reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Wydaje mi się , że w przypadku kiedy umowa kończy się przed dniem porodu to z automatu pracodawca przedłuża ją aneksem z zapisem właśnie "do dnia porodu". Ja tak miałam w pierwszej ciąży ☺ nie może Ci przepaść macierzyński, jeśli zaszłaś w ciążę mając umowę☺

A miałaś normalną umowę czy na zastępstwo? bo umowa na zastępstwo to najgorsze dziadostwo ;/
 
A czy Wy zamierzacie wracać do oracy po urlopie macierzyńskim? Czy bierzecie wychowawczy później na parę miesięcy? Bo zastanawiam się czy będę miała odwagę oddac malego do zlobka po roku czasu.
 
Już miałam jakiś czas temu, to napisać, ale kompletnie mi wyleciało z głowy. Macierzyńskie. To jest cholera jasna chore, że kobieta musi się bać czy je będzie miała czy nie, naturalnie mowa o pracującej kobiecie, niezależnie od rodzaju umowy. Zapierdziela człowiek jak osioł, odprowadza haracz w postaci składek na różne dziwne rzeczy i nie dość, że może nie dostać czegoś tak oczywistego jak macierzyńskie, to jeszcze jak piszecie w wysokości 80 lub nawet 60% ... nie do pomyślenia. Ja pracowałam na umowę zlecenie przez całą moją karierę, ale tam to przynajmniej miałam wyliczoną średnią z całego roku, ale nie powinno być tak w przypadku umowy o pracę. A potem się dziwią, że młodzi nie chcą dzieci mieć.
 
Mi gienio każe brać żebym ciśnienia nie miała wysokiego, bo brzuch mi nie twardnieje, a jak już to góra ze 3 razy w ciągu dnia. A skurcze łydek mam mimo magnezu, ostatnio tak mnie w nocy chwyciło, aż do stopy i dziwny kształt przybrała (baletnicy) :p


Oj, niedobrze. Ważne, że pod opieką jesteś, trzymam kciuki i wracaj szybko do domu.


U mnie na szczęście, od marca jest zmywarka. Na starym mieszkanku nie było miejsca na nią, a teraz spokój. Szczególnie jak mój Krzysiek zaczyna gotować :p Po nim kuchnia wygląda jak by ją tajfun przeleciał.


Ja na obiad mam wczorajszy rosół, także dzisiaj dogotowałam makaronu i po sprawie.


Dobrze wiedzieć, mi często cytryna zostaje jak K jedzie do pracy. Teraz nie będzie pleśniała tylko zrobi dobry uczynek w kiblu :p


Spróbuj namoczyć w wodzie z sodą, w wodzie z mydłem lub w wodzie z octem, albo kup lovela odplamiacz (mi vanish gie pomagał).
Cytryne mozesz tez zagotowac w czajniku,pozbedziesz sie kamienia ;)
 
Już miałam jakiś czas temu, to napisać, ale kompletnie mi wyleciało z głowy. Macierzyńskie. To jest cholera jasna chore, że kobieta musi się bać czy je będzie miała czy nie, naturalnie mowa o pracującej kobiecie, niezależnie od rodzaju umowy. Zapierdziela człowiek jak osioł, odprowadza haracz w postaci składek na różne dziwne rzeczy i nie dość, że może nie dostać czegoś tak oczywistego jak macierzyńskie, to jeszcze jak piszecie w wysokości 80 lub nawet 60% ... nie do pomyślenia. Ja pracowałam na umowę zlecenie przez całą moją karierę, ale tam to przynajmniej miałam wyliczoną średnią z całego roku, ale nie powinno być tak w przypadku umowy o pracę. A potem się dziwią, że młodzi nie chcą dzieci mieć.

Eh no tak to właśnie jest..mnie za każdym razem jak przyjmowali do pracy w przedszkolu to ciągle było pytanie czy nie jestem w ciąży, albo czy nie planuje także wiesz..to świństwo jest.. ;/
 
reklama
Dziewczyny czy wy liczycie ruchy dziecka? Czytam, że w fazie aktywnej powinno być ich minimum 10 w ciągu max 0,5godziny. Mam wrażenie, że od soboty mała się mniej rusza i już zaczynem fiksować.

Mój mały też miał ostatnio kilka dni słabej aktywności. Czułam go ale tak bardzo bardzo delikatnie. Od soboty właśnie wszystko wróciło do normy i teraz szaleje, wypycha piętki, wali mnie po żebrach☺ podejrzewam , że wtedy kiedy czułam go słabiej był odwrócony buźką do środka. Jak Cię coś bardzo niepokoi to jedź na IP na ktg.
 
Do góry