Dzień dobry dziewczyny. Mam do Was pytanie za 100 punktów. Ja wiem, że dzisiaj na miliard procent wyląduję u lekarza, ale nie wiem gdzie. Chodzi o moje oko. Bo to nie migrena, ani inny ból głowy (choć wczoraj czacha mi dymiła).
Potrzebuję porady odnośnie okulisty, a raczej gdzie byście z okiem poszły. Mój starszy syn nosi okulary, ale sprawę załatwiamy w Vision Expres i po ptakach, ale tam nie pójdę z chorym okiem, które mnie napie... napadowe bóle oka mam, jest czerwone, łzawi, do tego światłowstręt i opuchnięta powieka oraz lekko widzę za mgłą. Nie wiem teraz czy iść do okulisty (tego muszę poszukać, bo nie we wszystkich gabinetach jest dobry sprzęt) czy jechać na ostry okulistyczny do szpitala (tam się wyczekam na bank w kolejce). Do tego muszę wyjść na to piekielne słońce. Będę zarówno obok przychodni z jako takim okulistą jak i obok szpitala wojskowego.
Co Wy byście zrobiły? Lekarz czy od razu na IP podjechać?