reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Eee @dona1710 w 10tc juz Ci lekarz płeć 'przepowiedział'? Chyba z fusów[emoji23] tym bardziej się nie 'dołuj'. Ok. 16tc rozpoznanie płci jest w miarę wiarygodne. Ja czekam do piątku, to będzie 15tc+5 i ciekawa jestem jak tam sytyacja z moją 'córeczką'. Narzeczony twierdzi, że dorobił siusiaczka haha, (sorki, ale on jak czasem cos powie to mi ręce opadają[emoji23]) ciekawe czy mu się udało[emoji23]

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzieńdoberek.
Ja znowu nadrabiam od wczorajszego wczesnego popołudnia. Wybaczcie :-p Będę pisać po trochu...

Kemyt, ja nigdy nie miałam super cery, jako nastolatka trądzik, później zawsze jakieś większe lub mniejsze problemy z okresami spokoju. Ale to co mam w tej ciąży to już przegięcie. Sucha, kropkowana, co chwilę coś wyskakuje... Bleh.

Ja to samo, w poprzednich ciążach to kwitłam, serio. Naprawdę ładnie wyglądałam - jak na mnie :rolleyes2: - włosy cudne, buzia jędrna. A teraz dno. No chyba, że to już nie kwestia ciąży, tylko starości :laugh2: Niby a być chłopak, ale jeszcze niepotwierdzone na 100%.

Klusek, ja bym uważała z kolorami na ścianach :sorry:. Akcenty kolorystyczne lepiej robić dodatkami: zasłonki, poduszki, dywan, zdjęcia czy obrazki, abażur lampki itp. Takie kolory na ścianach są niebezpieczne, szybko się nudzą. A jak już piszesz, że ogólnie żółtego nei lubisz to już w ogóle... Często coś się w katalogu spodoba, a na co dzień później nie możemy z tym żyć. Łatwiej wymienić kolorowy pokrowiec kanapy niż przemalowywać pokój ;-) ;). Poza tym zaraz dasz do tych trójkolorowych i żółtych ścian różne kolory mebli, dodatków i zrobi się męczący bajzel.
Biało szare wnętrza nie są smutne. Są lekkie, przestronne i czyste, jest w nich czym oddychać.

Witaj, Madlen08 :blink: Ja mam trochę rzeczy po swoich dzieciach, ale też sporo ubranek po drugim synu szybko sprzedałam, żeby w domu nie leżało, więc będzie trzeba dokupić. Nie mam jeszcze pewności co do płci, choć kilka tygodni temu jeden lekarz stwierdził że na 100% chłopczyk, więc póki co kupiłam dosłownie kilka bardzo neutralnych malutkich ubranek.


O biedna, możemy sobie piątkę przybić. Dokładnie takie same mam. I do tego takie mysio-bure. Nic się z nimi sensownego nie da zrobić, po prostu sobie muszą wisieć takie uklepane.

Hola77, uuuu niedobrze z Twoimi wynikami :-( :( Ale co z tą cytologią? A ta cytologia ma jakiś związek z tym co się w moczu dzieje?? Oby szybko udało się dobre leczenie dobrać. Na pewno lekarz nie zbagatelizuje, więc spoko, za niedługo będzie po sprawie :tak: Ja w pierwszej ciąży miałam jakiś uparty stan zapalny, w moczu bakterie mimo leczenia i niestety na patologii wylądowałam w 6. miesiącu, bo się szyjka otwierać zaczęła i skracać. Tak więc to nie przelewki.

Ja bym bez samochodu i prawa jazdy chyba skisła. Jak sobie pomyślę ile się czasu marnuje jak czasem się auta nie da używać (np. zepsute), to mnie szlag trafia. Nie lubię tracić czasu i nie cierpię być uzależniona od kogoś - tu kierowcy.
A od uniaczków proszę się odkolegować, bo to był mój pierwszy najlepszy na świecie samochód :laugh2: Moja Morska Strzała :blink: Tańszego w naprawach i w ogóle z tak niewielką potrzebą napraw, to nigdy więcej już nie miałam. Zajechała go do końca :-p


Ooooo, no to niech się trzyma mocno, nafaszeruj go może od razu czymś ;-) ;) Mój Starszak też dwa ostatnie dni w przedszkolu na plac zabaw wychodził - i nareszcie, bo się kiszą te dzieci non stop w sali. No ale już nosem ciągnie...


O! Cudowny!!!!!!!!!!!! :tak: Błękitne, turkusowe czy seledynowe drobiazgi będą idealnie wyglądały
. No przepiękny będzie ten pokój. Zazdroszczę uroku i tych przestrzeni.
Link do: mobile.de — nowe i używane samochody — Twój rynek pojazdów w Europie
MoniMo, gratuluję zdania prawa jazdy :tak:


Dobre :laugh2: "Powinna Pani..."
Ja w pierwszej ciąży poczułam ruchy między 18 a 19 tygodniem. Nie wiem kiedy te całkiem pierwsze, bo nie byłam pewna czy to to czy nie to, więc ich nie liczę. Ja jestem człowiek racjonalny :-p Więc zapamiętałam tylko przełom tygodni. W drugiej nie pamiętam :sorry2:


O matkoooo, ja mam dokładnie to samo :tak: Prawko po 18-tce zrobiłam, od razu jeździłam, i to dobrze, nienajgorszy ze mnie kierowca, choć wiadomo, że nie idealny. I marzy mi się pokierować tirem czy autokarem. W pracy męczyłam zawsze naszych kierowców, ale dali tylko posiedzieć :-p Wstręciuchy.


Największy problem moich dwóch obecnych samochodów to to, że się nie rozciągają :rofl::rofl::rofl: Hehehhe... Jeżdżę na co dzień Corsą (moją ukochaną), do tego mamy padniętego Scenika. Za chiny ludowe nie wsadzę do nich trzech fotelików ;-) ;) Więc rozpoczęliśmy szukanie w komisach Opla Zafiry 7-miejscowego i Scenika chcielibyśmy w rozliczeniu zostawić. Cała reszta takich dużych samochodów niestety nie na naszą kieszeń. No i musimy to dość szybko załatwić, bo firma męża zmienia siedzibę w najbliższym czasie, a tam żadna komunikacja miejska nie dojeżdża niestety, więc weźmie Corsę. A ja muszę mieć samochód, bo dzieci wożę do żłobka i przedszkola.
Kciuki za dzisiejszą wizytę!!


Dlatego po przejrzeniu ofert wszystkich tych dużych samochodów, które znalazłam i które tu Dziewczyny podpowiadały, padła u nas decyzja, że patrzymy tylko na Zafiry A i nic innego nie oglądam żeby mi żal nie było :laugh2:. Po prostu nie mam kasy na droższe samochody.
A brat ma właśnie Zafirę A od tamtego roku i super śmiga.

Luska, kemyt, 25_pixels, ja też całe ciąże prowadziłam samochód, nigdy w życiu bez pasów też nie jeździłam. Jak brzuch rośnie to odcinek biodrowy jedynie za plecy daję, tak jakby siadam na niego, a odcinek piersiowy normalnie mam przez piersi. A jaka wygoda! ;-) ;) Bo pas mam cały czas wpięty w zapięcie, jak wsiadam to tylko zarzucam odcinek piersiowy przez głowę :blink: Dla mnie nie ma tłumaczenia, że ciężarna nie zapina pasów, bo ma brzuch i nie musi zgodnie z prawem. Przepis prawny życia jej dziecka - a może i jej - nie uratuje w razie nawet zwykłej stłuczki w mieście, nie mega wypadku na trasie. Ale jak ze wszystkim - jak kto uważa i jak myśli.

No i kolejny dowód na moją niewielki instynkt kobiecości: pazury - temat-czarna magia i temat, któy po prostu nie istnieje :laugh2:


Spoko, ja mam mieć trzeciego syna :laugh2: Choć przyznam, że ja jednak wolę chłopaków, wolę moją konfigurację ;-) ;) Ale możemy się podmienić :rofl2: Każda będzie zadowolona.

Dzasta.o o masakra... Współzzuję zalania. Ale tak konkretnie, że remont mały się Wam szykuje? Pamiętaj, żeby nie robić tego ze swojego ubezpieczenia, tylko z ubezpieczenia sąsiada zgłosić!!!!!! To jego wina, a Ty byś straciła zniżki. Ewentualnie jak przy ubezpieczeniu OC samochodu - zgłosić u swojego ubezpieczenia z podaniem danych i polisy sprawcy. To tak samo działa.

Luska1979, no właśnie, co z tym "Waszym" domkiem? Kupujecie ten który sobie upatrzyłaś?

Kotomiś, Ty już po wizycie? Ekspresowo. Mały uparciuch u Ciebie. Najważniejsze teraz, że wszystko u niego ok :tak:


NOOOOO w końcu Was nadrobiłam. Serca nie macie. A godzinę temu powinnam była wyjść do poradni diabetologicznej :rolleyes2: Moja gin kazała mi się jednak tam zgłosić, na wszelki wypadek. Więc chcąc nie chcąc - idę. Najwyżej powiedzą po wizycie, że mam więcej nie wracać :laugh2: U nas szaro buro i mokro dzisiaj, ale jakoś power mam, załatwię tą poradnię i do ubezpieczalni wskoczę odebrać polisę.
A ja mądra zapomniałam dzisiaj, że jest środa popielcowa :oo:
dzag uwoelbiam Cię normalnie mi dzień tekstem o wymiance zrobiłaś!!!! dzięki tego mi teraz było trzeba, sciskam
a co niech się chłop męczy z 4 babami
 
Natalkus to zobacz na wizytach siusiaka u mojego z 12 tyg. W 16 tyg potwierdzony.

Ale faktycznie 10 tydzien to za wczesnie...
 
Ciekawa jestem czy u kogoś z nas jeszcze płeć się zmieni.. Ja idę na potwierdzenie w poniedziałek i jeszcze wszystko może się zdarzyć..
 
Dzięki temu postowi postanowiłam do was dołączyć:tak: Okazuje się że nie tylko ja jestem matka wariatka :-) :) Jestem mamą dwóch super dziewczyn,w trzeciej ciąży. Też miałam nadzieję na upragnionego chłopca, ale będzie trzecia dziewczyna i cieszę się, że nie tylko ja nie umiem powiedzieć "trudno,byle zdrowe ". Jest mi smutno i mimo, że wiem, że będę to dziecko kochać bez względu na płeć to pozostaje na razie żal, że syn będzie tylko marzeniem.
A tak w ogóle pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
witaj, no takie wariatki! nie ukrywam mi to z trudem przychodzi! cieszę się że. nie tylko ja tak mam w głowie narabane!
skrobnij coś więcej o sobie
 
reklama
Do góry