reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja też gdzieś w lipcu zacznę dopiero kupować rzeczy do szpitala typu koszula nocna czy nawet kapcie xD kosmetyki dla mnie i dziecka itp. Póki co mam ślub na głowie, jeszcze 5 tygodni a ja oprócz wódki i zarezerwowanej sali nic nie mam :-D śmiejemy się z moim że on pójdzie w dresie a ja w piżamie :-D
 
reklama
Ja też gdzieś w lipcu zacznę dopiero kupować rzeczy do szpitala typu koszula nocna czy nawet kapcie xD kosmetyki dla mnie i dziecka itp. Póki co mam ślub na głowie, jeszcze 5 tygodni a ja oprócz wódki i zarezerwowanej sali nic nie mam :-D śmiejemy się z moim że on pójdzie w dresie a ja w piżamie :-D
To jesteście hardkorami :D
 
Ja też nie mam zbytnio ochoty na mięsko i też nosze chłopca :) ale ja przed ciążą też nie byłam jakoś bardzo nakrecona na mięso ;)
Ja jadłam mięso i nadal uwielbiam[emoji16]
Właśnie się dowiedziałam, że znajoma, która rodzi w lipcu jest w szpitalu na patologii ciąży, bo jej źle wyszła krzywa cukrowa. Muszą jej porobić dokładniejsze badania, żeby wykluczyć cukrzycę. Tego się właśnie boję bo ja też w ciąży z córką wylądowałam w szpitalu po krzywej. Na szczęście nie potwierdziła mi się wtedy ta cukrzyca. Ale sam pobyt w szpitalu ... co ja się wtedy napatrzyłam na dramaty dziewczyn.. wyszłam tak zajechana psychicznie , że szok.. i pokłuli mnie strasznie. .
Za chwilę znów mnie czeka krzywa i już się boję jak wyjdzie ..
Nie ma co się stresować dodatkowo[emoji5]
To nie każda ma spakowana torbę ? Kurde dla mnie od początku ciąży to była podstawa.myslalam że każda tak ma :D I niestety się przydało . Jak zaczęłam krwawic w 13 tygodniu to nie wyobrażam sobie wtedy pakować torby . Wsiedliśmy w samochód i na sor. Torba cały czas leży w moim samochodzie w razie w
Ty i ja mamy spakowaną torbę do szpitala dla siebie, bo byłyśmy do tego zmuszone[emoji852]
Ale wiecie dziewczyny, to np.w moim przypadku są rzeczy typu piżama, szczoteczka, ręcznik. Taka była sytuacja[emoji5]
Jeżu, ja nawet nie chcę myśleć o tym [emoji16] jak wyląduję w szpitalu to mąż będzie latał za wszystkim [emoji23] nie obchodzi mnie to jeszcze na tym etapie powiem szczerze... Ludzie po wypadkach - mniejszych i większych - trafiają do szpitala i też nie mają torby szpitalnej [emoji16]

Chciałam się na piątek/sobotę umówić na hybrydkę,a tu doopa, terminy na 5 maja [emoji16] niech się stukną w czoło :)
Ja już na paznokcie jestem umówiona do końca roku[emoji23]inaczej w życiu bym się potem nie dostała do koleżanki, która mi to robi[emoji5]
Ja też gdzieś w lipcu zacznę dopiero kupować rzeczy do szpitala typu koszula nocna czy nawet kapcie xD kosmetyki dla mnie i dziecka itp. Póki co mam ślub na głowie, jeszcze 5 tygodni a ja oprócz wódki i zarezerwowanej sali nic nie mam :-D śmiejemy się z moim że on pójdzie w dresie a ja w piżamie :-D
Szaleni [emoji16] A czas leci..[emoji16][emoji16][emoji16]
 
Ja już na paznokcie jestem umówiona do końca roku[emoji23]inaczej w życiu bym się potem nie dostała do koleżanki, która mi to robi[emoji5]Szaleni [emoji16] A czas leci..[emoji16][emoji16][emoji16]

To nieźle [emoji16] ja tak nie umiem, w sensie nie lubię być zobowiązana i uwiązana terminami do przodu. Nie wiem co mi wypadnie, nie wiem jak będzie finansowo, nie wiem czy dalej będę mieć ochotę na to coś [emoji16] w życiu bym nie czekała na termin u fryzjera albo manikiurzystki miesiąc [emoji16] teraz z drugiego "salonu" odpisali mi, że też nie mają wolnych terminów, kij im w oko [emoji16]
 
To nieźle [emoji16] ja tak nie umiem, w sensie nie lubię być zobowiązana i uwiązana terminami do przodu. Nie wiem co mi wypadnie, nie wiem jak będzie finansowo, nie wiem czy dalej będę mieć ochotę na to coś [emoji16] w życiu bym nie czekała na termin u fryzjera albo manikiurzystki miesiąc [emoji16] teraz z drugiego "salonu" odpisali mi, że też nie mają wolnych terminów, kij im w oko [emoji16]
Niestety na paznokcie zazwyczaj musisz umawiac sie tak minimum miesiąc na przód [emoji14] przynajmniej u mnie
 
Niestety na paznokcie zazwyczaj musisz umawiac sie tak minimum miesiąc na przód [emoji14] przynajmniej u mnie
Eee, co Ty, chyba nie wszędzie tak trzeba :) tylko tam, gdzie kiedyś chodziłam i były dla mnie akceptowalne terminy jest mi niewygodnie teraz dotrzeć po przeprowadzce :) a aż tak zdesperowana z hybrydami nie jestem ;)
 
Ja też jeszcze nie mam spakowanej torby bo nie mam ani torby ani co tam włożyć ale chyba po przeczytaniu postów muszę to ogarnąć w sumie za miesiąc mam wyjazd i taka moja torba niech będzie gotowa ale niech się nie przyda. Zawsze to człowiek spokojniejszy
 
Ja też gdzieś w lipcu zacznę dopiero kupować rzeczy do szpitala typu koszula nocna czy nawet kapcie xD kosmetyki dla mnie i dziecka itp. Póki co mam ślub na głowie, jeszcze 5 tygodni a ja oprócz wódki i zarezerwowanej sali nic nie mam :-D śmiejemy się z moim że on pójdzie w dresie a ja w piżamie :-D
Weźcie Janachowską z programu "i nie opuszczę...". Ona wszystko ogarnie :D
 
Ja też jeszcze nie mam spakowanej torby bo nie mam ani torby ani co tam włożyć ale chyba po przeczytaniu postów muszę to ogarnąć w sumie za miesiąc mam wyjazd i taka moja torba niech będzie gotowa ale niech się nie przyda. Zawsze to człowiek spokojniejszy
Ale czym się tu martwić na wyjeździe? Ja teraz za tydzień wyjeżdżam na kwietniówkę, potem maj/czerwiec urlop i nie zamierzam brać nic specjalnego. Przecież koszulę nocną, ręcznik, szczoteczkę do zębów i pastę, podstawowe kosmetyki i bielizne ma się ze sobą w podróży [emoji16]
 
reklama
Weźcie Janachowską z programu "i nie opuszczę...". Ona wszystko ogarnie :D

Ja to wszystko ogarnę :-D Teraz mam na głowie buty, biustonosz, ozdobę do włosów i fryzurę próbną, etykietki do wódki, kwiaty i wstążki żeby samochód przystroić, garnitur dla mojego - byliśmy ostatnio oglądać ale żaden mi się nie podobał jak się okazuje ciężko dostać klasyczny garnitur bez żadnych czerwonych czy innych wstawek, moja suknia dopiero 4 maja, mam upatrzone 3 komplety biżuterii teraz tylko się zdecydować na jeden i zamówić, jeszcze jedno spotkanie z księdzem, 2 kołacze muszę zamówić do pracy, do 15 kwietnia mamy potwierdzenia dla gości więc po 15-stym spotkanie z menagerem lokalu, ciasta piecze babcia, zamówić wiązankę ślubną, a no i obrączki też już mamy także jest moc będzie co na palec włożyć :cool:
 
Do góry