Hej kobietki!
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i gratuluję udanych.tym co są już po[emoji38]
Dziś już zdecydowanie lepiej się czuję! Chyba kanapki z czosnkiem zadziałały cuda[emoji16] Jeszcze nie jest idealnie i jestem osłabiona, ale zdecydowanie czuję poprawę!!!
Oj jak ja Wam zazdroszczę własnuch mieszkań i domów... my wynajmujemy[emoji22] niestety obydwoje nie pochodzimy z zamożnych rodzin a szans na kredyt nie mamy[emoji24] Boli jak cholera jak co miesiąc trzeba komuś pakować w kieszeń kasę no ale cóż... trzba sobie radzić tak jak jest nie my jedyni jesteśmy w takiej sytuacji... choć BARDZO na tym ubolewam... tak bardzo chciałabym mieć coś swojego, mogłoby być malutkie i do roboty byle własne... ale narazie mogę sobie pomarzyć...
W każdym razie mieszkamy w nie za wielkim mieszkanku ale myślę że da radę pomieścić się nawet z 3dzieci
więc póki co 2 da radę
Swego czasu jak rodzice przeprowadzili się do Warszawy(jak miałam 8 lat) mieszkaliśmy kilka lat w 5 osób w kawalerce i jakoś nie wspominam tego okresu źle, byliśmy na kupie ale razem i w miłości!!!
Zmienie częściowo temat jak już zeszlam na ciasnotę mieszkań[emoji13]
Dla mam dzieciaków które lubią książki polecam z całego serca książkę:
8+2 i cieżarówka!!!
Boska książeczka która przedstawia rodzinę w ktorej jest 8 dzieci, wspaniałe przygody, miłość i radość mimo braku pieniedzy (rodzina mieszka w mieszkaniu w ktorym jest tylko kuchnia i pokój) Moja Lenka pokochała tą rodzinkę i jej przygody... Książka w oryginale składa się z 9tomów lecz mimo że jest chyba z lat 50 i pierwszy tom już dość długo jest na plskich półkach dopiero teraz wydawnictwo dwie siostry wzięło się za przetlumaczenie kolejnych części...(narazie są tylko 3)Młoda dostała drugą część od mikołaja i była najszczęśliasza pod słońcem bo juz nie mogła się doczekać co się u Nich działo dalej... i tak sobie poczytujemy po rozdziale... gorzej że ksiażka nam się kończy[emoji16]
Oo... polecam jeszcze MAŁPECZKI Z NASZEJ PÓŁCZKI to też stara Książka napisana w 1966r ale jest tak napisana że współczesne dzieci niemogą się doczekać kolejnego rozdziału! I ten smuteczek że ksiażka się skończyła... My mamy wydanie z 1978r ale wiem że zrobili wznowę osobiście jakby wam w łapki wpadła starsza wersja to do mnie bardziej przemawia... główni bohaterowie są spolszczeni i tak poznajemy :Marka, Jarka i Darka oraz ich małpeczkę Frycka
w nowszym przekładzie jest Samko Ferko i Jożko... no i Fricko...
Obie książki są świetne bo i dorosły czyta z rozbawieniem i sam jest ciekaw co będzie dalej[emoji16]
A może Wy macie jakieś godne polecenia książki(muszą być długie z fabułą, podzielone na rozdziały) bo Lenka uwielbia(choć jako maluszek nienawidziła) czytanie i to właśnie ksiażek które czytamy na raty... czytaliśmy już z zachwytem dzieci z bulerbyn, teraz jeszcze w planach mam pipi... no i muszę zakupić kolejną część 8+2[emoji1]
Sorry że się rozpisałam ale tak mnie jakoś naszło[emoji16]
Zrobiłam siebie przerwę w sprzataniu teraz wracam do tego, bo o 13.30 przedstawienie u Młodej