G
gosc12
Gość
Dziękuje ;-* czyli każdej inny wzórMi te dwa ostatnie komplety czyli S myszki i w pandy [emoji7][emoji7]
Nie pomagacie haha
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziękuje ;-* czyli każdej inny wzórMi te dwa ostatnie komplety czyli S myszki i w pandy [emoji7][emoji7]
Jak nigdzie indziej na stronach i w mieście nie znajdę nic ciekawego to pandy chyba wezmę na zmianę do łóżeczka któreś z reszty do wózka bo będzie różowo szary i by pasował taki komplet o tych samych kolorachJak dla mnie pandy[emoji16][emoji16] Jakbym miała kupować czy szyć u kogoś to na pewno będą pandy[emoji16]Nieźle[emoji23] musisz być dobrym słuchaczem, tak e ogóle[emoji16]Super ten leżaczek[emoji16][emoji16]
Musisz wybrać sama[emoji16]Dziękuje ;-* czyli każdej inny wzór
Nie pomagacie haha
W ostateczności na pewnoMusisz wybrać sama[emoji16]
Największą pokusę czuję jak mój jest w domu, bo on pali i mimo, że zamknie się na balkonie, to te opary czuć. Bo tak, to ja przed ciążą paliłam po 3-4 dziennie i to też dopiero wieczorem, jak Janek zasypiał. Mam też ochotę na dymka jak piję sobie piwko (bezalkoholowe teraz czy normalne wcześniej). I jak się wkur...ię, bo zwykłe zdenerwowanie tak na mnie nie działa, że aż mi się ręce trzęsą z nerwów. A tak, to ja nawet nie myślę o fajkach.I w ogole nie ciagnie Cie do fajek? Ja palilam przed ciaza jakies 8lat, gdzie najdluzsza przerwa wynosila chyba miesiac. Rzucilam ale często mysle o paleniu, mam ochote. Boje sie, ze po ciazy wroce do tego...
Dużo wyrzeczeń...Największą pokusę czuję jak mój jest w domu, bo on pali i mimo, że zamknie się na balkonie, to te opary czuć. Bo tak, to ja przed ciążą paliłam po 3-4 dziennie i to też dopiero wieczorem, jak Janek zasypiał. Mam też ochotę na dymka jak piję sobie piwko (bezalkoholowe teraz czy normalne wcześniej). I jak się wkur...ię, bo zwykłe zdenerwowanie tak na mnie nie działa, że aż mi się ręce trzęsą z nerwów. A tak, to ja nawet nie myślę o fajkach.
Znowu żeście napisały kilkadziesiąt stron do poczytania Poczytam, a póki co:
Po wizycie u diabetologa, dostałam glukometr i receptę na paski i zakaz jedzenia:
białego pieczywa, kolorowego, które udaje pełnoziarniste (znalazłam w sklepie za to chleb IG z piekarni familijnej, który jest mega pycha)
ziemniaków
słodyczy, bułeczek, ciasteczek i te pe i te de
owoców (w sensie, że nie kilo truskawek, a ja tyle umiem)... góra dwa owoce dziennie
Smażonego mięcha, smażonego czegokolwiek.
Badać sobie cukier mam wyrywkowo trzy razy dziennie i zapisywać w książeczce
No i do zobaczenia za miesiąc z panią doktorką.
Lepiej wiecej jak mniej wziacJa właśnie się zastanawiam czy na 56 czy 62 brać
Ja też lubię zestaw body+leginsy/polspioszki lub body+pajacyk, body+spioszki i chyba wezmę, jedne spioszki, dwa pajace i polspioszki i body i pewnie jak zwykle wezmę za dużo
Poczytaj dobrze skład tego chleba z niskim IG.. ja właśnie mam insulinoopornosc i dietę z niskim IG i te chleby wcale nie są dobre. Z reguły mają mąkę pszenna w składzie i cukier. Jestem nawet na takiej grupie co dziewczyny wymieniają się spostrzeżeniami i też uczulają na te chleby z pseudo niskim IGNajwiększą pokusę czuję jak mój jest w domu, bo on pali i mimo, że zamknie się na balkonie, to te opary czuć. Bo tak, to ja przed ciążą paliłam po 3-4 dziennie i to też dopiero wieczorem, jak Janek zasypiał. Mam też ochotę na dymka jak piję sobie piwko (bezalkoholowe teraz czy normalne wcześniej). I jak się wkur...ię, bo zwykłe zdenerwowanie tak na mnie nie działa, że aż mi się ręce trzęsą z nerwów. A tak, to ja nawet nie myślę o fajkach.
Znowu żeście napisały kilkadziesiąt stron do poczytania Poczytam, a póki co:
Po wizycie u diabetologa, dostałam glukometr i receptę na paski i zakaz jedzenia:
białego pieczywa, kolorowego, które udaje pełnoziarniste (znalazłam w sklepie za to chleb IG z piekarni familijnej, który jest mega pycha)
ziemniaków
słodyczy, bułeczek, ciasteczek i te pe i te de
owoców (w sensie, że nie kilo truskawek, a ja tyle umiem)... góra dwa owoce dziennie
Smażonego mięcha, smażonego czegokolwiek.
Badać sobie cukier mam wyrywkowo trzy razy dziennie i zapisywać w książeczce
No i do zobaczenia za miesiąc z panią doktorką.