Anitek to mnie pocieszylas , bo już się bałam że Staś będzie chory. Ja już dziś lepiej, też 2 dni słabe. Podobnie herbatka z malin a na gardło cos niestety na alkoholu ale od razu pomogło. I płukanie sola....Oldierda ja przeszłam przez wirusa tydzień temu. Przez dwa dni czułam się strasznie. Na gardło pomogła Isla, brałam paracetamol na zbicie gorączki i cały czas piłam sok z malin domowej roboty. Zojce nic nie było.
My też jesteśmy już po usg i wizycie u ortopedy. Wszystko jest ok i powiedział, że kolejna wizyta po 3mcach jak zacznie chodzić.
reklama
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
Tego się nie spodziewałam mam od 2 dni nawał mleczny. Myślałam że to się ma na początku karmienia. Na szczęście nie ma zastoju ale mleko leje się strumieniem aż kąpie na podłogę. Dzisiaj spała w stanik i wkładkach bo w poprzednia noc zalałam 3 koszule a rano jak wstałam aż kapało na ziemię. Powiem Wam że mega dziwne w 3 miesiącu laktacjia powinna być na stałym poziomie a tu taka niespodzianka.
Olgierda i jak się ze Stasiem czujecie? U mnie taka historia, ze starszy zawsze mega odporny na wirusy a teraz od poczatku września ciągle przeziebiony. Cud ze młodszy jeszcze nie załapal nic od niego.
Kamila, mnie juz nic nie zdziwi jeśli chodzi o laktacje ;-) Jest to dla mnie przygoda życia. Dodam ze najtrudniejsza. Ciąża i poród to bułka z masłem w porownaniu z karmieniem.
Zastanawiam sie, bo ostatnio pisalas ze Filip krótko ssie, czy to może mieć cos wspólnego z tym nawalem?
Ja od samego poczatku spie w staniku i wkladkach bo przeczytalam kiedys u mamaginekolog ze zapobiega to nawalom i zastojom .
Olek śmieje się w glos, po czym oczywiście od razu czkawka. Pol biedy jak jest głodny bo przystawię do piersi i po klopocie ale jak jest najedzony to marudzi na te czkawke a cyca nie weźmie.
Czym przykrywacie wasze dzieci? Kolderka czy spiwor? Dajecie poduszkę?
Miłej nocy i kolorowych snow.
Kamila, mnie juz nic nie zdziwi jeśli chodzi o laktacje ;-) Jest to dla mnie przygoda życia. Dodam ze najtrudniejsza. Ciąża i poród to bułka z masłem w porownaniu z karmieniem.
Zastanawiam sie, bo ostatnio pisalas ze Filip krótko ssie, czy to może mieć cos wspólnego z tym nawalem?
Ja od samego poczatku spie w staniku i wkladkach bo przeczytalam kiedys u mamaginekolog ze zapobiega to nawalom i zastojom .
Olek śmieje się w glos, po czym oczywiście od razu czkawka. Pol biedy jak jest głodny bo przystawię do piersi i po klopocie ale jak jest najedzony to marudzi na te czkawke a cyca nie weźmie.
Czym przykrywacie wasze dzieci? Kolderka czy spiwor? Dajecie poduszkę?
Miłej nocy i kolorowych snow.
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
Olgierda i jak się ze Stasiem czujecie? U mnie taka historia, ze starszy zawsze mega odporny na wirusy a teraz od poczatku września ciągle przeziebiony. Cud ze młodszy jeszcze nie załapal nic od niego.
Kamila, mnie juz nic nie zdziwi jeśli chodzi o laktacje ;-) Jest to dla mnie przygoda życia. Dodam ze najtrudniejsza. Ciąża i poród to bułka z masłem w porownaniu z karmieniem.
Zastanawiam sie, bo ostatnio pisalas ze Filip krótko ssie, czy to może mieć cos wspólnego z tym nawalem?
Ja od samego poczatku spie w staniku i wkladkach bo przeczytalam kiedys u mamaginekolog ze zapobiega to nawalom i zastojom .
Olek śmieje się w glos, po czym oczywiście od razu czkawka. Pol biedy jak jest głodny bo przystawię do piersi i po klopocie ale jak jest najedzony to marudzi na te czkawke a cyca nie weźmie.
Czym przykrywacie wasze dzieci? Kolderka czy spiwor? Dajecie poduszkę?
Miłej nocy i kolorowych snow.
U nas dokładnie tak samo jak Julcia była chora raz na rok to tyle. Teraz od września już 2 raz. Wirus zaczęło się od gorączki teraz został paskudny dudniacy kaszel. Lekarz mówi że skoro jest alergikiem będzie utrzymywać się 2 tygodnie. Biedulek kaszle a młody nic. Nawet ich nie rozdzielam bo nie ma sensu i tak cały dom wirusów. Lekarz mówił że mleko matki to cud. Jakie choroby szkolniaki znoszą to by pracę magisterską na kilkaset stron można by napisać a maluszki jak zaczarowane. Filip właśnie się obudził z wielkim banan em na buzi. Od wczoraj jakoś inaczej guga tak bardziej rozbudowane. Potrafi Dodzie gadać do zabawek. I wolą zawsze siostrę jak jest w pobliżu i usłyszy głos albo jak się skończy melodyjka w karuzeli. Chrzestną nie wierzyła puściłam bawił się skończyła popatrzył krzyczy ej, pękła że śmiechu. W sumie jeszcze nie Chrzestna bo Chrzest 12 listopada. Jest też bardzo silny. Przewrócił się z brzucha na plecki ale już te, śmieszna metodą odpycha i nogami w lekkim mostku posunie się w stronę zabawek albo na koniec kołyski. A jak coś opowiada geatykuluje bardzo nawet nogami. Jak siostra zagadaj to oznaka radości ro szybkie machanie rękoma i nogami plis długi monolog.
Cześć dziewczyny,Olgierda i jak się ze Stasiem czujecie? U mnie taka historia, ze starszy zawsze mega odporny na wirusy a teraz od poczatku września ciągle przeziebiony. Cud ze młodszy jeszcze nie załapal nic od niego.
Kamila, mnie juz nic nie zdziwi jeśli chodzi o laktacje ;-) Jest to dla mnie przygoda życia. Dodam ze najtrudniejsza. Ciąża i poród to bułka z masłem w porownaniu z karmieniem.
Zastanawiam sie, bo ostatnio pisalas ze Filip krótko ssie, czy to może mieć cos wspólnego z tym nawalem?
Ja od samego poczatku spie w staniku i wkladkach bo przeczytalam kiedys u mamaginekolog ze zapobiega to nawalom i zastojom .
Olek śmieje się w glos, po czym oczywiście od razu czkawka. Pol biedy jak jest głodny bo przystawię do piersi i po klopocie ale jak jest najedzony to marudzi na te czkawke a cyca nie weźmie.
Czym przykrywacie wasze dzieci? Kolderka czy spiwor? Dajecie poduszkę?
Miłej nocy i kolorowych snow.
Aneczqa u nas dobrze, teraz już gardło mnie nie boli tylko katar został. Ale najważniejsze że Staś zdrowy. Tzn. nie wychodzimy na spacerki ze względu na mnie i na pogodę, która jest okropna. Staś czasem kichnie, nad ranem słyszę katarek ale jak zakropie i nakarmie to jest lepiej . No i śpi baaardzo dużo. Ciągle walczymy z główka,- upodobal sobie lewoskret automatycznie spi tez z glowa w lewo. Poprawię to za chwile obraca , a przecież nie mogę tak całą noc. Śpi w śpiworki i okrywam dodatkowo kocykiem bo u nas chłodno w domu. Nie wiem czy pamietacie , ale jeszcze przed porodem pisałam że mamy remont i przeprowadzkę tuż po urodzeniu Stasia. No i okazało się że remont skończymy dopiero....w 2018. Musielosmy zmienic ekipe remontowa, bo zle plytki polozyli i trzeba skuwac(a nie byly tanie)..I musimy wytrzymac w starym średnio ogrzewanym domu.
Kamila jak masz za dużo mleka to ściągnij i zamroz na czarną godzinę. Serio może będziesz chciała gdzieś wyskoczyć to będzie jak znalazł.
U nas Staś dopiero odkrywa swój głos i jak coś powie to się zasłuchuje, uśmiecha..wczoraj było pierwszy raz "rrrrrrrrrr")))))
Witam,
Co do nawału, to w 3 miesiacu występuje skok wzrostowy u naszych dzieci i zwiększa sie tez zapotrzebowanie na mleko, wiec nasze maluszki same regulują laktacje. Moze to to u ciebie wystąpiło, Kamila?
Ja spie od poczatku w stanikach do karmienia i wkładkach a i tak kilka razy zdarzyło mi sie obudzić mokrą, bo wkładki nie wytrzymały.
Apropos odciągania, czy ktoras z was mrozi mleko? Ja zamroziłam jakies 20 woreczków, zebysmy mieli wlasnie na jakies sytuacje wypadkowe, czy jak Ludek musi zostac z tata. Na razie mamy zapas, wiec przestałam odciągać.
Ludek tez zaczal sie juz przekręcać z brzuszka na plecy. Szybko sie nauczył, bo jak juz wspomniałam, nie lubi leżeć na brzuszku, wiec jak sie wreszcie do tego przełożyłam i konsekwentnie go na brzuchu kładłam to sie nauczył w trymiga, cwaniak mały [emoji6]. Teraz musze podkładać poduszki zeby w pozycji na brzuszku pozostał.
Ludwik spi roznie, raz go klade w śpiworku, a raz tylko w pajacu i przykrywam kołderka. Poduszek zadnych nie ma i długo nie bedzie miał. U starszaków zaczelam używać poduszek dopiero jak przeszli na dorosłe lozka.
Zdrowia dla wszystkich chorowitkow!
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
Co do nawału, to w 3 miesiacu występuje skok wzrostowy u naszych dzieci i zwiększa sie tez zapotrzebowanie na mleko, wiec nasze maluszki same regulują laktacje. Moze to to u ciebie wystąpiło, Kamila?
Ja spie od poczatku w stanikach do karmienia i wkładkach a i tak kilka razy zdarzyło mi sie obudzić mokrą, bo wkładki nie wytrzymały.
Apropos odciągania, czy ktoras z was mrozi mleko? Ja zamroziłam jakies 20 woreczków, zebysmy mieli wlasnie na jakies sytuacje wypadkowe, czy jak Ludek musi zostac z tata. Na razie mamy zapas, wiec przestałam odciągać.
Ludek tez zaczal sie juz przekręcać z brzuszka na plecy. Szybko sie nauczył, bo jak juz wspomniałam, nie lubi leżeć na brzuszku, wiec jak sie wreszcie do tego przełożyłam i konsekwentnie go na brzuchu kładłam to sie nauczył w trymiga, cwaniak mały [emoji6]. Teraz musze podkładać poduszki zeby w pozycji na brzuszku pozostał.
Ludwik spi roznie, raz go klade w śpiworku, a raz tylko w pajacu i przykrywam kołderka. Poduszek zadnych nie ma i długo nie bedzie miał. U starszaków zaczelam używać poduszek dopiero jak przeszli na dorosłe lozka.
Zdrowia dla wszystkich chorowitkow!
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
Filipek śpi pod kocykiem. Teraz zmieniłam na cieplejsze. Nie lubi śpiworka. Bo on lubi rano machać nogami jak opowiada po obudzę II swoje sny to gada i całe ciała mu potrzebne. A kocyk sobie skopuje. Masz chyba rację E-O teraz Filip długo i dużo ssie i ja przybierał 200g na tydzień to ostatnio zamiast mniej o przybrał 400.
Część dziewczyny!
U mnie Olek tez nie przepada za spiworkiem z powodu machania nóżkami. On ciągle macha raczkami i nóżkami, zwłaszcza gdy gada do zabawek albo cieszy się na nasz widok. Do tej pory spał w rozkach ale różki juz dawno za male i cały był odkryty ;-) Teraz śpi pod kolderką.
Olgierda, nasz mały chyba tez częściej na jedna stronę przekłada główkę, na te od której podchodzimy do lozeczka , ale nie mam możliwości ustawić lozeczka tak by podchodzić z dwóch stron. A!e tez przekręca sobie na druga, tylko jakby wolał te jedna stronę.
E-O, mój tez nie przepada za lezeniem na brzuszku ale staram się przynajmniej ki!ka razy na kilka minut go kłaść. Męczy się przy tym jakby biegał
Olek zaczął śmiać się w glos ale oczywiście cala przyjemność psuje czkawka! :-\ Bo pojawia się po śmiechu i długo męczy bo mały uparty i gdy jest najedzony to cycusia nie ruszy, ech.
Anitek jak było u babci? Zauwazylam ze mały nie jest zadowolony gdy gdzieś jesteśmy ani nawet gdy mamy gości! :-\ Dziwne chyba ze taki mały a reaguje niezadowoleniem?
Miłego dnia wszystkim mamom i dzieciaczkom!
U mnie Olek tez nie przepada za spiworkiem z powodu machania nóżkami. On ciągle macha raczkami i nóżkami, zwłaszcza gdy gada do zabawek albo cieszy się na nasz widok. Do tej pory spał w rozkach ale różki juz dawno za male i cały był odkryty ;-) Teraz śpi pod kolderką.
Olgierda, nasz mały chyba tez częściej na jedna stronę przekłada główkę, na te od której podchodzimy do lozeczka , ale nie mam możliwości ustawić lozeczka tak by podchodzić z dwóch stron. A!e tez przekręca sobie na druga, tylko jakby wolał te jedna stronę.
E-O, mój tez nie przepada za lezeniem na brzuszku ale staram się przynajmniej ki!ka razy na kilka minut go kłaść. Męczy się przy tym jakby biegał
Olek zaczął śmiać się w glos ale oczywiście cala przyjemność psuje czkawka! :-\ Bo pojawia się po śmiechu i długo męczy bo mały uparty i gdy jest najedzony to cycusia nie ruszy, ech.
Anitek jak było u babci? Zauwazylam ze mały nie jest zadowolony gdy gdzieś jesteśmy ani nawet gdy mamy gości! :-\ Dziwne chyba ze taki mały a reaguje niezadowoleniem?
Miłego dnia wszystkim mamom i dzieciaczkom!
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
Część dziewczyny!
U mnie Olek tez nie przepada za spiworkiem z powodu machania nóżkami. On ciągle macha raczkami i nóżkami, zwłaszcza gdy gada do zabawek albo cieszy się na nasz widok. Do tej pory spał w rozkach ale różki juz dawno za male i cały był odkryty ;-) Teraz śpi pod kolderką.
Olgierda, nasz mały chyba tez częściej na jedna stronę przekłada główkę, na te od której podchodzimy do lozeczka , ale nie mam możliwości ustawić lozeczka tak by podchodzić z dwóch stron. A!e tez przekręca sobie na druga, tylko jakby wolał te jedna stronę.
E-O, mój tez nie przepada za lezeniem na brzuszku ale staram się przynajmniej ki!ka razy na kilka minut go kłaść. Męczy się przy tym jakby biegał
Olek zaczął śmiać się w glos ale oczywiście cala przyjemność psuje czkawka! :-\ Bo pojawia się po śmiechu i długo męczy bo mały uparty i gdy jest najedzony to cycusia nie ruszy, ech.
Anitek jak było u babci? Zauwazylam ze mały nie jest zadowolony gdy gdzieś jesteśmy ani nawet gdy mamy gości! :-\ Dziwne chyba ze taki mały a reaguje niezadowoleniem?
Miłego dnia wszystkim mamom i dzieciaczkom!
Śmiech na głos to musi być fantastyczne nie mogę się doczekać aż Filip tak będzie się śmiał. Zdarzyło się pojedynczo tak przypadkiem ale taki świadomy głośny śmiech musi sprawiać dużo radości. Dzisiaj nosi mnie dziwna energia wstałam rano po 6 poszłam z psem na spacer i po świeże pączki do sklepu i Już ogarnęłam cały dom a Filip sobie jeszcze śpi. Rodzina zdziwiona bo ja też rano lubię pospać i mąż albo córka chodzą z pieskiem i mężuś robi śniadanko. Dopiero mnie Julcia budzi przed wyjściem do szkoły żebym jej włosy uczesała. A tu dzisiaj wstała piesek wprowadzony herbatka z miodem na stole i pachnące paczki. Takie małe rzeczy a tak cieszą. Dzisiaj 6:40 wspólne śniadanko.
Biziaki miłego dnia
reklama
Fajnie, że masz tyle energii. I pączusie z rana hmmmmm...Śmiech na głos to musi być fantastyczne nie mogę się doczekać aż Filip tak będzie się śmiał. Zdarzyło się pojedynczo tak przypadkiem ale taki świadomy głośny śmiech musi sprawiać dużo radości. Dzisiaj nosi mnie dziwna energia wstałam rano po 6 poszłam z psem na spacer i po świeże pączki do sklepu i Już ogarnęłam cały dom a Filip sobie jeszcze śpi. Rodzina zdziwiona bo ja też rano lubię pospać i mąż albo córka chodzą z pieskiem i mężuś robi śniadanko. Dopiero mnie Julcia budzi przed wyjściem do szkoły żebym jej włosy uczesała. A tu dzisiaj wstała piesek wprowadzony herbatka z miodem na stole i pachnące paczki. Takie małe rzeczy a tak cieszą. Dzisiaj 6:40 wspólne śniadanko.
Biziaki miłego dnia
U nas przełom. Staś budzi się w nocy tylko raz. Czasem się zasmieje na głos ale to tylko taki okrzyk radości niż prawdziwy śmiech. Ale i tak jest cudowny. Mąż lubi sobie ż nim pogadać na przewijaku i są niezłe jaja jak powtarza po nim ...
Ostatnio rzadko na spacerki wychodzimy z powodu chorobska ale trzeba będzie nadrobić. A Wy wychodzicie codziennie na spacerki? Już nie jest tak pięknie jak we wrześniu ale jeszcze trochę złotych liści zostało. Pozdrawiamy wszystkie sierpniowe mamusie i dzidziusie))
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 6 tys
- Solved
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 40 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 84
- Wyświetleń
- 37 tys
Podziel się: