reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

No jakoś musimy dać rade , dobrze że mam duza pomoc ze strony rodziny,mama i teściowa mają urlop, siostra mieszka na przecciwko szpitala to zawszę cos doniesie czy jak ma możliwość się też nim zajmie, jeszcze chrzestna mojega meza i on także jest ok najważniejsze aby synek szybko wyzdrowial .
Jak byłam na oddziale u synka to tyle malych dzieci po pół roczku rok, obok na sali rodzeństwo dziewczynki z 2,3 miesiace i z 1,5 roku , a to małe takie grzeczne nie płacze tylko liga nóżkami raczkami takie słodkie,a są tylko szyby między salami dla dzieci to widać.
Wogole u mnie też na oddziale na przeciwko sali jest kobieta z malutkim paro tygodniowym dzidziusiem a to odział ginekologiczny i tutaj z dziećmi nie lezą, to nie wiem czemu ona tutaj moze ma jakis problem a nie miała tego maleństwa z kim zostawić
Możliwe , że nie miala go z kim zostawić albo urodziła i zaczęło jej się coś działo i odrazu przeszla na ten oddział. Nie mam pojęcia.. a twój synuś od rana do wieczora i w nocy na opiekę? To duże wsparcie na prawdę. A lepiej się już czuję ? A u Ciebie jak samopoczucie ? Ilość ruchów wporzadku ? Dali Ci coś na wzmocnienie ?
 
reklama
Nie :( ciągle w szpitalu. Nic nie wiem , nic mi nie mówią a jeszcze przykrość sprawiają bo gadają takie rzeczy. Jeden lekarz drugiemu przeczy. Cieszę się, że 9ego 3 prenatalne , dowiem się coś przynajmniej co z malutka. Bo tu uzyskać jakieś informacje to masakra. Można się wykończyć nerwowo :(
Dobrze będzie ,nie martw się :* 9 już zaraz
A mialas USG ?
Bylam na takim wywiadzie u lekarza i przy okazji zapytalam czy mi zbada szyjke i zrobi usg ,i zrobil bez problemu ale lekarz mily i bardzo dobry , jakbym na innego trafila to już pewnie by tak odrazu nie zrobił
 
Możliwe , że nie miala go z kim zostawić albo urodziła i zaczęło jej się coś działo i odrazu przeszla na ten oddział. Nie mam pojęcia.. a twój synuś od rana do wieczora i w nocy na opiekę? To duże wsparcie na prawdę. A lepiej się już czuję ? A u Ciebie jak samopoczucie ? Ilość ruchów wporzadku ? Dali Ci coś na wzmocnienie ?
Trochę poprawa jest ale i tak nie je i tylko kroplówki, ja nie wiem kiedy on wyjdzie.. tak mi zle jak na niego patrze , czuje się bezradna że nie mogę mu pomoc, a jak stamtąd wracam to tylko placze i mam dola.. tak okropnie jeszcze sie nie czulam:(
Tak 24 godzin na dobę ktoś musi z nim byc, i tak wszyscy na zmianę się nim zajmują oprócz mnie :(
A ruchy nie wiem czy ok od 12do 13 było 30 i teraz musze liczyc też przez godzinę ale mała tez się rusza caly czas
 
Trochę poprawa jest ale i tak nie je i tylko kroplówki, ja nie wiem kiedy on wyjdzie.. tak mi zle jak na niego patrze , czuje się bezradna że nie mogę mu pomoc, a jak stamtąd wracam to tylko placze i mam dola.. tak okropnie jeszcze sie nie czulam:(
Tak 24 godzin na dobę ktoś musi z nim byc, i tak wszyscy na zmianę się nim zajmują oprócz mnie :(
A ruchy nie wiem czy ok od 12do 13 było 30 i teraz musze liczyc też przez godzinę ale mała tez się rusza caly czas
Kochana jak ma afty to nic dziwnego, że nie chce jeść jak go buzia boli :(
 
Trochę poprawa jest ale i tak nie je i tylko kroplówki, ja nie wiem kiedy on wyjdzie.. tak mi zle jak na niego patrze , czuje się bezradna że nie mogę mu pomoc, a jak stamtąd wracam to tylko placze i mam dola.. tak okropnie jeszcze sie nie czulam:(
Tak 24 godzin na dobę ktoś musi z nim byc, i tak wszyscy na zmianę się nim zajmują oprócz mnie :(
A ruchy nie wiem czy ok od 12do 13 było 30 i teraz musze liczyc też przez godzinę ale mała tez się rusza caly czas
A do kiedy zostajesz? Polepsza Ci sie cos?
 
reklama
Do góry