reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Właśnie wróciłam z IKEA obładowana pudełkami i garnkami :) jednak nie kupiłam tych pojemników do wieszania na łóżeczku bo jak je zobaczyłam .a żywo stwierdziłam że ten kosz który tam jest jest beznadziejny. Bardzo duży i w sumie nie wiem na co on miałby być bo nie jest szczelny. Jakby tam wrzucić pieluszkę albo coś brudnego to będzie śmierdzieć więc chyba jednak poszukam organizera materiałowego albo uszyje coś.

Przyszły mi majtki poporodowe,podpaski, wkładki laktacyjnego, osłonka na materacyk i szczotka także coś już mam. Kosmetyki kupię normalnie w aptece jednak a ciuszki w czerwcu będę szykować.

Łóżeczko i fotelik samochodowy po wakacjach i gotowe:)

Ja Wam powiem że nigdy nie wiedziałam mojego męża pijanego i dobrze mi z tym:) on si nigdy nie upił. Ja natomiast 2 razy w życiu się upilam tak fest, ale ja wtedy mam głupawkę i idę spać także nie jestem niebezpieczna, raczej kocham wszystkich naokoło:) A to już bardzo dawno było....ogólnie lubię tylko wino i to troszkę dla smaku.
 
reklama
dziewczyny czy wy nigdy tak nie miałyście z tym alkoholem i szczerością ?
Ja sama jak sięgnę pamięcią wstecz to na początku związku jak nie miałam tyle odwagi na szczere rozmowy to zdarzyło mi się coś chlapnac po pijaku
emoji849.png
Ja nie mogę pić alkoholu, w sensie, że tak aby być pijaną. I to wie każdy z moich znajomych, czy też przyjaciółka, po prostu nie mogę być pijana. Ja tracę wtedy kontrolę nad samą sobą i to w baaardzo negatywny sposób. A jak jestem tylko dziabnięta, to mi się moralizator włącza i pani psycholog, psychoanalityk i tak dalej :D Dlatego nie piję, góra 3 piwka albo lampka, dwie wina. Poza tym ja nienawidzę mieć kaca, bogowie, dlatego też nie przesadzam z ilością promili.
A co do chlapnięcia czegoś, to mam świadomość, że są pewne rzeczy, których nigdy nikomu nie powiem, nie wyjawię i trzymam język za zębami.

Ja nie umiem rozsądnie podejść do tematu picia.. może dlatego że mój tato jest alkoholikiem i widziałam jak to się zaczyna .. od piwa po pracy, później piwo w pracy , później 3 po pracy a za 10 lat już leciało co popadnie od rana ..
Mój ojciec po pijaku tłukł moją matkę, kobieta wytrzymała z nim 8 lat, ja sama tego nie pamiętam, bo miałam niecałe 6 lat jak od niego uciekła, a przynajmniej nie pamiętam pijanego ojca.

U mnie w domu nie pije się alkoholu , zero i powiem Wam, to wielkie szczęście.
Jak widzę dzieci którymi opiekują się rodzice pod wpływem to aż mnie trzęsie . Nigdy ale nigdy nie pozwolę aby moje dzieci widziały któregoś z nas pijanego !
Pijany rodzic z dzieckiem na ulicy, to jest zło. Można sobie wypić piwko w knajpce, będąc z dziećmi na spacerze, w mieście, gdziekolwiek, ale nie doprowadzać się do podpicia. Wiesz, nie uchronisz dziecka przed alkoholem nie pokazując go w domu, dorośnie to i tak się z nim zetknie. Ale zgadzam się z Tobą w 1000%, mnie również dziecko nie zobaczy pijanej.

Dziewczyny! Właśnie czytałam co tam na majówkach i jedna dziewczyna miała mieć córkę a przy porodzie okazało się, że mają synka! Normalnie tak mnie to jakoś wzruszyło :D [emoji7]
No weź, jak by mi teraz miało wyjść dwóch chłopców to bym chyba się poskładała... cała szafa dla dzieci powyżej 6mcy jest pod kobietki :) Jeszcze jak by jeden chłopczyk wyszedł, dałoby radę, ale taka total niespodziewajka, nie przyjmuję do świadomości.

No i co? Poszłam sobie na te zakupy, do Magnolii we Wrocku. Zapomniałam jakie toto jest wielkie, bo zanim doszłam do Rossmana po kosmetyki, to mi się zakupów odechciało i wyszłam stamtąd tylko z reklamówką KFC dla moich chłopaków w domu. A niby ten Ross miał być największy w mieście. I co z tego, jak towaru nie było, to co potrzebowałam, a panie miały w poważaniu wybrakowane, zniszczone towary, że nie wspomnę o dokładaniu ich na półki. Także więcej tam nie pójdę, wolę ten koło domu. Jeszcze z Jasiem idę do lydla po sandałki, to wdepniemy po drodze.
 
Ja nie mogę pić alkoholu, w sensie, że tak aby być pijaną. I to wie każdy z moich znajomych, czy też przyjaciółka, po prostu nie mogę być pijana. Ja tracę wtedy kontrolę nad samą sobą i to w baaardzo negatywny sposób. A jak jestem tylko dziabnięta, to mi się moralizator włącza i pani psycholog, psychoanalityk i tak dalej :D Dlatego nie piję, góra 3 piwka albo lampka, dwie wina. Poza tym ja nienawidzę mieć kaca, bogowie, dlatego też nie przesadzam z ilością promili.
A co do chlapnięcia czegoś, to mam świadomość, że są pewne rzeczy, których nigdy nikomu nie powiem, nie wyjawię i trzymam język za zębami.


Mój ojciec po pijaku tłukł moją matkę, kobieta wytrzymała z nim 8 lat, ja sama tego nie pamiętam, bo miałam niecałe 6 lat jak od niego uciekła, a przynajmniej nie pamiętam pijanego ojca.


Pijany rodzic z dzieckiem na ulicy, to jest zło. Można sobie wypić piwko w knajpce, będąc z dziećmi na spacerze, w mieście, gdziekolwiek, ale nie doprowadzać się do podpicia. Wiesz, nie uchronisz dziecka przed alkoholem nie pokazując go w domu, dorośnie to i tak się z nim zetknie. Ale zgadzam się z Tobą w 1000%, mnie również dziecko nie zobaczy pijanej.


No weź, jak by mi teraz miało wyjść dwóch chłopców to bym chyba się poskładała... cała szafa dla dzieci powyżej 6mcy jest pod kobietki :) Jeszcze jak by jeden chłopczyk wyszedł, dałoby radę, ale taka total niespodziewajka, nie przyjmuję do świadomości.

No i co? Poszłam sobie na te zakupy, do Magnolii we Wrocku. Zapomniałam jakie toto jest wielkie, bo zanim doszłam do Rossmana po kosmetyki, to mi się zakupów odechciało i wyszłam stamtąd tylko z reklamówką KFC dla moich chłopaków w domu. A niby ten Ross miał być największy w mieście. I co z tego, jak towaru nie było, to co potrzebowałam, a panie miały w poważaniu wybrakowane, zniszczone towary, że nie wspomnę o dokładaniu ich na półki. Także więcej tam nie pójdę, wolę ten koło domu. Jeszcze z Jasiem idę do lydla po sandałki, to wdepniemy po drodze.
Hyhyhy mam tak samo.. wlacza mi sie wtedy psychoanalityka :D [emoji23] ogolnie nie pije.. wodki nie lubie,wina nie moge zbytnio.. wole sznapsa czy dwa naleweczki swojskiej ;) czasem wypijalam whisky z cola z goscmi czy wieczorem dla rozluznienia ;) no i piwko ale po dwoch juz mnie scina.. baaa nawet po jednym hyhy, teraz nie pije wogole.. kiedys jak moj sobie wypil z bratem,wyladowali oboje w kibelku ,fajnie wygladali hyhy ogolnie moj jak byl podpity jest taki wesoly i idzie spac hyhy ale dawno nie pil juz.. nie ma ochoty nawet na piwo ;) nie smakuje mu alkohol gdy zaczal dbac o zdrowie ;)
 
Dziewczyny! Właśnie czytałam co tam na majówkach i jedna dziewczyna miała mieć córkę a przy porodzie okazało się, że mają synka! Normalnie tak mnie to jakoś wzruszyło :D [emoji7]

Ja nie rozumiem takich sytuacji. Jak to możliwe. Jak można zaufać takiemu lekarzowi, że dziecko jest zdrowe jak on płci nie potrafi rozróżnić ..
 
Hyhyhy mam tak samo.. wlacza mi sie wtedy psychoanalityka :D [emoji23] ogolnie nie pije.. wodki nie lubie,wina nie moge zbytnio.. wole sznapsa czy dwa naleweczki swojskiej ;) czasem wypijalam whisky z cola z goscmi czy wieczorem dla rozluznienia ;) no i piwko ale po dwoch juz mnie scina.. baaa nawet po jednym hyhy, teraz nie pije wogole.. kiedys jak moj sobie wypil z bratem,wyladowali oboje w kibelku ,fajnie wygladali hyhy ogolnie moj jak byl podpity jest taki wesoly i idzie spac hyhy ale dawno nie pil juz.. nie ma ochoty nawet na piwo ;) nie smakuje mu alkohol gdy zaczal dbac o zdrowie ;)

Alkohol nie każdemu służy, ot i co. Poza tym wychodzę z założenia, że nie muszę mieć procentów żeby się dobrze bawić. Nie ukrywam, że baaardzo lubię piwo, ale smakować, delektować się nim, powoli, takie zimne, aż sobie smaka zrobiłam :p

Jestem głodna... idę do sklepu, miłego popołudnia :)
 
Alkohol nie każdemu służy, ot i co. Poza tym wychodzę z założenia, że nie muszę mieć procentów żeby się dobrze bawić. Nie ukrywam, że baaardzo lubię piwo, ale smakować, delektować się nim, powoli, takie zimne, aż sobie smaka zrobiłam :p

Jestem głodna... idę do sklepu, miłego popołudnia :)
Dokladnie.. mozna sobie wypic dla smaku ;) dla rozluznienia ,a nie jak inni na umór i do nieprzytomnosci..
 
Hyhyhy mam tak samo.. wlacza mi sie wtedy psychoanalityka :D [emoji23] ogolnie nie pije.. wodki nie lubie,wina nie moge zbytnio.. wole sznapsa czy dwa naleweczki swojskiej ;) czasem wypijalam whisky z cola z goscmi czy wieczorem dla rozluznienia ;) no i piwko ale po dwoch juz mnie scina.. baaa nawet po jednym hyhy, teraz nie pije wogole.. kiedys jak moj sobie wypil z bratem,wyladowali oboje w kibelku ,fajnie wygladali hyhy ogolnie moj jak byl podpity jest taki wesoly i idzie spac hyhy ale dawno nie pil juz.. nie ma ochoty nawet na piwo ;) nie smakuje mu alkohol gdy zaczal dbac o zdrowie ;)
Moj jest upierdliwy jak wypije i np ciagnie mnie do tanca jak ja nie chce albo komus tak siedzi na glowie, ze ja bym juz dawno mu pacnela w leb [emoji14] do tego bardzo towarzyski i ze wszystkimi chce sie poznawac
 
Dajcie pomysł na jakiś obiad na jutro .
Pomysłów brak a muszę mu zrobić listę zakupów, żeby kupił co trzeba jak będzie z pracy wracał
 
Dziś mam dzień kuriera :) przyszła mi taka długa, stojąca lampka z Allegro za 29 zł do pokoiku małej i komplet poduszka + kołderka taka cieniutka do wózka dla małej za 39 zł łącznie z wysyłką. Nie rozpakowywuje z folii żeby narazie się nie kurzyło.

Ale tak wyglada :)

IMG_1526990639.630027.jpg
IMG_1526990659.989342.jpg
IMG_1526990678.976341.jpg
 

Załączniki

  • IMG_1526990639.630027.jpg
    IMG_1526990639.630027.jpg
    331,7 KB · Wyświetleń: 469
  • IMG_1526990659.989342.jpg
    IMG_1526990659.989342.jpg
    283,9 KB · Wyświetleń: 473
  • IMG_1526990678.976341.jpg
    IMG_1526990678.976341.jpg
    315,9 KB · Wyświetleń: 471
reklama
Do góry