Koszulka zakrywająca pupę, bo jeśli nie będziesz mieć cc, to troszkę poród może zająć, nie będziesz leżała, tylko każą chodzić, ćwiczyć na piłce i takie tam. A jak poród będzie trwał długo, to warto mieć swoją wodę do picia i jakieś kanapki. Ja na oddział z odchodzącymi wodami trafiłam ok 12 w południe, a kanapkę dostałam dopiero koło 22, pić też mi nie dali, syna urodziłam o 4:20 nad ranem, także przez ten czas zjadłam tylko dwie kromki i byłam głodna jak pies.
Warto mieć też kapciuchy, bo na boso to troszkę słabo, jak będą Ci długo wody odchodziły, to podkłady poporodowe, bo lignina w dupę gryzie no i jakieś majty żeby te "podpaskę" utrzymać.
Z doświadczenia powiem, że więcej nie potrzeba