nie jest pewna czy chce urodzić to takie pytanie może jej ułatwić zrobienie aborcji.
Podejrzewam, że inaczej się zapisuje taką pacjentkę i wątpię, że tak bez rozmowy usuwają. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale na chłopski rozum, tak może być.
Nie jestem też przeciwniczką aborcji, bo czytałam Wasze wypowiedzi, człowiek ma swój rozum i sam powinien decyzję podjąć. Moją by było, że nie usunę, jak bym była w sytuacji bez wyjścia, ale oddałabym dziecko do adopcji.

Dzisiaj poruszamy tu same kontrowersyjne tematy [emoji23] jeszcze zacznijmy wypowiadać opinie czy nienawidzimy PISu czy PO [emoji23][emoji23][emoji23]

Albo kto więcej nakradł pis czy po :D:D
A tam, te wszystkie partie to jedna cholera. Jaki by Rząd nie był, to ZAWSZE zwala winę na poprzedników, że poprzednik więcej kradł i takie tam. Także ja z dystansem, a poza tym i tak na polityce się nie znam :)

Mozliwe ale wyglad mnie przeraza. Tak jak boje sie pitbulli czy jakichs innych groznie wygladajacych psow [emoji14] i nikt mnie nie przekona, ze charakter ma lagodny i nie ugryzie, bo raczej i tak sie nie przełamie ze wzgledu na wyglad :D
Moja siostra miała pitbula, ależ to był głupi pies. Teraz ma jakiegoś mieszańca, amstafa z czymś tam, potężne bydlę :)

To ja też powiem coś kontrowersyjnego. Nie lubię zwierząt żadnych. W życiu nie chciałabym mieć zwierzaka chociaż miałam jako dziecko papugę, świnki morskie i przez wiele lat psa. Wszystkie były cudowne ale jednak to nie dla mnie. Moja córka właśnie ma etap że chce zwierzątko i bardzo jej przykro ale nic na to nie poradzę.

Także jako odpowiedzialny dorosły człowiek nie chce zwierzątka bo nie byłoby mu u nas dobrze.
Ja kocham zwierzęta, ale wiem, że żadnego nie chcę mieć w domu. Szczególnie psa, miałam siostry sunię (pitbulla) na dwa tygodnie... która była szczenna i miała rodzić "za dwa tygodnie" czyli akurat jakoś jak Aga miała ją zabrać... Ta... urodziła następnego dnia, 10 szczeniąt, które siostra na siłę kazała trzymać przy życiu, gdzie matka była zabiedzona, zaniedbana i niedokarmiona. Kuwa, ja jej resztki z hotelowej restauracji przynosiłam (pracowałam w hotelu), a ta mi potem powiedziała, że jej psa głodziłam. Kira "zabiła" dwa szczeniaki, 8 przeżyło. W ogóle sunia głupiutka, rok miała, szczała po drodze na spacer, choćbym wychodziła z nią 10 razy dziennie (schodziłam z nią z 4 piętra). Poza tym nigdzie wyjść, bo pies, na noc do koleżanki, nie bo pies. Dobrze, że Kuba był wtedy u mojej mamy, a Jasia na świecie nie było, bo bym nie przetrwała. Od tej pory wiem, że absolutnie nie chcę psa, na pewno nie dużego. Jakieś małe zwierzątko mogę mieć. Chciałam węża, ale nie mam miejsca. Kotów nie lubi mój Krzysiek. Jasio teraz nas rzeźbi i maluśkiego pieska (zakochał się w chihuahua), ale nie, ja mam za duży uraz, po tym jak miałam Kirę. Może się zgodzę na świnkę morską :)

Ja mając psa nie cierpię latających psów samopas i ludzi mówiących, spokojnie on nic nie zrobi
Aga na takie teksty reaguje tak: "pana/pani pies może nic nie zrobi, ale mój już tak" i urywa się głupie gadanie, bo Aga prosi żeby zabrać pieska od jej, jak mu tam, Drago, bo agresywny jest w stosunku do mniejszych psów.

Dziewczyny, jakie indywiduum widziałam dzisiaj w autobusie, myślałam że parsknę śmiechem. Kobieta miała na głowie taki a la hełm kibica, z rogami, polski fan. Na te rogi miała nałożone skarpetki dziecięce, w panterkę. Na jednym rogu wisiał wielki brelok serce-kryształ fioletowy, a na drugim klamra od paska.
 
Wiem , że niektóre z Was mają bóle jak na okres i twardnienia, ale zazwyczaj albo to albo to. Też mam i to żadna tajemnica [emoji23]. Ale od wczoraj mam twardnienie razem z bolem , przechodzi twardnienie to i bol jednocześnie. To normalne ? To jest skurcz ?
Szczerze to ja już nie pamiętam czy jak miałam skurcze to brzuch mi wtedy twardniał. Ale wiem że zaczynało się bólem jak w czasie okresu tylko nie bolało cały czas tylko co kilka minut i puszczało. I coraz mocniej i coraz częściej.
 
reklama
Ja nie będę szczepić ani 5w1 ani 6w1 tyko te podstawowe 3 kłucia i nie chodzi mi o oszczędność tylko to jest bezpieczniejsze. Wiem, że pediatrzy mówią inaczej ale oni mają z tego korzyść finansową więc tak polecają. Mam w rodzinie kuzyna, którego żona jest lekarzem i ona twierdzi, że bezpieczniej jest dać dziecku szczepionkę w 3części ciała niż tą skoncentrowaną 6w1 w jedno miejsce. Tak robiłam przy chłopakach i tak zrobię teraz.
Ja tez tymi bezpłatnymi - juz teraz , bo mam zle doświadczenia po Infanrix Hexa 6 w 1 plus pneumokoki jednego dnia . I nie jestem przeciwnikiem szczepień , ale teraz zrobie to mądrze bez słuchania wlasnie tych którzy na tym najwiecej zarabiają .
 
Do góry