reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
U mnie 37+2 tc, wczoraj na wizycie gin powiedział, że szyjka jeszcze długa, ale juz miekka i rozpulchniona. Łożysko 2 stopień dojrzałości. Mam bóle przy chodzeniu w kroczu.. skurcze czasem jak na okres.. jak myślicie kiedy coś ruszy? [emoji5]

Dzidzia 3kg, miałam nadzieję, że bedzie ciut mniej [emoji14]

Trudno ocenić ja myślałam że dzisiaj. Że po wizycie do szpitala a tu jeszcze trochę czasu jest. U mnie 36w6d więc 3 dni młodsza ciąża a 3300 więc 3000 chyba ok
 
reklama
Vercia może ruszyc juz, a moze za 3 tygodnie. Ciężko rzec. Mnie kłuje od 7 m-ca wlaściwie. Ale skurczy brak i też juz jestem ciekawa kiedy sie wylegnie. U mnie 37+5 choc z USG od początku wychodzi na 24.08.

Kamila juz niedlugo bedziesz go tulic. Spokojnie. Moze nawet lepiej, ze w brzuszku, bo nie mecza go upaly jak nas. No i rany w cieple słabo się goją...

U mnie masakra. Mam nadzieje, ze mloda jeszcze poczeka z przyjsciem na swiat, bo wczoraj mnie u rodzicow na dzialce tak jakies muszki pogryzły, że w nocy nogi spuchły do takich rozmiarow, ze pogrom. Boli cholernie! Nie smaruje niczym, bo nie wiem czym moge. Oklady z octu tylko robilam. I chodząc kuleje;(
 
Vercia może ruszyc juz, a moze za 3 tygodnie. Ciężko rzec. Mnie kłuje od 7 m-ca wlaściwie. Ale skurczy brak i też juz jestem ciekawa kiedy sie wylegnie. U mnie 37+5 choc z USG od początku wychodzi na 24.08.

Kamila juz niedlugo bedziesz go tulic. Spokojnie. Moze nawet lepiej, ze w brzuszku, bo nie mecza go upaly jak nas. No i rany w cieple słabo się goją...

U mnie masakra. Mam nadzieje, ze mloda jeszcze poczeka z przyjsciem na swiat, bo wczoraj mnie u rodzicow na dzialce tak jakies muszki pogryzły, że w nocy nogi spuchły do takich rozmiarow, ze pogrom. Boli cholernie! Nie smaruje niczym, bo nie wiem czym moge. Oklady z octu tylko robilam. I chodząc kuleje;(

Namoczyć nogi w zimnej wodzie z rozpuszczonym musującym wapnie Koleżanka tak miała 2 lata temu co prawda nie była w ciąży ale wapno powinno być ok
 
Hejka po porodzie czułam się doskonale, pokarm naszedł, piersi bolą strasznie bo mała ssawka nie potrafi całego sutka z otoczka zassać. W sumie się nie dziwię bo ja mam naprawdę duży biust. Wczoraj dostałam wypis ze szpitala od małej i ode mnie, tzn był już wypisany tylko dopiero po 20.00 mogłam wyjść.......ale nie wyszłam dostałam temperatury najpierw 37.8 ale zeszła bo myślałam że od przemęczenia bo 3 dni nie spałam ale później narosla do 40 stopni i w tym momencie pamiętam tylko tyle...............białe światełko w tunelu..........pożegnanie się ze światem...............wiem że stało nade mną full lekarzy, anestezjologa wzywali i kogoś tam jeszcze. Dostałam milion kroplówek, leków, antybiotyków i dziś wróciłam do żywych. Jak będę coś więcej wiedzieć to napiszę.
Aha jakiś szewek mi się jeszcze rozszedł.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Ojej współczuję tych okropnosci. Juz teraz czujesz się lepiej? Całe szczęście ze w szpitalu byłaś. ...
 
Jazka, gratulacje! Poród super express! Zazdroszcze :biggrin2:
Olisia, skąd ta gorączka?! Ja po porodzie 13 lat temu tez miałam gorączkę ale nie taka! Mam nadzieje ze juz czujesz się lepiej kochana i z corunia do domu szybko wrocisz :-*
Jutro przypada mój termin z OM. 10-11 sierpnia z USG. Tak juz bym chciała tulic synka. Wszyscy czekają i pytają. Niestety nie mam chyba humoru bo ostatnio te pytania mnie irytuja. Wiem ze to troska ale mam dosc.
Poza tym zgaga chce mnie zabić. Nienawidzę mleka ale daje chwili!owa ulgę. Piza tym Rennie mam ciągle pod ręką. Pieczenie i bol przełyku budzi mnie kilka razy w nocy nawet :hmm:
Dziewczyny, dziela nas juz chwile od spotkania z naszymi dziećmi :-) :)
Tez mnie zgaga dopadła. Wcześniej mi się zdarzala ale teraz wróciła. Poza tym jestem od kilku dni jakas zdenerwowana. Tu na forum już tyle się dzieje , że chyba zaczynam się stresować porodem i wogole wszystkim co będzie potem. Wcześniej jakoś tak na luzie do tego podchodziłam. ...a to już za chwilę ....no nic jakoś to będzie. Zazdroszczę tym co już tula maleństwa. ..
 
reklama
Do góry