reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Ja nadal w szpitalu . Ciśnienie waha się od 100/60 do nawet 166/100 w tym puls średnio 130 . Jutro maja założyć holter ale powiem Wam , jestem bardzo zawiedziona z opieki . Ciagle słyszę od położnych i gdzie to nadciśnienie a jak mam 141/90 to ze wszystko Ok górna granica normy a czuje ze mi serce wyskoczy :( przykre to .

Łoł. Jak ja bym miała takie ciśnienie 160 to chyba bym umarła. Jestem niskocisnieniowcem i tak powyżej 120 to się u mnie nie zdarza. Teraz w ciąży tylko puls mi wyskoczy. Najwyższy jaki zmierzyłam to 98 a nieraz czuję się bardzo źle i nie mierze bo nie mam czym w domu.
Ja się zawsze dziwię, że pielęgniarki czy położne dyskutują z przyczynami naszej obecności w szpitalu. Nikt tam nie leży dla przyjemności. Skoro dr skierował to chyba miał powód. Zdrowi ludzie w szpitalu nie leżą..
Przykre jak potrzebujesz opieki w miejscu gdzie Ci się to należy jak psu buda, a dostajesz ją z wielką łaską.. trzymaj się. Nie daj się ☺ i wracaj do domu z dobrymi wynikami ☺
 
A ja dzisiaj wizytuję o 17. Zastanawiam się o co spytać gina. Zawsze mam mnóstwo pytań w głowie przez ten miesiąc pomiędzy wizytami a potem jak zobaczę syna na monitorze to mi z radości wszystkie pytania wylatują z głowy i wtedy najważniejszą informacją jest że z nim wszystko dobrze i to że mogłam go podejrzeć.
Chyba muszę usiąść teraz i spróbować spisać wszystko na kartce ☺
 
A ja dzisiaj wizytuję o 17. Zastanawiam się o co spytać gina. Zawsze mam mnóstwo pytań w głowie przez ten miesiąc pomiędzy wizytami a potem jak zobaczę syna na monitorze to mi z radości wszystkie pytania wylatują z głowy i wtedy najważniejszą informacją jest że z nim wszystko dobrze i to że mogłam go podejrzeć.
Chyba muszę usiąść teraz i spróbować spisać wszystko na kartce [emoji5]
Ja spisuje pytania zawsze[emoji16] bo też zapominam[emoji16]
 
A ja dzisiaj wizytuję o 17. Zastanawiam się o co spytać gina. Zawsze mam mnóstwo pytań w głowie przez ten miesiąc pomiędzy wizytami a potem jak zobaczę syna na monitorze to mi z radości wszystkie pytania wylatują z głowy i wtedy najważniejszą informacją jest że z nim wszystko dobrze i to że mogłam go podejrzeć.
Chyba muszę usiąść teraz i spróbować spisać wszystko na kartce ☺
Ja spisuje w notesie między wizytami bo inaczej też zapominałam. A teraz jak zapisuje to się lekarz śmieje że mam kajecik i lecę z przepytywaniem.
 
reklama
Do góry