reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Kupiłaś w Lidlu te sandałki?
Mi mama kupiła dla Małego te takie ala jeansowe ale odbieram od Niej w sobotę więc jestem ciekawa czy fajne ?:)
Jeśli kupiła Ci te co są teraz, to powiem, że tak. Z tym, że Jasiowi już rozmiar 32 kupuję, także to nie Lupilu tylko Pepperts, ale to w sumie to samo jest. Z resztą, ja zawsze staram się kupować małemu buty w Lidlu, bo jestem z nich zadowolona. Np. trzy lata temu kupiłam mu Lasocki, bo nie było jego rozmiarów (te poniżej 30 znikają jak kamfora), myśląc, że będą jeszcze raz zwiodłam się. No to poszłam grzecznie do CCC i kupiłam tam, dałam za nie 99zł i jakościowo są takie same jak te z Lidla. Także od tamtej pory buty Jankowi kupuję tylko w Lidlu, jeszcze się nie zawiodłam.
 
reklama
@klaudiaa975 współczuję niemiłej nocy. Oby się wszystko ułożyło.

Mam przykra dolegliwość mianowicie zrobiła mi się afta na dziasle i nie wiem co z tym fantem zrobić. Do dentysty idę 30 maja dopiero a boli. Przejdę później do apteki może jest coś co w ciąży można stosować.
Jak miałam kiedyś aftę ginekolog mówiła, że można stosować na aftę takie miejscowo działające środki typu dezaftan.
Ja dziewczyny mam tą butelkę Avent Natural i Tommee Tippee antycolic ale do laktatora z medeli mam butelki i smoczek medela calma.
I w sumie wcześniej się w to nie zagłębiałam bo cena samego smoczka to od 55 do 70 zł ... Więc mega wysoka cena.
Tylko dlatego że mam to do laktatora to obczaiłam i chyba jak nie będę musiała to Avent i Tommee nie będę karmiła.
Tutaj smoczek jest tak skonstruowany że dziecko musi tak samo mocno pracować czy jedzeniu z tego smoczka co z cyca.
Więc jeśli nie przejdzie sam cyc lub sytuacja awaryjna to calma. A reszta to tak już wogole awaryjnie.Zobacz załącznik 859187Zobacz załącznik 859188Zobacz załącznik 859189Zobacz załącznik 859190Zobacz załącznik 859191
Ja przy córce używałam tego smoczka. Była karmiona moim odciagniętym mlekiem.
Zanka, ja jeszcze do Ciebie odnośnie tego rodzenia na lutyckiej. Na kiedy masz termin? Co z asortymentu zabierasz do szpitala?

W kwestii facetów to ja się nie wypowiadam. Mój na głowę upadł i nawet nie będę pisać o szczegółach bo to się nadaje albo na forum komediowe albo jakieś mega problemy w związku. Próbuje być silna i twarda ale to takie trudne. Mamy już dwoje dzieci, mieliśmy plany, budowę domu więc ciężko jest mi przejść do porządku dziennego nad aktualną sytuacja. No ale nic, zyczcie mi sily i cierpliwości bo przyda się jedno i drugie.
Alkohol owszem jest dla ludzi ale trzeba panować nad sobą. Domyślam się że jak wchodzi w grę odległość w związku i podpici koledzy to wszystko przybiera inny obrót. Oczywiście nie tłumacze nikogo bo pewnych rzeczy się nie robi i nie mówi ale ciążą to niby piękny ale niełatwy okres. Także dla faceta. Jestem pewna że dojeziecie do porozumienia i mam nadzieję że następnym razem chłop ugyzie się w język zanim coś palnie.
U mnie też sytuacja nieciekawą z facetem. Aż szkoda pisać i psuć innym nastrój.

Klaudia dobrze, że wszystko sobie wyjaśniliście. Zawsze łatwiej razem zmierzyć się z problemem.

Powodzenia na wizytach
 
Jeśli kupiła Ci te co są teraz, to powiem, że tak. Z tym, że Jasiowi już rozmiar 32 kupuję, także to nie Lupilu tylko Pepperts, ale to w sumie to samo jest. Z resztą, ja zawsze staram się kupować małemu buty w Lidlu, bo jestem z nich zadowolona. Np. trzy lata temu kupiłam mu Lasocki, bo nie było jego rozmiarów (te poniżej 30 znikają jak kamfora), myśląc, że będą jeszcze raz zwiodłam się. No to poszłam grzecznie do CCC i kupiłam tam, dałam za nie 99zł i jakościowo są takie same jak te z Lidla. Także od tamtej pory buty Jankowi kupuję tylko w Lidlu, jeszcze się nie zawiodłam.

My mamy z tych mniejszych bo rozmiar 29 więc oby były fajne :)
 
10 tys po miesiącu. Bo to jest tak że miałby opłacony pokój w takim hotelu robotniczym i trzy razy dziennie posiłki. Tam wychodzi troszkę więcej tej kasy ale wiadomo że każdy jakieś swoje potrzeby ma więc powiedzmy że po miesiącu zostało by 10tys złotych . Zjazdy co dwa miesiące do Polski też opłacony transport


No to ekstra, nie ma co się zastanawiać :)
 
Jako poczatkujaca mama wtedy ,myslalam ze dobrze robie.. ;) teraz wiem gdzie popelnilam blad i mam nadzieje ze druga corcia bedzie koneserem warzyw :p tez bede sama gotowac i blendowac np. Chociaz takie sloiczki by mi sie przydaly ;) albo od koncentratu takie :p

Ale to nie Twoja wina jak nie lubi warzyw, niektórzy tak mają. Znam masę mam które najpierw dawały warzywa a dzieci nimi pluły dalej niż wzrok sięgał. I mówi że że dziecko potrzebuje ok. 15-20 razy żeby przywyknąć do smaku ale te dzieciaki nawet po tylu razach nic. Zresztą sama pamiętam że jako dziecko nie lubiłam warzyw a teraz za niektóre dałabym się pociąć hehe:)

Ja nie będę sama gotować bo nie mam dobrych warzyw a te że sklepów w okresie kiedy będziemy wprowadzać pokarmy będą marnej jakości i nie da się w zimie kupić marchewki dobrej czy ziemniaka. Także u mnie sloiczki będą królować.
 
Jasne :) każdego wybor i życie :) ja jestem po prostu uprzedzona do kredytów i my zamierzamy tak 2-2,5 roku zbierać na mieszkanie, uzbierać z 150 tys i wziąć ewentualnie max 70 tys kredytu żeby starczyło tez na wyposażenie wnętrza, sprzęty, jakieś farby, panele itd :)
My nie mamy zadnych kredytow ;) nie lubimy byc uziemieni ;) poki co 15 lat bez kredytow ;) nie, czekaj ,mielismy jeden.. ale to daaaawnooooo splacilismy ;)
 
reklama
Ale to nie Twoja wina jak nie lubi warzyw, niektórzy tak mają. Znam masę mam które najpierw dawały warzywa a dzieci nimi pluły dalej niż wzrok sięgał. I mówi że że dziecko potrzebuje ok. 15-20 razy żeby przywyknąć do smaku ale te dzieciaki nawet po tylu razach nic. Zresztą sama pamiętam że jako dziecko nie lubiłam warzyw a teraz za niektóre dałabym się pociąć hehe:)

Ja nie będę sama gotować bo nie mam dobrych warzyw a te że sklepów w okresie kiedy będziemy wprowadzać pokarmy będą marnej jakości i nie da się w zimie kupić marchewki dobrej czy ziemniaka. Także u mnie sloiczki będą królować.
Ja mam ogrodek.. gdy mala bedzie mogla juz je jesc to w przyszlym roku posadze to i owo ;) wiesz w sumie moja bo od malenkiej dawalam jej do picia slodki budyn tzw zageszczone zwykle mleko budyniem ;) i kaszki te sklepowe.. i od malenkiej miala cukier wiec nie dziwie sie jej ze warzyw nue jadla ;) teraz zobaczymy z Misia jak bedzie ;)
 
Do góry