Ja o ciuszkach, bezpieczeństwie, pielęgnacji, jak dobrać dobry wózek, fotelik, jak wykąpać dzidziusia, jak przebrać, jak chwytać, przekładać dowiedziałam się na szkole rodzenia. U nas trwa od chyba 25 tyg ciąży do 35 tygodnia, spotkania są 2 razy w tygodniu po półtorej godziny. U nas to wyglądało tak, że najpierw ok. 15 minut są ćwiczenia, czasem z udziałem partnerów, a potem pogadanka na określone tematy. Raz położna przyniosła fantom niemowlęcia i kazała każdej z nas przykładać do piersi na różne sposoby, oceniała czy dobrze trzymamy dziecko, a potem trzeba je było wykąpać w wanience oczywiście bez wody i płynów
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
i ubrać. Więc w sumie wszystko się przećwiczyło zanim się dzidziuś urodził
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
wszystko się odbywało w szpitalu, za darmo of kors. Raz też było tak, że nas położna oprowadziła po oddziale, pokazała gdzie się zgłosić, gdzie będziemy rodzić , gdzie by była cesarka, no wszystko wszystko. Także bardzo polecam.
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A po porodzie zapraszała nas na zajęcia poporodowe, gdzie można się z nią było spotkać i jeszcze doradzić. Ja byłam bardzo, ale to bardzo zadowolona. I dała numer telefonu, żeby jak jakaś tragedia w domu z opieką nad maluchem to dzwonić, to może coś uda jej się pomóc, doradzić przez telefon.
Napisane na CHM-U01 w aplikacji
Forum BabyBoom