reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Eee @dona1710 w 10tc juz Ci lekarz płeć 'przepowiedział'? Chyba z fusów[emoji23] tym bardziej się nie 'dołuj'. Ok. 16tc rozpoznanie płci jest w miarę wiarygodne. Ja czekam do piątku, to będzie 15tc+5 i ciekawa jestem jak tam sytyacja z moją 'córeczką'. Narzeczony twierdzi, że dorobił siusiaczka haha, (sorki, ale on jak czasem cos powie to mi ręce opadają[emoji23]) ciekawe czy mu się udało[emoji23]

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzieńdoberek.
Ja znowu nadrabiam od wczorajszego wczesnego popołudnia. Wybaczcie :-p Będę pisać po trochu...

Kemyt, ja nigdy nie miałam super cery, jako nastolatka trądzik, później zawsze jakieś większe lub mniejsze problemy z okresami spokoju. Ale to co mam w tej ciąży to już przegięcie. Sucha, kropkowana, co chwilę coś wyskakuje... Bleh.

Ja to samo, w poprzednich ciążach to kwitłam, serio. Naprawdę ładnie wyglądałam - jak na mnie :rolleyes2: - włosy cudne, buzia jędrna. A teraz dno. No chyba, że to już nie kwestia ciąży, tylko starości :laugh2: Niby a być chłopak, ale jeszcze niepotwierdzone na 100%.

Klusek, ja bym uważała z kolorami na ścianach :sorry:. Akcenty kolorystyczne lepiej robić dodatkami: zasłonki, poduszki, dywan, zdjęcia czy obrazki, abażur lampki itp. Takie kolory na ścianach są niebezpieczne, szybko się nudzą. A jak już piszesz, że ogólnie żółtego nei lubisz to już w ogóle... Często coś się w katalogu spodoba, a na co dzień później nie możemy z tym żyć. Łatwiej wymienić kolorowy pokrowiec kanapy niż przemalowywać pokój ;-) ;). Poza tym zaraz dasz do tych trójkolorowych i żółtych ścian różne kolory mebli, dodatków i zrobi się męczący bajzel.
Biało szare wnętrza nie są smutne. Są lekkie, przestronne i czyste, jest w nich czym oddychać.

Witaj, Madlen08 :blink: Ja mam trochę rzeczy po swoich dzieciach, ale też sporo ubranek po drugim synu szybko sprzedałam, żeby w domu nie leżało, więc będzie trzeba dokupić. Nie mam jeszcze pewności co do płci, choć kilka tygodni temu jeden lekarz stwierdził że na 100% chłopczyk, więc póki co kupiłam dosłownie kilka bardzo neutralnych malutkich ubranek.


O biedna, możemy sobie piątkę przybić. Dokładnie takie same mam. I do tego takie mysio-bure. Nic się z nimi sensownego nie da zrobić, po prostu sobie muszą wisieć takie uklepane.

Hola77, uuuu niedobrze z Twoimi wynikami :-( :( Ale co z tą cytologią? A ta cytologia ma jakiś związek z tym co się w moczu dzieje?? Oby szybko udało się dobre leczenie dobrać. Na pewno lekarz nie zbagatelizuje, więc spoko, za niedługo będzie po sprawie :tak: Ja w pierwszej ciąży miałam jakiś uparty stan zapalny, w moczu bakterie mimo leczenia i niestety na patologii wylądowałam w 6. miesiącu, bo się szyjka otwierać zaczęła i skracać. Tak więc to nie przelewki.

Ja bym bez samochodu i prawa jazdy chyba skisła. Jak sobie pomyślę ile się czasu marnuje jak czasem się auta nie da używać (np. zepsute), to mnie szlag trafia. Nie lubię tracić czasu i nie cierpię być uzależniona od kogoś - tu kierowcy.
A od uniaczków proszę się odkolegować, bo to był mój pierwszy najlepszy na świecie samochód :laugh2: Moja Morska Strzała :blink: Tańszego w naprawach i w ogóle z tak niewielką potrzebą napraw, to nigdy więcej już nie miałam. Zajechała go do końca :-p


Ooooo, no to niech się trzyma mocno, nafaszeruj go może od razu czymś ;-) ;) Mój Starszak też dwa ostatnie dni w przedszkolu na plac zabaw wychodził - i nareszcie, bo się kiszą te dzieci non stop w sali. No ale już nosem ciągnie...


O! Cudowny!!!!!!!!!!!! :tak: Błękitne, turkusowe czy seledynowe drobiazgi będą idealnie wyglądały
. No przepiękny będzie ten pokój. Zazdroszczę uroku i tych przestrzeni.
Link do: mobile.de — nowe i używane samochody — Twój rynek pojazdów w Europie
MoniMo, gratuluję zdania prawa jazdy :tak:


Dobre :laugh2: "Powinna Pani..."
Ja w pierwszej ciąży poczułam ruchy między 18 a 19 tygodniem. Nie wiem kiedy te całkiem pierwsze, bo nie byłam pewna czy to to czy nie to, więc ich nie liczę. Ja jestem człowiek racjonalny :-p Więc zapamiętałam tylko przełom tygodni. W drugiej nie pamiętam :sorry2:


O matkoooo, ja mam dokładnie to samo :tak: Prawko po 18-tce zrobiłam, od razu jeździłam, i to dobrze, nienajgorszy ze mnie kierowca, choć wiadomo, że nie idealny. I marzy mi się pokierować tirem czy autokarem. W pracy męczyłam zawsze naszych kierowców, ale dali tylko posiedzieć :-p Wstręciuchy.


Największy problem moich dwóch obecnych samochodów to to, że się nie rozciągają :rofl::rofl::rofl: Hehehhe... Jeżdżę na co dzień Corsą (moją ukochaną), do tego mamy padniętego Scenika. Za chiny ludowe nie wsadzę do nich trzech fotelików ;-) ;) Więc rozpoczęliśmy szukanie w komisach Opla Zafiry 7-miejscowego i Scenika chcielibyśmy w rozliczeniu zostawić. Cała reszta takich dużych samochodów niestety nie na naszą kieszeń. No i musimy to dość szybko załatwić, bo firma męża zmienia siedzibę w najbliższym czasie, a tam żadna komunikacja miejska nie dojeżdża niestety, więc weźmie Corsę. A ja muszę mieć samochód, bo dzieci wożę do żłobka i przedszkola.
Kciuki za dzisiejszą wizytę!!


Dlatego po przejrzeniu ofert wszystkich tych dużych samochodów, które znalazłam i które tu Dziewczyny podpowiadały, padła u nas decyzja, że patrzymy tylko na Zafiry A i nic innego nie oglądam żeby mi żal nie było :laugh2:. Po prostu nie mam kasy na droższe samochody.
A brat ma właśnie Zafirę A od tamtego roku i super śmiga.

Luska, kemyt, 25_pixels, ja też całe ciąże prowadziłam samochód, nigdy w życiu bez pasów też nie jeździłam. Jak brzuch rośnie to odcinek biodrowy jedynie za plecy daję, tak jakby siadam na niego, a odcinek piersiowy normalnie mam przez piersi. A jaka wygoda! ;-) ;) Bo pas mam cały czas wpięty w zapięcie, jak wsiadam to tylko zarzucam odcinek piersiowy przez głowę :blink: Dla mnie nie ma tłumaczenia, że ciężarna nie zapina pasów, bo ma brzuch i nie musi zgodnie z prawem. Przepis prawny życia jej dziecka - a może i jej - nie uratuje w razie nawet zwykłej stłuczki w mieście, nie mega wypadku na trasie. Ale jak ze wszystkim - jak kto uważa i jak myśli.

No i kolejny dowód na moją niewielki instynkt kobiecości: pazury - temat-czarna magia i temat, któy po prostu nie istnieje :laugh2:


Spoko, ja mam mieć trzeciego syna :laugh2: Choć przyznam, że ja jednak wolę chłopaków, wolę moją konfigurację ;-) ;) Ale możemy się podmienić :rofl2: Każda będzie zadowolona.

Dzasta.o o masakra... Współzzuję zalania. Ale tak konkretnie, że remont mały się Wam szykuje? Pamiętaj, żeby nie robić tego ze swojego ubezpieczenia, tylko z ubezpieczenia sąsiada zgłosić!!!!!! To jego wina, a Ty byś straciła zniżki. Ewentualnie jak przy ubezpieczeniu OC samochodu - zgłosić u swojego ubezpieczenia z podaniem danych i polisy sprawcy. To tak samo działa.

Luska1979, no właśnie, co z tym "Waszym" domkiem? Kupujecie ten który sobie upatrzyłaś?

Kotomiś, Ty już po wizycie? Ekspresowo. Mały uparciuch u Ciebie. Najważniejsze teraz, że wszystko u niego ok :tak:


NOOOOO w końcu Was nadrobiłam. Serca nie macie. A godzinę temu powinnam była wyjść do poradni diabetologicznej :rolleyes2: Moja gin kazała mi się jednak tam zgłosić, na wszelki wypadek. Więc chcąc nie chcąc - idę. Najwyżej powiedzą po wizycie, że mam więcej nie wracać :laugh2: U nas szaro buro i mokro dzisiaj, ale jakoś power mam, załatwię tą poradnię i do ubezpieczalni wskoczę odebrać polisę.
A ja mądra zapomniałam dzisiaj, że jest środa popielcowa :oo:
dzag uwoelbiam Cię normalnie mi dzień tekstem o wymiance zrobiłaś!!!! dzięki tego mi teraz było trzeba, sciskam
a co niech się chłop męczy z 4 babami
 
Natalkus to zobacz na wizytach siusiaka u mojego z 12 tyg. W 16 tyg potwierdzony.

Ale faktycznie 10 tydzien to za wczesnie...
 
Ciekawa jestem czy u kogoś z nas jeszcze płeć się zmieni.. Ja idę na potwierdzenie w poniedziałek i jeszcze wszystko może się zdarzyć..
 
Dzięki temu postowi postanowiłam do was dołączyć:tak: Okazuje się że nie tylko ja jestem matka wariatka :-) :) Jestem mamą dwóch super dziewczyn,w trzeciej ciąży. Też miałam nadzieję na upragnionego chłopca, ale będzie trzecia dziewczyna i cieszę się, że nie tylko ja nie umiem powiedzieć "trudno,byle zdrowe ". Jest mi smutno i mimo, że wiem, że będę to dziecko kochać bez względu na płeć to pozostaje na razie żal, że syn będzie tylko marzeniem.
A tak w ogóle pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
witaj, no takie wariatki! nie ukrywam mi to z trudem przychodzi! cieszę się że. nie tylko ja tak mam w głowie narabane!
skrobnij coś więcej o sobie
 
reklama
Do góry