G
gosc12
Gość
Moja mama do tej pory je kluski z truskawkami lub kluski z mlekiem.. ochydaNa wątróbkę muszę mieć ochotę, też za dzieciaka mnie karmili tym, króliczą, bo wujek króliki miał. No wtedy to było dla mnie obrzydliwe, a na hasło "wujek ja nie lubię..." to zawsze słyszałam odpowiedź: "to polubisz". Ale wiecie, PRL, z jedzeniem ciężko było i jadło się to co dawali. Dobrze, że szybko się to skończyło
A wiecie co było najgorsze do jedzenia? Mama jak nie miała pieniędzy to dawała nam bułkę z mlekiem, taka zupa mleczna, ja pierdl... trauma jak widziałam to na talerzu, a mój brat wpierdzielał to jak by mu nie wiem co dali. Tak samo grube parówki, no kojarzą mi się z biedą i zjem tego do dzisiaj.