reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Powiem Ci , że pokoik małej to z początku miała być tylko nasza sypialnia bo małej jeszcze w brzuszku nie było jak malowaliśmy mieszkanie :) wymyśliłam sobie różowe ściany , czego teraz bym nie zrobiła :D i mój się zgodził :D nie lubi różowego ale chciał , żebym była zadowolona :) a skoro ja wybrałam róż w sypialni to on zieleń w kuchni :D na to ja błękit w łazience . Ale kuchnia i łazienka to tylko dodatki w tych kolorach nie ściany :D

Nam trochę mózgu brakło żeby kłaść panele, płytki, równać j malować sciany, robić balkon. W czyims mieszkaniu. Jak teraz o tym pomyśle to zostaje popoukac się w głowę.. ale już czasu nie cofniemy. Teraz trzeba się meblować i wprowadzać. Bo jak by nie patrzeć nie dość że włożyliśmy w cudze to jeszcze cudze utrzymujemy od września , nie mieszkając w nim....
Musimy jak najszybciej ogarnąć się finansowo i kupić to mieszkanie. Na kilka pierwszych lat nam starczy. Pozniej będziemy mogli pomyśleć o sprzedaniu, dołożeniu i kupieniu większego. Ale to już dalekie plany.
No to wam się udało z tymi kolorami w pokoju małej, jakby był chłopiec to by było gorzej :D ja początkowo tez chciałam malować mój pokój na szaro-różowo (taki blady roz), ale pomyślałam ze to tak dziewczęco dla nastolatki bardziej :p Wiec nawet jakbym tak kupiła farby to by nie było złe, ale na szaro tez musi wystarczyć :p
Dobrze, ze Przynajmiej macie możliwość kupienia tego mieszkania, Wiec tu już nie byłoby tak złe, bo to jednak już dla Was by zostało. Tylko poki go nie kupicie to nie macie pewności czy będzie wasze :( I wtedy byłoby szkoda... Zyby szybko udało wam się zebrać kasę i kupić je :) Wow, prawie rok płacicie i nie mieszkacie, a kiedy planujecie się wprowadzić? W zasadzie dla Was to chyba im szybciej tym lepiej, bo po co płacić za darmo.
 
reklama
Ja sobie tez zazdroszczę :) i tez czuje, że pozwoli jechać. Mam wizytę u Dr.Zosika w Zgorzelcu w jego gabinecie na 8 rano. Także dam wam znać i poproszę o ładne zdjęcie, zwykle, bo nie ma 3D/4D, ale zawsze coś [emoji5][emoji5]

Jutro ogólnie aktywnie, bo później o 14.30 dentysta, później odebrać okulary z vision express to się oczywiście pochwale jakie mam [emoji16][emoji5], później spakować do końca rzeczy na wyjazd, do auta już znieść 2x bagaż do szpitala mój na wszelki i duża torba nad morze z naszymi rzeczami, plecak i torba taka z pumy materiałowa na ramie. Kosmetyki i jedzonko na podróż już we wtorek weźmiemy jak będziemy odjeżdżać ;)
Później Bartek wyczyści auto, zatankuje do max, podjedziemy do jego rodziców na herbatkę na chwilkę, później on do mechanika, bi oczywiście trzeba zrobić szybę z przodu od mojej strony, bo coś z elektryki padło i 150 zł trza dać [emoji38] [emoji244] jak zwykle wydatki niespodziewane, bo ginekolog jutro 130 zł, mechanik 150 zł, także ekstra [emoji3]

I w końcu wieczorem tylko wykąpie pieska, obetne mu pazurki, wyczesze go pięknie, ogarnę swoje mycie włosów, golenie nóżek, robienie jedzenia na podróż i w końcu będę mogła odetchnąć i spać. We wtorek już odpocznę, wyspie się, wyprasuje pare ciuszków, które sobie czekają i tyle. Także mam nadzieje, ze jutro dam rade.
Nie przemęczaj się też tak jutro, bo miałaś odpoczywać :)
 
Dziewczyny ile naprodukowałyście [emoji33]
Dzisiaj bardzo leniwa niedziela:) zazdroszczę Wam wyjazdów, my już chyba nigdzie nie pojedziemy, nie będziemy ryzykować. Mieliśmy plan jechać
do Krynicy Morskiej, tam mój tata prowadzi ośrodek ale chyba za duże ryzyko z moja szyjka. Co do tygodni to dziewczyny nie patrzcie na aplikacje bo one zawsze zawyżają do rozpoczętych tygodni, przy np. Moich 32+4 oczywiście pokazuje 33 tydzień ale dla szpitala to cały czas 32. Dlatego tez żeby nie było zdziwienia ze na aplikacji ciąża donoszona 37 tydzień a my dalej w 36 i wcześniak [emoji3]


U mnie lekarz liczy tak jak aplikacja także ja tez tak liczę. W szpitalu bardziej patrzą na poszczególne wymiary, wage, stan dziecka itd chyba niż na dokładny tydzień.
 
Dziewczyny przed chwila zaklulo mnie w szyjce macicy ale to tak mega bolesnie i az trzy razy.. mala to nie byla napewno.. co myslicie?
Nie miałam kłucia takiego w szyjce, więc nie pomogę.
Ale ja myślę, że powinnas trochę zwolnić i leżeć więcej, a nie robić ciągle coś. Twój organizm się non stop o to upomina :*
 
E tam :) czasami trzeba wiedzieć co robić, dla mnie to norma i jak oddychanie :) także mnie nie meczy. Wręcz przeciwnie, uczę się organizacji czasu, także jak przyjdzie dzidzia to będzie mi troszkę łatwiej wszystko ogarnąć [emoji38][emoji85]
Dziecko to wywroci Wasz świat do góry nogami z nim dopóki jest maleńkie nie da się nic zaplanować sama zobaczysz jak to się mówi w "praniu";) znam nie 1 kobietke która miała plan jak to będzie z dzieckiem u niej wszystko prosto i cudownie ale jak wróciła do domu że szpitala i zaczęła się szara rzeczywistość to dziś się śmieje z tych swoich planów bo naprawdę 1 dziecko wywraca wszystko do góry nogami ja urodziłam 2 po 8 latach i czułam jakby to 1 było syn odchowany wszystko można było zrobić a tu dzidziuś i przez pare miesięcy było mi bardzo ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji i wiem że teraz po kolejnych 7 latach będzie to samo chociaż wiem co może mnie czekać to wiem że łatwo i kolorowo nie będzie;) ale takie jest macierzyństwo ;) a uśmiech dziecka koi wszystkie rozterki :)
 
Nie miałam kłucia takiego w szyjce, więc nie pomogę.
Ale ja myślę, że powinnas trochę zwolnić i leżeć więcej, a nie robić ciągle coś. Twój organizm się non stop o to upomina :*
Ja tak miałam jak za dużo chodziłam teraz staram się mniej robić i jest lepiej za to plecy mnie dziś bolą tzn.taki dziwny ból z prawej strony był rano 2 razy i teraz z 5 min temu znowu tak jakby nerka???dziwne uczucie a ból nie lekki:( zobaczę co będzie w nocy i jutro:(
 
E tam :) czasami trzeba wiedzieć co robić, dla mnie to norma i jak oddychanie :) także mnie nie meczy. Wręcz przeciwnie, uczę się organizacji czasu, także jak przyjdzie dzidzia to będzie mi troszkę łatwiej wszystko ogarnąć [emoji38][emoji85]
A co jeśli ci coś psuje plany?[emoji16] tak się zastanawiam... nie wiem, coś w ciągu dnia wydarzy się niespodziewanego?[emoji16]
Bo też jest interesujące....Czy trzymasz się planu dalej, czy rezygnujesz z założenia?[emoji16] Byłabyś niezłym strategiem[emoji16]
 
reklama
Do góry