Dzień dobry,
jestem w szoku ile z was ma problemy ze skracającymi się szyjkami. Trzymajcie się dziewczyny jak najdłużej
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nie wiem dlaczego ale mam takie głupie przekonanie, że urodzę wcześniej dużo wcześniej, nie wiem skąd mi się to bierze. Chłopaków rodziłam w terminie, z szyjką było ok, teraz też jest ok a mnie takie myśli nachodzą. Może dlatego, że jestem wcześniakiem z 33tc. (ważyłam 1700g) Moi bracia urodzili się w terminie.
Paulana, rozumiem cię jeśli chodzi o piersi. Ja mam duży biust 80H, Najbardziej biust poleciał m w pierwszej ciąży a dokładnie po skończeniu karmienia. Jak karmiłam to było ok piersi mimo, że duże to były w miarę jędrne i pełne. Po skończeniu karmienia zrobiły się takie puste, obwisły. Rozstępów nie mam ale skóra zwiotczała bardzo. W drugiej ciąży i teraz właściwie bez zmian. Teraz jeszcze nie powiększył mi się biust (z czego się bardzo cieszę) jest fajny pełniejszy ale po karmieniu znów będzie masakra. W biustonoszu wygląda fajnie ale bez to porażka.
Mi na szczęście wrażliwość już przeszła. Już nie płaczę z byle powodu. Mam nadzieje, że tak zostanie bo nie lubię siebie takiej wrażliwej na wszystko.
Byłam wczoraj pierwszy raz u diabetologa. Opowiedział mi o zdrowej diecie, jak powinnam się odżywiać ale stwierdził że nie mam cukrzycy ciążowej. Za miesiąc mam zbadać cukier na czczo i jeśli dalej będzie w granicy 90-99 to nie przychodzić jeśli będzie wyższy to przyjść.
Kurde a jakie miałaś wyniki ???bo ja też tragedii nie mam a mi każą łazic na wizyty co 2 tygodnie i badać cukier ja prd....dobrze ze ty trafiłeś na normalnych lekarzy ...ja z racji że urodziłam 2 dzieci powyżej 4 kg to teraz swiruja tylko dziwne że wyniki były w normie wtedy i nikt słowa nie powiedział że dzieci duże na usg były zero przeżywania a teraz masakra