reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja mam szare ściany w salonie i myślę jakie dodatki będę się fajnie komponować. Mam w planie żółte poduszki, jakiś bieżnik itp :p albo granatowe. :) U malej są różowe ściany i szare dodatki będą :)
Do szarego to w zasadzie wszystko pasuje :) my tez mamy szare ściany w salonie i dodatki mogę zmieniać jak chce :D także myśle, ze to dobry wybór :)
 
reklama
Do szarego to w zasadzie wszystko pasuje :) my tez mamy szare ściany w salonie i dodatki mogę zmieniać jak chce :D także myśle, ze to dobry wybór :)

my też mamy szare ściany w salonie hihi :D i teraz zastanawiam się na jaki kolor pomalować ściany w sypialni ;) jak się wprowadzaliśmy to chciałam turkusowe..ale z farby turkusowej wyszła błękitna taka jaśniutka niebieska..;/ i już tak zostawiliśmy i teraz musimy przemalować bo minęło 4 lata..i trzeba odświeżyć
 
Dziewczyny mają rację. Jesteś wyjątkowo dobrze zorganizowana ;) ja oczywiście czynię jakieś plany ale to takie dalekometrazowe. Bliska przyszłość poza obowiązkami na spontanie. Z tym że bynajmniej nie uważam że postępuje lepiej niż ty. Po prostu z moich planów rzadko co wychodzi A to rodzi frustrację której nie lubię.
Pustkowo chyba fajna miejscowość. Gdzie masz tam najbliższy szpital?
Pustkowo polecam.. super tam jest tak cicho ❤ w rewalu duzo ludzi ale plaze cudne ❤
 
Też będę trzymać, a co ;)

W ogóle mam dziś jakiś trudny dzień. Chyba hormony miażdżą mi mózg i cierpliwość. Zaciskam zęby i nic nie mówię że mi źle bo w sumie nie mam komu ale w efekcie tylko przygnebiam się jeszcze bardziej.

Dziś byliśmy w Pile na wyścigach samochodowych i umeczylam się okrutnie, choć mogłoby być miło i fajnie. Jednak takie imprezy nie są już dla mnie na ten moment. Najlepiej mi w domu-chyba się starzeje:)

Piszecie o tesciach. Tak się zastanawiam jaką sama będę teściowa kiedyś;) czy inną dla zieciow A inna dla synowej :D
Moi teściowej dla mnie generalnie nie istnieją. Mój mąż wychował się bardziej z dziadkami A oni jak to dziadkowie są ciepli i kochani choć bardzo nietypowi;)
Niemniej postacią jaką działa mi nerwy jest siostra mojego męża. Ale to wyjątkowo długa i kiepska historia. Generalnie jest młoda i wiem że potrzebuje pomocy jednak ona upatrzyla sobie tylko mojego męża, nie licząc się kompletnie ze mną i dziećmi. Mój zaś dał się omotac jej do tego stopnia że swego czasu spędzał z nią więcej czasu niż z córkami i żoną w ciąży....i nie dał sobie przemówić że coś jest nie halo...
Swoją drogą właśnie on się szykuje żeby do niej jechać i pewnie zostanie na noc. Nic nie mówię nawet....zwalam na hormony...
Ehh to nie fajnie :/ ile lat ma siostra Twojego męża? Próbuje sobie uzmysłowić czy to moze dziecko jeszcze i nie wie co robi tak naprawdę czy robi to z premedytacja... Czasem faceci potrzebują trochę więcej czasu, żeby zatrybic :p tez mam nadzieje, ze mój w końcu zrozumie, ze nie może być na każde zawołanie rodziców, ale do tego potrzeba czasu...
 
No troszkę tutaj naprodukowałyśmy, to fakt. Dobrze, że u Was wyjazd udany i wróciliście nadal zapakowani :)
My jedziemy ze Zgorzelca do Pustkowa w ten wtorek o 14 wyjeżdżamy i mamy rzekomo 430 km w jedną stronę i to niby tak 4,5 h, ale liczę tak max już 6,5 z 4/5 przystankami żeby rozprostować na chwilkę nóżki, piesek żeby zrobił swoje i my również zjeść coś, bo przygotuje ryż z kurczakiem i warzywami i na później już po bułce z jakimiś dodatkami typu sałatka, kabanosy :) jakiś soczek, butelki wody x 2. Jesteśmy tam 5 nocek, do niedzieli także super. Już wtedy skończę tam 35 tydzień i w poniedziałek 25 czerwca wizyta, poleci jak z bicza.
Ale nastraszyłas mnie relacja z podróży, oby u mnie było łaskawiej i żeby nic się po podróży nie działo ;( ale wiadomo wyjdzie w praniu.
To dobrze, nie martw się, każde dziecko rośnie w rożnym czasie i różnie przybiera, najważniejsze, że jest zdrowa :) u mnie tydzień temu 11 czerwca ważyła około 1,8 kg i lekarz nie mówił, że źle, po prostu będzie drobniejszym dzieckiem [emoji5][emoji7] u nas na końcu w 4D w końcu odsunęła buziola od łożyska i udało się zrobić zdjęcie :) także jestem wniebowzięta.


Łoo, to rzeczywiście chwilkę dłużej pobyłaś w ciąży. Chyba najlepsze w tym wszystkim jest to, że żadna z nas tak naprawdę nie zna dnia ani godziny kiedy wszystko się zacznie. To jest chyba najlepsze w tym wszystkim :)

Na pewno się obróci, ma jeszcze małą chwilkę, chyba do 37+0 tyg czyli cały miesiąc [emoji8][emoji56]

Fajnie, ciekawe doświadczenie i na pewno troszkę lżej to wszystko się odbywa, w wodzie mięśnie są bardziej rozluźnione jak i całe ciało, obiecaj, że po wszystkim opowiesz jak to wyglada :D

Na koniec wyjazdu będziesz w skończonym 34 nie 35 :D liczysz codziennie ale dzisiaj ci się o tydzień coś przyspieszyło [emoji23]
 
Ja sobie tez zazdroszczę :) i tez czuje, że pozwoli jechać. Mam wizytę u Dr.Zosika w Zgorzelcu w jego gabinecie na 8 rano. Także dam wam znać i poproszę o ładne zdjęcie, zwykle, bo nie ma 3D/4D, ale zawsze coś [emoji5][emoji5]

Jutro ogólnie aktywnie, bo później o 14.30 dentysta, później odebrać okulary z vision express to się oczywiście pochwale jakie mam [emoji16][emoji5], później spakować do końca rzeczy na wyjazd, do auta już znieść 2x bagaż do szpitala mój na wszelki i duża torba nad morze z naszymi rzeczami, plecak i torba taka z pumy materiałowa na ramie. Kosmetyki i jedzonko na podróż już we wtorek weźmiemy jak będziemy odjeżdżać ;)
Później Bartek wyczyści auto, zatankuje do max, podjedziemy do jego rodziców na herbatkę na chwilkę, później on do mechanika, bi oczywiście trzeba zrobić szybę z przodu od mojej strony, bo coś z elektryki padło i 150 zł trza dać [emoji38] [emoji244] jak zwykle wydatki niespodziewane, bo ginekolog jutro 130 zł, mechanik 150 zł, także ekstra [emoji3]

I w końcu wieczorem tylko wykąpie pieska, obetne mu pazurki, wyczesze go pięknie, ogarnę swoje mycie włosów, golenie nóżek, robienie jedzenia na podróż i w końcu będę mogła odetchnąć i spać. We wtorek już odpocznę, wyspie się, wyprasuje pare ciuszków, które sobie czekają i tyle. Także mam nadzieje, ze jutro dam rade.

Uwielbiam ten twój plan od A do Z. [Emoji23]
 
reklama
Ehh to nie fajnie :/ ile lat ma siostra Twojego męża? Próbuje sobie uzmysłowić czy to moze dziecko jeszcze i nie wie co robi tak naprawdę czy robi to z premedytacja... Czasem faceci potrzebują trochę więcej czasu, żeby zatrybic :p tez mam nadzieje, ze mój w końcu zrozumie, ze nie może być na każde zawołanie rodziców, ale do tego potrzeba czasu...
W tym roku będzie mieć 19 ale ich relacja jest bardzo skomplikowana i zdecydowanie nie nadaje się na forum.
Ja jestem jedynaczka więc nie chce się wpier... bo usłyszę że co ja tam wiem i rozumiem:)
 
Do góry