Kredyt. Jeśli chcielibyśmy sprzedać tamto i kupić nowe, to naturalnie na kredyt nowe, ale z wkładem własnym, żeby nie brać kredytu na lat 30 i więcej tylko góra na 15. A tu potrzeba mieć jakieś 50 tysi, żeby tyle zostało ze sprzedaży mieszkania i po spłaceniu bieżącego kredytu... jeszcze trzeba go troszkę pospłacać.
Żeby zamienić mieszkania również musimy mieć trochę siana, a to też w dziesiątkach tysięcy idzie.
Także póki co, jest jak jest, ale na pewno będzie lepiej
Ależ mnie się chce spać, zmęczyły mnie zakupy, jazda w gorącym tramwaju i pobudka w wykonaniu Jasia, który z impetem wparował nam przed 6 do wyrka po czym odwrócił się dupką i poszedł dalej spać
Cyba sieknę sobie kawki