reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja mam szare ściany w salonie i myślę jakie dodatki będę się fajnie komponować. Mam w planie żółte poduszki, jakiś bieżnik itp :p albo granatowe. :) U malej są różowe ściany i szare dodatki będą :)
Do szarego to w zasadzie wszystko pasuje :) my tez mamy szare ściany w salonie i dodatki mogę zmieniać jak chce :D także myśle, ze to dobry wybór :)
 
reklama
Do szarego to w zasadzie wszystko pasuje :) my tez mamy szare ściany w salonie i dodatki mogę zmieniać jak chce :D także myśle, ze to dobry wybór :)

my też mamy szare ściany w salonie hihi :D i teraz zastanawiam się na jaki kolor pomalować ściany w sypialni ;) jak się wprowadzaliśmy to chciałam turkusowe..ale z farby turkusowej wyszła błękitna taka jaśniutka niebieska..;/ i już tak zostawiliśmy i teraz musimy przemalować bo minęło 4 lata..i trzeba odświeżyć
 
Dziewczyny mają rację. Jesteś wyjątkowo dobrze zorganizowana ;) ja oczywiście czynię jakieś plany ale to takie dalekometrazowe. Bliska przyszłość poza obowiązkami na spontanie. Z tym że bynajmniej nie uważam że postępuje lepiej niż ty. Po prostu z moich planów rzadko co wychodzi A to rodzi frustrację której nie lubię.
Pustkowo chyba fajna miejscowość. Gdzie masz tam najbliższy szpital?
Pustkowo polecam.. super tam jest tak cicho ❤ w rewalu duzo ludzi ale plaze cudne ❤
 
Też będę trzymać, a co ;)

W ogóle mam dziś jakiś trudny dzień. Chyba hormony miażdżą mi mózg i cierpliwość. Zaciskam zęby i nic nie mówię że mi źle bo w sumie nie mam komu ale w efekcie tylko przygnebiam się jeszcze bardziej.

Dziś byliśmy w Pile na wyścigach samochodowych i umeczylam się okrutnie, choć mogłoby być miło i fajnie. Jednak takie imprezy nie są już dla mnie na ten moment. Najlepiej mi w domu-chyba się starzeje:)

Piszecie o tesciach. Tak się zastanawiam jaką sama będę teściowa kiedyś;) czy inną dla zieciow A inna dla synowej :D
Moi teściowej dla mnie generalnie nie istnieją. Mój mąż wychował się bardziej z dziadkami A oni jak to dziadkowie są ciepli i kochani choć bardzo nietypowi;)
Niemniej postacią jaką działa mi nerwy jest siostra mojego męża. Ale to wyjątkowo długa i kiepska historia. Generalnie jest młoda i wiem że potrzebuje pomocy jednak ona upatrzyla sobie tylko mojego męża, nie licząc się kompletnie ze mną i dziećmi. Mój zaś dał się omotac jej do tego stopnia że swego czasu spędzał z nią więcej czasu niż z córkami i żoną w ciąży....i nie dał sobie przemówić że coś jest nie halo...
Swoją drogą właśnie on się szykuje żeby do niej jechać i pewnie zostanie na noc. Nic nie mówię nawet....zwalam na hormony...
Ehh to nie fajnie :/ ile lat ma siostra Twojego męża? Próbuje sobie uzmysłowić czy to moze dziecko jeszcze i nie wie co robi tak naprawdę czy robi to z premedytacja... Czasem faceci potrzebują trochę więcej czasu, żeby zatrybic :p tez mam nadzieje, ze mój w końcu zrozumie, ze nie może być na każde zawołanie rodziców, ale do tego potrzeba czasu...
 
No troszkę tutaj naprodukowałyśmy, to fakt. Dobrze, że u Was wyjazd udany i wróciliście nadal zapakowani :)
My jedziemy ze Zgorzelca do Pustkowa w ten wtorek o 14 wyjeżdżamy i mamy rzekomo 430 km w jedną stronę i to niby tak 4,5 h, ale liczę tak max już 6,5 z 4/5 przystankami żeby rozprostować na chwilkę nóżki, piesek żeby zrobił swoje i my również zjeść coś, bo przygotuje ryż z kurczakiem i warzywami i na później już po bułce z jakimiś dodatkami typu sałatka, kabanosy :) jakiś soczek, butelki wody x 2. Jesteśmy tam 5 nocek, do niedzieli także super. Już wtedy skończę tam 35 tydzień i w poniedziałek 25 czerwca wizyta, poleci jak z bicza.
Ale nastraszyłas mnie relacja z podróży, oby u mnie było łaskawiej i żeby nic się po podróży nie działo ;( ale wiadomo wyjdzie w praniu.
To dobrze, nie martw się, każde dziecko rośnie w rożnym czasie i różnie przybiera, najważniejsze, że jest zdrowa :) u mnie tydzień temu 11 czerwca ważyła około 1,8 kg i lekarz nie mówił, że źle, po prostu będzie drobniejszym dzieckiem [emoji5][emoji7] u nas na końcu w 4D w końcu odsunęła buziola od łożyska i udało się zrobić zdjęcie :) także jestem wniebowzięta.


Łoo, to rzeczywiście chwilkę dłużej pobyłaś w ciąży. Chyba najlepsze w tym wszystkim jest to, że żadna z nas tak naprawdę nie zna dnia ani godziny kiedy wszystko się zacznie. To jest chyba najlepsze w tym wszystkim :)

Na pewno się obróci, ma jeszcze małą chwilkę, chyba do 37+0 tyg czyli cały miesiąc [emoji8][emoji56]

Fajnie, ciekawe doświadczenie i na pewno troszkę lżej to wszystko się odbywa, w wodzie mięśnie są bardziej rozluźnione jak i całe ciało, obiecaj, że po wszystkim opowiesz jak to wyglada :D

Na koniec wyjazdu będziesz w skończonym 34 nie 35 :D liczysz codziennie ale dzisiaj ci się o tydzień coś przyspieszyło [emoji23]
 
Ja sobie tez zazdroszczę :) i tez czuje, że pozwoli jechać. Mam wizytę u Dr.Zosika w Zgorzelcu w jego gabinecie na 8 rano. Także dam wam znać i poproszę o ładne zdjęcie, zwykle, bo nie ma 3D/4D, ale zawsze coś [emoji5][emoji5]

Jutro ogólnie aktywnie, bo później o 14.30 dentysta, później odebrać okulary z vision express to się oczywiście pochwale jakie mam [emoji16][emoji5], później spakować do końca rzeczy na wyjazd, do auta już znieść 2x bagaż do szpitala mój na wszelki i duża torba nad morze z naszymi rzeczami, plecak i torba taka z pumy materiałowa na ramie. Kosmetyki i jedzonko na podróż już we wtorek weźmiemy jak będziemy odjeżdżać ;)
Później Bartek wyczyści auto, zatankuje do max, podjedziemy do jego rodziców na herbatkę na chwilkę, później on do mechanika, bi oczywiście trzeba zrobić szybę z przodu od mojej strony, bo coś z elektryki padło i 150 zł trza dać [emoji38] [emoji244] jak zwykle wydatki niespodziewane, bo ginekolog jutro 130 zł, mechanik 150 zł, także ekstra [emoji3]

I w końcu wieczorem tylko wykąpie pieska, obetne mu pazurki, wyczesze go pięknie, ogarnę swoje mycie włosów, golenie nóżek, robienie jedzenia na podróż i w końcu będę mogła odetchnąć i spać. We wtorek już odpocznę, wyspie się, wyprasuje pare ciuszków, które sobie czekają i tyle. Także mam nadzieje, ze jutro dam rade.

Uwielbiam ten twój plan od A do Z. [Emoji23]
 
reklama
Ehh to nie fajnie :/ ile lat ma siostra Twojego męża? Próbuje sobie uzmysłowić czy to moze dziecko jeszcze i nie wie co robi tak naprawdę czy robi to z premedytacja... Czasem faceci potrzebują trochę więcej czasu, żeby zatrybic :p tez mam nadzieje, ze mój w końcu zrozumie, ze nie może być na każde zawołanie rodziców, ale do tego potrzeba czasu...
W tym roku będzie mieć 19 ale ich relacja jest bardzo skomplikowana i zdecydowanie nie nadaje się na forum.
Ja jestem jedynaczka więc nie chce się wpier... bo usłyszę że co ja tam wiem i rozumiem:)
 
Do góry