Chyba to już nasza taka kobieca natura, że boimy się na zapas. Sama od środka dygocę. Czuję, że to moja ostatnia szansa. 3 lata starań jeszcze bardziej mnie przy tym upewnia. Dlatego będzie dobrze ! I już !
Odwiedziłam dzisiaj moją babcię, którą odprowadzilam 2 lata temu na drugą stronę. Poprosiłam ją żeby teraz pomogła mojej kruszynie przyjść na tą stronę. Bardzo ją kochałam i jak będzie córeczka to będzie miała jej imię Antonina. Aaaa i jak dobrze pójdzie to urodzę 13.08 w urodziny babci [emoji7]
Ale mnie wzruszyłaś. Napewno masz w babci dobrego ducha,który wstawił się za Twoją kruszynką u "tego na górze".
Antonina, Tosia piękne imię-moje marzenie.
I tak trzymaj,piękne podejście. Ma być dobrze i już!