Ja te pierogi jadałam tylko u babci z tego względu, że samo przygotowanie płuc jest mega czasochłonne i nie mam maszynki do mielenia. Za to jak już są gotowe pierogi, to na prawdę bardzo smaczne. Jeśli ktoś lubi specyficzny smak płuc
Mój Jasio jest typowo podrobowym facetem i uwielbia tego typu rzeczy, same płuca zaś, obgotowane i podsmażona smakują podobnie do wątróbki
Szkoda, że babcia już nie robi tych pierogów, bo po prostu siły nie ma, a ten nieszczęsny punkt jest zamknięty.
a i żeby nie zaszokować, ja lubię tego typu kuchnię, ozorki, wątróbka, żołądki czy serca drobiowe. nie umiem tylko odpowiednio móżdżków obsmażyć, ale to pewnie ...ten, teges, to jak ze ślimakami, nie dla każdego