reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
A jak fajnie się sprząta z takiego rozłożonego kocyka klocki lego :D Jasio zawsze mówi do mnie żebym zrobiła "hokus pokus tralala" czyli kocyk zgarniam po rogach, zsypuję klocki do pudełka i posprzątane :D

Ze świeżego szczawiu, mniam, muszę do dziadziusia się uśmiechnąć :D


Piwa może nie kupiłam, ale 2kg czereśni już tak :) i zjadłam hot doga po drodze, bo na głodnego to nie zakupy :p najważniejsze, że sandałki dla Janka mamy wyczesane.


Wiesz jakie ja lody jem? Sorbety, wcale nie podnoszą mi tak cukru.... kur wagon przywieźli, znowu zapomniałam do diabetologa zadzwonić.... muszę na kartce sobie zapisać.

Kupiłaś w Lidlu te sandałki?
Mi mama kupiła dla Małego te takie ala jeansowe ale odbieram od Niej w sobotę więc jestem ciekawa czy fajne ?:)
 
Tak naprawdę Klaudia to dla was 15 tys kredytu to chyba nie jest dużo nie ? Póki oczywiście twój pracuje za granicą to wydaje mi się że to nie jest jakiś problem taki kredyt ;) ja myślałam że ty myślisz o jakimś kredycie np 200tys ;)
Taki duży to dopiero później , jak będzie pewna praca. Pewna umowa itp.
Myślę , że każdy kredyt nawet najmniejszy to jednak jest jakiś problem. Bo mimo , że pracuje za granicą to nie żyjemy jakoś w luksusach, jak by się komuś mogło wydawać , że zarabia więcej to już jacyś bogacze, na wszystko mają. musimy rozpisywać co na co i kiedy. Czasem potrzebny nam nawet debet z banku, bo tak się rozchodzą pieniądze. Dużo nam idzie na miesiąc, dlatego kolejny tysiąc do spłaty to jednak nie parę zloty na minus. Ale musimy iść do przodu i zamieszkać w końcu u siebie, dlatego taka pomoc się nam bardzo przyda.
 
To wszystko zależy od sytuacji życiowej[emoji16] Jak ktoś może poczekać i odkładać duże kwoty, żeby uzbierać na mieszkanie w ciągu 3 lat, to super [emoji16] Ale nie zawsze tak jest, wtedy pozostaje tylko kredyt[emoji16]

Jasne :) nam się akurat udaje co miesiąc odlozyc te 2,5 tys, a jak Bartek w końcu zostanie doceniony i dostanie umowę na firmę po tych prawie dwóch latach pracy tam to wtedy i 4 tys odłożymy, w ciągu roku to już 48 tys, a w ciągu dwóch lat będzie 100 tys i wtedy dobrać kredyt, inaczej nie wyrobimy tez :)
 
A ten ryż to jaki miałaś ? I to tak normalnie na wodzie gotowałas? Ja bym nie zjadła ryżu takiego suchego . Jedyny ryż jaki przełknę sam to basmati , do reszty muszę mieć jakiś sos czy omaste. Ale mięso wygląda wyśmienicie No albo jeszcze można zbierać 25lat na mieszkanie :D



Zwykły naturalny biały :) suchy nie był, akurat ten ogórek kiszony plus te mięsko super się uzupełniło :)

Nie no, my max 3 lata będziemy odkładać i siedzieć na tych swoich ładnych 30 metrach i szukamy większego mieszkania minimum 80 m z balkonem lub szeregówka.
 
Taki duży to dopiero później , jak będzie pewna praca. Pewna umowa itp.
Myślę , że każdy kredyt nawet najmniejszy to jednak jest jakiś problem. Bo mimo , że pracuje za granicą to nie żyjemy jakoś w luksusach, jak by się komuś mogło wydawać , że zarabia więcej to już jacyś bogacze, na wszystko mają. musimy rozpisywać co na co i kiedy. Czasem potrzebny nam nawet debet z banku, bo tak się rozchodzą pieniądze. Dużo nam idzie na miesiąc, dlatego kolejny tysiąc do spłaty to jednak nie parę zloty na minus. Ale musimy iść do przodu i zamieszkać w końcu u siebie, dlatego taka pomoc się nam bardzo przyda.
A ja się zastanawiam nad jednym.. czy 10 tys zlotych z zagranicy na czysto do odłożenia to jest dużo czy mało ? Mój dostał ofertę pracy, raczej nie skorzystamy ale ciekawa jestem czy to dobra kasa bo ten co proponuje mówi że kasa jak najbardziej ok .. patrzyłam na internecie ile płacą ale nigdzie nie jest napisane dokładnie tylko ile za godzinę brutto plus premie plus diety a ja nie wiem jak to wychodzi miesięcznie i na czysto
 
Ostatnia edycja:
Tak naprawdę Klaudia to dla was 15 tys kredytu to chyba nie jest dużo nie ? Póki oczywiście twój pracuje za granicą to wydaje mi się że to nie jest jakiś problem taki kredyt ;) ja myślałam że ty myślisz o jakimś kredycie np 200tys ;)



No ja te myślałam, ze mowa tutaj o tum drugim kredycie w kwocie minimum 100 tys. Jeśli to tylko 15 tys to luzik :)
 
A ja się zastanawiam nad jednym.. czy 10 tys z zagranicy na czysto do odłożenia to jest dużo czy mało ? Mój dostał ofertę pracy, raczej nie skorzystamy ale ciekawa jestem czy to dobra kasa bo ten co proponuje mówi że kasa jak najbardziej ok .. patrzyłam na internecie ile płacą ale nigdzie nie jest napisane dokładnie tylko ile za godzinę brutto plus premie plus diety a ja nie wiem jak to wychodzi miesięcznie i na czysto


Na czysto 10 tys to sporo, ale tez zależy w ile czasu. Nawet jeśli po okoli 3 miesiącach pracy tyle da się odlozyc, a życie tam osobno już wliczając to jest okej :)
 
reklama
Na czysto 10 tys to sporo, ale tez zależy w ile czasu. Nawet jeśli po okoli 3 miesiącach pracy tyle da się odlozyc, a życie tam osobno już wliczając to jest okej :)
10 tys po miesiącu. Bo to jest tak że miałby opłacony pokój w takim hotelu robotniczym i trzy razy dziennie posiłki. Tam wychodzi troszkę więcej tej kasy ale wiadomo że każdy jakieś swoje potrzeby ma więc powiedzmy że po miesiącu zostało by 10tys złotych . Zjazdy co dwa miesiące do Polski też opłacony transport
 
Do góry