reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
A ja obijam się sama w domu. Mąż z przyjaciółmi poszli na koncert do klubu, ja nie chcialam się pchać w wąskie pomieszczenia z bandą skaczacych ludzi. Raz już z nimi byłam, było super, ale brzucha raczej bym tam nie ochroniła ;P
Dostałam więc do opieki psa. Mam w domu zwierzyniec: pies, królik który biega po domu ciągle a do klatki wchodzić tylko wtedy, gdy chce skorzystać z kibelka i żółwia mojego M... który ma już ponad 18 lat, jest wielkim żółwie wodnym ale od małego chodzi po podłodze jak pies.. Do wody wkładany jest tylko na jedzenie. Przyjdzie jak wystawisz dłoń, usiądzie przy nodze.. Komedia normalnie! Trzeba uważać gdzie się staje! ;P

 
Ostatnia edycja:
reklama
Patysia152 to ja nie wiem dlaczego tak jest.
Ciekawe co za perełki mi wyślą w tym liście.
Ja mam ten sam problem co 25_pixels że imię musi być łatwe do wymowy również dla Szkotów.Moje imię łatwe Lucyna do wymowy dla nas ale dla ich to masakra...luciana jestem.Dlatego będzie Marcin dla nich Martin.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom

Synek uparcie twierdzi, że będzie dziewczynka i koniecznie, ale to koniecznie musi się nazywać Diamond [emoji184] [emoji133] jak jakaś striptizerka normalnie [emoji23][emoji23][emoji23]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
My też z mężem nie umiemy się dogadać co do imienia dla dziewczynki.Może jednak będzie chłopak.
Moje dziewczynki nie mają wady wzroku.
Wiki po urodzeniu miała zeza ale mieliśmy badania i wyszło że to mięśnie gałki ocznej były słabiej rozwinięte i nie nadążały za ruchem gałek ocznych i dlatego na fotkach to wychodziło jak zez.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom

Ja jeszcze za wiele nie myślałam nad imieniem, więc teściowa powaliła na kolana pomysłami. No bo u mnie jak u ciebie. Imię musi być w miarę uniwersalne. Co mi się przypomni Ignacy to nie mogę jak pomyślę o próbie przeczytania tego po angielsku [emoji12] nie ma co robić krzywdy dziecku. Chociaż spodobała mi się Arianna.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@GuaRaNa w ciąży z synkiem nie miałam cukrzycy. W drugiej miałam już powyżej normy glukozę na czczo ale nie doczekałam obciążenia glukozą. A pewnie też byłby już problem.
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :* w końcu to nie koniec świata, nie ja pierwsza mam cukrzycę ciążową. Dla dzidziusia zniosę nawet tą dietę.
No i dzięki za gratulacje odnośnie kupna mieszkania :)
Idę chyba zjeść pożegnalnego pączka :D
 
evelinia pisze:
Dzag82 masz rację i ja to wiem ☺ ale weź to wytłumacz kobiecie w amoku,która ma apetyt na arbuza :-D
Mąż to ze mnie lał ze śmiechu a do mnie nie docierało :eek: jak opętana chodziłam :growl::-) :)
Trzeba się było nie rozdrabniać tylko całego arbuza pod pachę brać :laugh2:

Emikaa, a to chyba jakieś znowu nowe wytyczne. 2 lata temu obniżyli normy i ja wskoczyła wtedy w cukrzycę. Teraz strasznie wysoko te normy, jak po dwóch godzinach może być jeszcze wyższy cukier niż po godzinie. Szok. Przecież to już organizm powinien powoli pokonywać... Dziwne. No to, Truskaweczka, może jednak dobre wieści Cię czekają :tak:

Weronika123456, listerioza w lodach to chyba tylko jak źle przechowywane. Ale to dotyczy się pewnie większej ilości mrożonych rzeczy? A po otwarciu widać, czy były już lekko roztopione, czy są takie jak powinny być.

Luska, gratuluję powodów do dumy z córy!!! Super, to uskrzydla :tak: A cukrzycę ciążowa miałam w drugiej ciąży.

Pamqsku, ja bym poszła jeszcze na wszelki wypadek do innego okulisty. Albo optometrysty. Z dziećmi to różnie jest. Mogła mieć kiepski dzień i nie miała ochoty na współpracę. Z moim synem chodzenie po lekarzach to był dramat, czekałam ponad pół roku na wizytę na NFZ, a ten się zbadać nie dał. I tyle było z wizyty :laugh2: swoją drogą mojemu czterolatkowi to pokazywali obrazki a nie literki, mimo, że literki znał. Może gdyby jej obrazki dala to byłaby śmielsza? No i dodatkowo badanie komputerowe. Gdzież tu bazować u malucha na takim badaniu na literkach...

Ancymonka, dziwna ta norma z Twoich badań. Na bank diabetycy powinni mieć 90 maksymalnie rano, minimalnie 60. Zaraz się okaże, że co laboratorium i co lekarz to inne normy :oo:. Ale jak już Emikaa pisała - ponoć nowe normy są, to ja już nie wiem.

25_pixels, 20 stopni? :oo: To ja teraz na idiotkę wyjdę, ale co mi tam :rolleyes2: Tydzień temu w tv trąbili, że na północnym wschodzie Stanów mega śnieżyce, życie sparaliżowane, wszystko zasypane, lód i mróz potężny. To ile Ty masz do wybrzeża? :sorry2:

Patysia152 pisze:
Ja mam w tym 28 tyg. Ale tutaj dziwne sa... pije glukoze w domu i po 2h mam sie pojawic na badanie krwi... i tyle
To może właśnie u nas dziwnie :-p Bo u nas musisz siedzieć na tyłku bite dwie godziny, nie wolno wyjść pospacerować, co by organizm za szybko nie zaczął spalać tej glukozy :laugh2:

Anntryb, na czczo wychodzi mi zawsze poniżej 90mmol, co jakiś czas w domu glukometrem sobie też sprawdzam. Ale taki wynik na czczo to czasem marne pocieszenie, bo w poprzedniej ciąży na czczo zawsze miałam wynik dużo poniżej maksimum normy, a po jedzeniu już cukier leciał do góry.

Dobra, wysyłam, bo jak mi skanuje posta to się popłaczę... I nadrabiam dalej :blink:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry