Klusek, ten domek to dla Ciebie tak ogólnie na nie, czy tylko ze względu na moc pracy która trzeba będzie w niego włożyć? Jak nie ma "chemii" to szkoda się zmuszać. Ale jeśli to kwestia jego obecnego zaniedbanego stanu, to wiesz... z kopciuszka tez zrobili księżniczkę
Ważne, żeby spełniał Wasze oczekiwania: ilość i rozkład pomieszczeń, metraż, praktyczność.
Aha, doczytałam w poście dalej, że jeszcze jeden domek macie do obejrzenia. I dobrze. Zawsze to jakieś porównanie, przekonacie się gdzie się lepiej czujecie. Daj znać po oglądaniu
Oj jak dobrze, że moje dzieci raczej z tych nieulewajacych
. Współczuję Wam 7-miu miesięcy przebierania dziecka kilka razy dziennie i martwienia i się czy się nie zachłyśnie... Tymek na początku miał trochę problemów, lekarka z poradni patologii noworodka kazała mi taki "klej" przed karmieniem podawać bo wg niej miał refluks - to było niewykonalne upierdlistwo. Dałam sobie spokój. Szybciutko samo przeszło, a też te ulewania nie były jakieś spektakularne. Taki to refluks był. Ale ta baba to ogólnie nastresowała mnie i nadenerwowała tylko.
Marii19, ciesze się, że wyniki testu pappa ok, choć mnie te statystyki niewiele mówią
najważniejsze, że masz potwierdzenie lekarza, że ok.
Margaretka, tak jak pisała Luska, no spa Ci nie pomoże na bolący żołądek. Dużo tego już połknęłaś? Żebyś sobie nią jeszcze bardziej nie zaszkodziła...
O rany!! Ile nowych Dziewczyn
A mnie tylko 2 doby tu nie było
Witam nowe Sierpnióweczki
Dominika95, ja w ogóle nie miałam mdłości w tej ciąży, żadnych wymiotów czy przytulasów z ceramicznym bez wymiotów. Dosłownie zero objawów. No, może poza sennością.... Której i tak się nie mogłam poddać, bo dwójka dzieci pod opieką
Dorotea, a to dziwne, rzeczywiście...
Ale wyniki się poprawiły?
Atfk, gratuluję zaliczenia zimowego maratonu. Jesteś wielka
Atfk, ja mam problemy z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa, boli permanentnie, z różnym natężeniem w różnych pozycjach. Ale u mnie to przez dyskopatię. Właśnie we wtorek zaczynam rehabilitację.
Jeden sobotni spacer z dziećmi, i Starszy kaszle tak, że słuchać się nie da, non stop. Młodszy trochę mniej. Jak tu nie wierzyć w ten krakowski syf... Zamiast kupować sobie ciuchy ciążowe to kupię maski przeciwpyłowe, słowo daję. Bo to dziwny zbieg okoliczności, że kolejny spacer raz na ruski rok - bo przecież albo chory któryś albo nie ma czasu iść - i kolejne problemy z drogami oddechowymi