reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
No my mamy małe mieszkanie..i synek bedzie z nami w sypialni tam bedzie jego łóżeczko :) i musimy wynieść szafę z sypialni do salonu a w sypialni komoda i łóżeczko :):)
U nas niby mała będzie miała ten swój pokoik obok naszego, ale i tak nie wiem czy dla własnej wygody nie będzie spała z nami w sypialni Przynajmiej na początku, ale to już by się przydało drugie łóżeczko takie malutkie na kółkach, bo normalnego nie wciśniemy już tam... Tez musieliśmy powynosic wszystkie meble i lozko z tego pokoju obok, bo lepiej żeby było dość blisko niż na innym pietrze. Chyba przyjście na świat nowego członka rodziny zawsze wiąże się z jakimiś zmianami w naszych mieszkaniach/domach, bo jednak takie maleństwo, ale tez potrzebuje miejsca, a przede wszystkim te wszystkie rzeczy dla niego :D
 
my też mamy szare ściany w salonie hihi :D i teraz zastanawiam się na jaki kolor pomalować ściany w sypialni ;) jak się wprowadzaliśmy to chciałam turkusowe..ale z farby turkusowej wyszła błękitna taka jaśniutka niebieska..;/ i już tak zostawiliśmy i teraz musimy przemalować bo minęło 4 lata..i trzeba odświeżyć

Dużo jest ślicznych kolorów ❤️
Screenshot_2018-06-17-21-45-59-281_com.opera.browser.png
Screenshot_2018-06-17-21-45-50-788_com.opera.browser.png
 

Załączniki

  • Screenshot_2018-06-17-21-45-59-281_com.opera.browser.png
    Screenshot_2018-06-17-21-45-59-281_com.opera.browser.png
    145,6 KB · Wyświetleń: 326
  • Screenshot_2018-06-17-21-45-50-788_com.opera.browser.png
    Screenshot_2018-06-17-21-45-50-788_com.opera.browser.png
    207,4 KB · Wyświetleń: 321
U mnie synek też chyba będzie mniejszy, ok. 3kg, tak ginekolog powiedział, bo ja ważyłam 3200g, a mąż 3150g jak się urodził :) moja mama urodziła mnie i siostrę kilka dni przed terminem,więc mam nadzieję, że jak tam samo urodzę :D
mój mąż warzył3300 a ja 3200g, a synka urodziłam w 40 tyg. I Ważył 4 kg. Więc to chyba nie ma znaczenia.
 
Dziewczyny mają rację. Jesteś wyjątkowo dobrze zorganizowana ;) ja oczywiście czynię jakieś plany ale to takie dalekometrazowe. Bliska przyszłość poza obowiązkami na spontanie. Z tym że bynajmniej nie uważam że postępuje lepiej niż ty. Po prostu z moich planów rzadko co wychodzi A to rodzi frustrację której nie lubię.
Pustkowo chyba fajna miejscowość. Gdzie masz tam najbliższy szpital?




Hah dziękuje, to pewnie kwestia tego, że mam to w dużej mierze chyba po tacie, te takie planowanie i działanie :D wiadomo, też bardzo cenie i lubię spontaniczne sytuacje, żeby nie było [emoji85]

Po prostu przed chwilą sobie właśnie uświadomiłam, że jutro serio taki jeden z nielicznych dni, gdzie muszę dużo zrobić i musimy pozałatwiać, ale perspektywa wyjazdu dodaje mi sił i tego, że to już 34 tydzień, z małą w brzuszku wszystko idealnie, jutro o 8 rano ginekolog [emoji7][emoji5]
Ale spokojnie [emoji8]każdy ma swój plan działania i charakter i różne życie, ale w ostateczności i tak wszyscy kończymy tak samo hah, na pewno wszystkie urodziny już niebawem śliczne dzieciątka i zdrowe [emoji173]️[emoji170][emoji171][emoji4]

Jest 4 km od Pobierowa, niedaleko Trzęsacz i podobno taka spokojniejsza i mnie ludzi, zobaczymy jak będzie. Najważniejsze, że to wczasy - 6 dni z moim Misiem nad morzem polskim, a je naprawdę uwielbiam, już drugi raz jedziemy razem nad morze :) , z pieskiem pierwszy raz i z córeczką naszą, coś niesamowitego. Najbliżej w większym mieście to Międzyzdroje, ale tfu tfu nie zakładam tam rozpakowywania, niech miała poczeka przynajmniej tak do 15 lipca [emoji85][emoji5]
 
Też będę trzymać, a co ;)

W ogóle mam dziś jakiś trudny dzień. Chyba hormony miażdżą mi mózg i cierpliwość. Zaciskam zęby i nic nie mówię że mi źle bo w sumie nie mam komu ale w efekcie tylko przygnebiam się jeszcze bardziej.

Dziś byliśmy w Pile na wyścigach samochodowych i umeczylam się okrutnie, choć mogłoby być miło i fajnie. Jednak takie imprezy nie są już dla mnie na ten moment. Najlepiej mi w domu-chyba się starzeje:)

Piszecie o tesciach. Tak się zastanawiam jaką sama będę teściowa kiedyś;) czy inną dla zieciow A inna dla synowej :D
Moi teściowej dla mnie generalnie nie istnieją. Mój mąż wychował się bardziej z dziadkami A oni jak to dziadkowie są ciepli i kochani choć bardzo nietypowi;)
Niemniej postacią jaką działa mi nerwy jest siostra mojego męża. Ale to wyjątkowo długa i kiepska historia. Generalnie jest młoda i wiem że potrzebuje pomocy jednak ona upatrzyla sobie tylko mojego męża, nie licząc się kompletnie ze mną i dziećmi. Mój zaś dał się omotac jej do tego stopnia że swego czasu spędzał z nią więcej czasu niż z córkami i żoną w ciąży....i nie dał sobie przemówić że coś jest nie halo...
Swoją drogą właśnie on się szykuje żeby do niej jechać i pewnie zostanie na noc. Nic nie mówię nawet....zwalam na hormony...
O jej współczuję sytuacji z siostrą męża. Też jestem jedynaczka więc dla mnie nie zrozumiałe. Ale na noc bym nie pozwoliła jechać bez przesady.
 
Kobieto Ty jestes niemozliwa :D
Nie znam Cie a potrafie sobie wyobrazić co robisz o kazdej porze dnia hahah :D
Nie znam drugiej tak szczegolowej i zorganizowanej dziewczyny :D :)


Hahah dzięki, uznam to za duuuży komplement [emoji56][emoji5] tak to przeważnie leżę na łóżko hah, żeby nie było, że ja taka aktywna [emoji28]
 
reklama
Do góry