reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Oj było ale powiem Ci ze rodzilam 8 lat później córkę i ....nic się nie zmieniło nie stety 3 usg na fundusz i z synem i córka ostatnie w 32 tyg a oni mnie 41 tyg przy porodzie pytali o wagę dziecka -aco ja wagę w oczach miałam.Teraz zostało 3 miesiące i już panikuje niby chodzę prywatnie ale nie tego oczekiwałam po wizytach za kasę cóż już dokończę bo z 3 -4 wizyty zostały ale szału nie ma.Jedyna zmiana jaka nastąpiła to z synem położyli mnie na łóżku i kazali czekać na poród heh a z cora była piłka i mogłam chodzić to po 8 latach ciekawe co będzie po kolejnych 7 heh ale cudów się nie spodziewam
Jak rodzilam core to dali mi tlen do wdychania i prawie odplynelam,tak mi bylo dobrze :p ciekawe co po 14 latach mnie czeka :D
Wiesz my musimy znac wage dziecka,to instynkt matki [emoji23] (zarcik)

Biedna.. tez pewnie byloby mi zle gdyby mojego nie bylo w domu.. :*
 
reklama
Zobacz załącznik 853019

I mam takie nosidełko od koleżanki dostałam za darmo ;) nie będę go raczej używała na spacery i na codzień, po prostu jak mój Bartek wróci już do pracy, a ja będę miała do ogarnięcia na spacer w jednej ręce smycz z psem, w drugiej klucz od mieszkania żeby zamknąć, to akurat dzidzie na brzuch wezmę i zejdziemy wszyscy razem do piwnicy po wózek i z powrotem tak samo :) bo mieszkam na 3 pietrze, to nie dałabym rady sama z wózkiem i psem, a mieszkanie mamy za małe żeby trzymać wózek.

Ja nie miałam takiego nosidła i nie zdecydowałabym się na nie. Chyba wolałabym chustę. W tym nosidle to dziecko powinno już być w miarę stabilne a nieraz widziałam jak rodzice noszą takie malenstwa. Dla mnie dziecko takie malutkie powinno jak najwięcej leżeć w łóżeczku na prostym.
Są sytuacje , wiadomo , że takie nosidło może się przydać. Moja bratowa takie sobie sprawiła jak mały dawał jej popalić i w ogóle nie chciał leżeć w łóżeczku. Płakał dopóki go nie wzięła na ręce. Nic nie mogła zrobić. A tak to wsadziła go do nosidła i obiad mogła zrobić. Także awaryjnie fajnie mieć coś takiego ale ja bym starała się z niego jak najrzadziej korzystać.
 
reklama
Do góry