GuaRaNa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2012
- Postów
- 7 757
Hejka
@emika całe szczęście że wszystko sie dobrze skończyło i że z fasolką w porządku!
Ja sobie nie wyobrażam cc. Dla mnie to ostateczność gdyby coś poszło nie tak. Pierwszy poród równo 12h od pierwszego zakłucia, a w szpitalu tylko 5h. Nie wspominam dobrze bo przykuli mnie do łóżka dosłownie...ale dostałam zzo i jakoś poszło. Mleko miałam dopiero po 36h więc dawali mm w kieliszku. Potem pomogła położna. Siedziałam też tydzień ze względu na żółtaczkę ale to mi życie uratowało bo przy nawale położna pomagała przystawiać małą co 2 h dzień i noc - takiego farta miałam.
@Adeline89 nie wierzę jakoś w to. Wcześnie dla córci miałam wszystko poszykowane i nawet łóżeczko. Teraz mam kupę ciuszków po szwagierkach. Na wiosnę z teściową robiłyśmy porządek co się nadaje a co nie. Wanienka i łóżeczko też są. Nawet laktator.
Napisane na KIW-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
@emika całe szczęście że wszystko sie dobrze skończyło i że z fasolką w porządku!
Ja sobie nie wyobrażam cc. Dla mnie to ostateczność gdyby coś poszło nie tak. Pierwszy poród równo 12h od pierwszego zakłucia, a w szpitalu tylko 5h. Nie wspominam dobrze bo przykuli mnie do łóżka dosłownie...ale dostałam zzo i jakoś poszło. Mleko miałam dopiero po 36h więc dawali mm w kieliszku. Potem pomogła położna. Siedziałam też tydzień ze względu na żółtaczkę ale to mi życie uratowało bo przy nawale położna pomagała przystawiać małą co 2 h dzień i noc - takiego farta miałam.
@Adeline89 nie wierzę jakoś w to. Wcześnie dla córci miałam wszystko poszykowane i nawet łóżeczko. Teraz mam kupę ciuszków po szwagierkach. Na wiosnę z teściową robiłyśmy porządek co się nadaje a co nie. Wanienka i łóżeczko też są. Nawet laktator.
Napisane na KIW-L21 w aplikacji Forum BabyBoom